Skocz do zawartości

[wyprawa] wyprawa po polskim wybrzeżu


Kozdrii

Rekomendowane odpowiedzi

witam. jestem z krzeszowic i takze myslalem o szlaku R10. moze jakies dokladniejsze info? jakie spanie, czy chcesz pozwiedzac itp?

no to tak jadę pociągiem do świnujścia albo gdańska następnie jadę rowerkiem po jakieś 60-90 km dziennie... nocuje na polach namiotowych, na koniec zostaje ze 2-3 dni ale już w jakimś pokoju(żeby bezpiecznie zostawić rower na caały dzień, żeby się po opalać odpocząć, wybieram się prawdopodobnie tym szlakiem r10, ale mam w miare dokładną mapę więc ściśle się nie muszę trzymać, jak będzie po drodzę jakaś ciekawa rzecz do zobaczenia, nie wykluczam odbicia z trasy....

 

z początku myślałem żeby zacząć od świnujścia i jechać na wschód, ale prawdopodobnie zmienię trasę, żeby na zachodzie kończyć wyprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas trasy jeden dzień na odpoczynek i jakiś relaks na plaży w wybranym miasteczku.

A nie sensowniej jest odpoczywać codziennie po 1 h na dowolnie wybranej plaży zwłaszcza takiej, która nie jest zatłoczona... Jakoś wątpię abyś jechał,czy też jechali,  przez cały dzień non-stop.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie sensowniej jest odpoczywać codziennie po 1 h na dowolnie wybranej plaży zwłaszcza takiej, która nie jest zatłoczona... Jakoś wątpię abyś jechał,czy też jechali,  przez cały dzień non-stop.

 

Pewnie że masz rację i pewnie by tak jednak było, cały dzień na bank bym nie jechał :) Dziennie około 100km może trochę więcej.

 

Z tym, że moja wyprawa nie wiem czy dojdzie do skutku, bo mój Giant nie nadaje się pod bagażnik, chyba, że pojechałbym na tym Unibike'u który proponowałeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


 

 

 

@adhead Ta uwaga nie była adresowana personalnie do Ciebie tylko ogólnie, także do @kozdrii. Wiem, że z początku wydaje się, że całodzienna jazda wydaje się bardzo męcząca i wynik 200-300 km robi wrażenie i chciałoby się przerwy ale w praktyce wygląda zupełnie inaczej. Polskie wybrzeże jest bardzo bogate infrastrukturalnie więc będziesz się zatrzymywać częściej niż co godzinę a gdy tylko napotkasz dogodne zejście na ustronną plażę natychmiast skorzystasz z okazji i dasz nura do wody. A dłuższego leżakowania niż 2 h nie wytrzymasz na pewno...chyba, że zaśniesz. Wierz mi, że tak jest. Z wieloma osobami podróżowałem, które na początku także pragnęły dnia wolnego. Po kilku dniach okazywało się, że nie potrafiły dłużej wysiedzieć na miejscu, że ich nosiło w dalszą drogę.

 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Jestem Sebastian. Mam 20 lat.

 

Planuję podobną wyprawę. Od Szczecina, przez Świnoujście na Hel.

Chciałbym wyjechać około 4-6 lipca. Zakładam średnie tępo bez pośpiechu, około 70-100 km dziennie. 

POSZUKUJĘ KOMPANA WYPRAWY :)

Mam zamiar spać na dziko w namiocie.

 

Jeżeli ktoś byłby zainteresowany wspólną podróżą proszę o kontakt tutaj, na maila zaworskis@gmail.com albo na facebooku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...