cienkun Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 Umówmy się. DDR to nie tor wyścigowy, gdzie można latać po 30-40 km/h. No wybaczcie, ale jeżeli 30 km/h to jest prędkość nie na ścieżkę rowerową, to ja sobie kupuje hulajnogę... Dla mnie to w ogóle większość ścieżek można zlikwidować, bo wolę jeździć po ulicy, a jeżeli już są, to niech umożliwiają sprawne poruszanie się.
wojtus025 Napisano 18 Czerwca 2013 Napisano 18 Czerwca 2013 Ścieżki rowerowe z kostki to dziadowstwo. Przynajmniej w Polsce. Zdecydowanie ASFALT - nawet gdy znaki nakazują jazdę ścieżką (która oczywiście jest z kostki) grzeję asfaltem
zekker Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Bo miastu lepiej jest się poszczycić X km tras rowerowych, które się rozpadną niż połową z tych km ale poprawnie zbudowaną.Nie w tym problem. Od takiego podejścia to powstają pokręcone i w bezsensownych miejscach. Słaba jakość wynika ze złego zaprojektowania, złych wymagań w przetargu i słabego wykonania. Po prostu próba wydania większej kasy na solidną nawierzchnię mogłaby być przyczyną oskarżenia o niegospodarność, a tego jak widać urzędnicy boją się bardziej niż załatwiania napraw gwarancyjnych i psujących się dróg.
robertrobert1 Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Biorąc pod uwagę polskie warunki kostka jest lepsza, gdyż jest trwalsza i łatwiejsza w serwisowaniu. Ale także łatwiej ją położyć tak aby póżniej szybko ulegała dewastacji. i niestety kostka potrzebuje nieustannemu serwisowaniu czyli czyszczeniu z trawy co przedstawiłem na zdjęciach powyżej. Na asfalcie, dopóki nie jest zdewastowany, żadne zielsko nie wyrośnie. . DDR to nie tor wyścigowy, gdzie można latać po 30-40 km/h. . Więc po co w takim razie są DDRy zwłaszcza dla rowerzystów komunikacyjnych którzy chcą w jak najszybszy sposób przejechać 10-15 km...
zekker Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Mniej więcej rok po zbudowaniu (nie oddaniu do użytku), nie zdewastowany, a po prostu beznadziejnie zrobiony: https://picasaweb.google.com/bonozekker/DrogiRowerowe#5512021066192317490 https://picasaweb.google.com/bonozekker/DrogiRowerowe#5512021079685413346 A że w innych miejscach wyglądał tak: https://picasaweb.google.com/bonozekker/DrogiRowerowe#5512021052016195426 to inna historia.
turysta Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Z uwagi na oponę 1.25 i sztywny widelec w moim rowerze tylko i wyłącznie asfalt. Nawet jak ścieżka rowerowa z kostki leci obok drogi, to wolę jechać drogą.
dovectra Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 z kostki brukowej z koski bauma, (beton) bo bruk to kamienie. u nas nie umieją tego kłaść, kładą na źle przygotowany grunt ( bo taniej) i mamy po zinmie lub ciężarówce dziury
robertrobert1 Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Mniej więcej rok po zbudowaniu /CIACH/ Taką nawierzchnię widziałem w Szwecji i jeżdziłem po niej rowerkiem na slickowych 1,5 calowych oponkach. MASAKRA! Opory toczenia były tak duże, że z wielką radością zjechałem z niej na szutry. A droga widzę, że ma zbyt słabą podbudowę skoro po deszczach asfalt się zapada.
BikoBiko Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 A co to za sonda? Przecież są wytytczne projektowania, które mówią wyraźnie - tylko asfalt. Wszystko inne nie spełnia norm. Więc to co u nas się robi to wolna partyzantka. Te tzw. DDR bo inaczej tego nie mozna nazwać to są chyba dla urzędnikówdlapoprawy statystyk, a nie dla użytkowników.
panmarcepan Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Dodatkowo asfalt odróżnia chodnik od DDR. Pieszy na asfalcie czuje, że jest nie tam gdzie powinien. DDR z kostki większość uważa za chodnik.
mklos1 Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 Ale także łatwiej ją położyć tak aby póżniej szybko ulegała dewastacji. W warunkach polskiej chałtury jednak kostka jest lepsza. W przypadkach jakichkolwiek robót ziemnych czy innych tego typu rzeczy w asfalcie wypiłują dziurę, po czym przyjdzie pan Czesio z workiem asfaltu, zasypie i pięknie zlicuje 1cm ponad poziom pozostałej powierzchni, albo zrobi jeszcze lepiej - wypełni dziurę kostką lub płytami chodnikowymi... Więc po co w takim razie są DDRy zwłaszcza dla rowerzystów komunikacyjnych którzy chcą w jak najszybszy sposób przejechać 10-15 km... Jeżdżę codziennie do pracy. Nie ma gdzie rozwinąć prędkości szosowej, czyli powiedzmy 30-40 km/h, gdyż w godzinach szczytu ruchu rowerowego jest to najzwyczajniej niebezpieczne. Z moich obserwacji większość ruchu składa się z (kolejność nie jest przypadkowa): 1) Mieszczuchów wszelkiej maści. 2) MTB (w tym makrokesze). 3) Cross. Na szosach i quasi-szoszach do pracy jeżdżą tylko wybrańcy narodu. Jest to naprawdę mały promil rowerzystów, który ma realny i poważny problem z poruszaniem się po fazowanej kostce. Jestem na etapie składania takiej quasi-szosy, na oponach 23C, więc zobaczymy jak to będzie. Gdyby to ode mnie zależało, każda ścieżka byłaby tylko dla mnie, asfaltowa (czerwony dywan), a przede mną biegłyby dzieci sypiące kwiatki pod koła. Muszę jednak wyjść poza moje "widzi misie" i spojrzeć na to w jakich realiach budżetowych osadzone są polskie ścieżki i jaka jest mentalność urzędników i wykonawców.
robertrobert1 Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 @miklos1 Ponieważ jesteśmy z tego samego miasta to zapraszam cię na przejażdżkę po Wale Miedzeszyńskim na mojej szosie. Tam jest wzorcowa śmieszka ułożona z kostki w taki sposób, że faza jest zgodna z kierunkiem jazdy. Gdy jadę nią to czuję jakbym jechał w koleinie lub po torowisku...wzdłuż.
justhe Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 W naszym pięknym kraju ścieżki rowerowe służą wszelkiej maści dziczy - rodzicom z dziećmi na małych roweruch, biegaczom, rolkowcom, paniom z psami, panom z samochodami. W Polsce ścieżka rowerowa to nie ciąg komunikacyjny. To ciąg rekreacyjno-użytkowy do zabaw wszelakich. Dlatego staram się omijać szerokim łukiem i jeźdżę razem z samochodami. Co zaś się tyczy nawierzchni to jak już tu napisano - jest to kwestia wykonania. Wszystko mozna spieprzyć. Są fatalne ścieżki asfaltowe i niezłe z kostki. Ale co z tego jak ogólnie cała infrastruktura leży. Tu tak, tam srak. Tu równo, tam krzywo. Tu krawężniki, tam pozapadane, itd. itd...
Telik Napisano 20 Czerwca 2013 Napisano 20 Czerwca 2013 Oczywiscie asfalt, choc jak sie ma peerelowski chodnik z plytek do pokonania to kostka brukowa jest jak wybawienie @@Fenthin, Borek Fałęcki - Rondo Mateczneg To jest dokladnie taka trasa, ja pokonuje ja codziennie 2x na oponkach 700 x 38C
MonikaWolak Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 W Krakowie mamy głównie asfaltowe DDR. I takie - gładkie drogi są najlepsze do jazdy. Ostatnio przybyła bardzo potrzebna droga przy Bora-Komorowskiego.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.