Akme Napisano 17 Czerwca 2013 Napisano 17 Czerwca 2013 Witam wszystkich przyszedl czas na zmiane wysluzonych gum, wiec chetnie skorzystam z rad w tym temacie. Aktualnie zalozone mam Schwalbe Racing Ralph 2,1 (przod) i Continental Mountain King 2,2 (tyl). Jestem dosc ciezki (prawie 100 kg) i lubie mocno depnac, wiec wytrzymalosc gum, obok przyczepnosci jest dla mnie priorytetem. Trasy jakimi sie poruszam, to przede wszystkim nadwislanskie blotniste sciezki, lesne i polne drogi, trawa, szutrowe dukty. Jednak podmiejskie afaltowe drogi czy sciezki rowerowe tez nie sa mi obce a nie chcialbym zmieniac opon przed kazdym wyjazdem. Plan do dzis byl taki: - przod - Schwalbe Nobby Nic Evo 2,4 - tyl - Conti Mountain King II lub X-King 2,4 Naczytalem sie jednak o pekajacych Continentalach i ogolnym spadku jakosci rowerowych gum tej firmy. Sensownym pomyslem wydaje sie w takim razie odpuszczenie Kingow na tyl a w ich miejsce zalozenie czegosc z oferty Schwalbe. Oprocz Racing Ralpha nie jezdzilem do tej pory na oponach tej firmy, wiec wdzieczny bede za rady wszelakie. Czy Nobby Nic to dobry wybor na przod? Jesli tak to co zalozyc na tyl? Rocket Ron? Muddy Marry? Z gory dzieki za rady! m.
kemot1974 Napisano 17 Czerwca 2013 Napisano 17 Czerwca 2013 przód + tył załóż NN, będziesz zadowolony. Osobiście śmigam na takim zestawie trzeci sezon i daje radę, trasy podobnie jak Twoje, duża przewaga terenu
Akme Napisano 17 Czerwca 2013 Autor Napisano 17 Czerwca 2013 przód + tył załóż NN, będziesz zadowolony. Osobiście śmigam na takim zestawie trzeci sezon i daje radę, trasy podobnie jak Twoje, duża przewaga terenu hmm... moze to nie jest zla mysl, zeby nie kombinowac i zalozyc NN na oba kola Dzieki!
edi7777 Napisano 17 Czerwca 2013 Napisano 17 Czerwca 2013 Ja to raczej w teren o jakim piszesz brałbym przód + tył rocket rony 2.1 (max 2.25). Ewentualnie jak gdzieś po górach czasem jeździsz to na przód nobby nic 2.25, tył roro 2.1 Powyższa propozycja jeżeli chodzi o schwalbe - jeżdżę na tych oponach już jakiś czas ale teraz powiedziałem sobie że to był mój ostatni komplet roro 2.25 evo - co rok muszę zmieniać komplet na nowe i uważam że zdecydowanie za szybko się te oponki zużywają. Następne jakie kupie to będą najprawdopodobniej geax barro mountain ale rozważam coś z oferty speca, maxxisa i może kendy. Z schwalbe/conti po mału się wyleczyłem:P
Sagitt77 Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 Skoro jeździsz po błocie to radziłbym Ci Nobby Nic na przód i Rocket Ron na tył. Opona z bardziej agresywnym bieżnikiem powinna być prowadząca. Swój dotychczasowy zestaw też powinieneś "nosić" odwrotnie: Ralph na tył, a Mountain King na przód...
GhOsTwrc Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 A ja Ci powiem , że Schwalbe nie naleza do wytrzymalych gum , bieżnik znika w oczach , a do tego bardzo latwo o kapcie . Teraz jak na maratonie widze zawodnika , ktory walczy z brakiem powietrza w oponie to na 99% jedzie na Schwalbe:] Polecam Ci Maxxis Ikon , klei się lepiej od Nobby Nica , a jest bardziej wytrzymaly , ew Geax Gato/Saguaro. A jezeli lubisz latać po mokrym to zestaw Przód Gato tył Saguaro. Tył będzie sie lekko toczył wolno ścierał i stawiał niski opór toczenia . Kolega leciał ostatnio na takim zestawie u golonki w Karpaczu i byl zadowolony. Ja osoboscie leciałem na 2xSaguaro i tez jestem zadowolony. Rocket Ron znika w oczach i do tego jest lekki i mega papierowy .
Sagitt77 Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 A ja Ci powiem , że Schwalbe nie naleza do wytrzymalych gum , bieżnik znika w oczach , a do tego bardzo latwo o kapcie . Teraz jak na maratonie widze zawodnika , ktory walczy z brakiem powietrza w oponie to na 99% jedzie na Schwalbe:] Rocket Ron znika w oczach i do tego jest lekki i mega papierowy . Nie zgodze się z tą opinią. Przez dwa lata nie zdołałem zjeździć Smart Samów (0 kapci), a od kilki miesięcy męczę RoRo i RaRa i też żadnego zużycia i uszkodzeń. Dodam jeszcze, że wspomniane opony Schwalbe wygrały test opon do maratonów w Magazynie Rowerowym w zeszłym roku.
GhOsTwrc Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 To jezdzij na nich dalej;) jezeli jetes zadowolony to bardzo dobrze , ja osbiscie bym nie zalozyl ich na wyscig nawet jakbym dostał za darmo. Smart Sama to ty w to nie mieszaj , sam posiadam Smarta Evo 2.25 na ktorym zrobilem 8000 km i ma wiecej jak polowe bieznika , jezdzil z przodu i z tylu. Ten model gumy jest bardzo dobry i udany natomiast w bardzo ciezkim moze sobie nie poradzić Ja swoje opinie wyrazam po wlasnych testach a nie po przecZytaniu magazynu rowerowego, kiedyś tez pisali ze dynasys to swietnie rozwiazanie. U mnie jednak sie nie sprawdzilo
Akme Napisano 18 Czerwca 2013 Autor Napisano 18 Czerwca 2013 Swój dotychczasowy zestaw też powinieneś "nosić" odwrotnie: Ralph na tył, a Mountain King na przód... Bo ja wychowany jeszcze na starej szkole, gdzie na tyl wrzucalo sie szersza i bardziej agresywna gume Widze, ze nie bedzie latwo, ile ludzi tyle opinii Od siebie dodam tylko, ze moj stary RaRa nigdy zadnych klopotow nie sprawial, za to tyl ubrany w Mountain Kinga gume lapal 2 razy. M. King slabo tez radzi sobie w blocie ale to akurat dziwic nie powinno. Schwalbe chwali sie, ze nowe opony sa udoskonalone jesli chodzi o trwalosc i wytrzymalosc, ale pewnie za wczesnie zeby ktos mogl potwierdzic to dluzszym przebiegiem?
tobo Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 Ro ro wg mnie nie nadaje się na oponę napędową przy założeniu właściciela że chce na niej długo kulać. Przeczytaj na stronie producenta opis tej opony: nie gwarantują dobrej ochrony przed przebiciami, snejkami, wyścigowa mieszanka gumy, czyli niezbyt długowieczna. One nie są stworzone do dobrego rachunku ekonomicznego Miałem sporo roro w różnych rozmiarach i wybierając je wiedziałem na co się decyduję a chęć pozostania wiernym tej oponie musi szarpać za kieszeń. Rozmiar 2,1 nie odbiega od 2,25, różnica jest symboliczna. Do tego oba wypadają bardzo skromnie jak na deklarowane gabaryty.
Akme Napisano 18 Czerwca 2013 Autor Napisano 18 Czerwca 2013 Racja. Dlatego wlasnie rozwazalem zalozenie Muddy Mary na tyl. To mocna opona i powinna zapewnic dobra ochrone. Jak juz wspomnialem, jestem ciezki, jezdze raczej szybko - o przebicie bardzo latwo. Pytanie tylko czy bardzo bede sie z nia meczyl po wjechaniu na asfalt czy sciezke rowerowa?
Akme Napisano 1 Lipca 2013 Autor Napisano 1 Lipca 2013 Racja. Dlatego wlasnie rozwazalem zalozenie Muddy Mary na tyl. To mocna opona i powinna zapewnic dobra ochrone. Jak juz wspomnialem, jestem ciezki, jezdze raczej szybko - o przebicie bardzo latwo. Pytanie tylko czy bardzo bede sie z nia meczyl po wjechaniu na asfalt czy sciezke rowerowa? Zapytam raz jeszcze Znajdzie sie moze jakis uzytkownik Muddy Mary i podzieli wrazeniami?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.