Skocz do zawartości

[opona] Kenda kwest, czy kenda khan?


Sziqu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chcę wymienić opony w moim rowerku i zastanawiam się na które z tych dwóch wymienionych? Jeżdżę głównie po mieście, dużo krawężników itp. czasami zjazd na polne ścieżki, ale tylko kawałek, żeby dojechać do rzeki. Rower to MTB, rama 18", koła 26". Boję się, że kwesty mogą mieć nie wystarczającą przyczepność na bezdrożach lub gdy asfalt będzie pokryty piaskiem. Jeżdżę cały rok, a po zimie zawsze jest mnóstwo syfu na ulicach, Która opona lepiej by sobie radziła w takich warunkach?

Napisano

Witam

 

Kwesty są fajne (bo tanie i fajne :D ). Przez 2 lata jeździłem na szerokościach 1,5" i nie sprawiały problemu.  Aktualnie od jakichś 3 miesięcy jeżdżę na 1,25" i też nic się nie dzieje.

Teren jazdy: głównie asfalt i nierówne polskie drogi. Na 1,5" jeździłem też w lekkim terenie i wytrzymały.  Z piaskiem dawały sobie radę.

Moje były dość odporne na przebicia. Przez cały okres gumę złapałem tylko raz.  Są też dość wytrzymałe na ścieranie.

 

A teraz minusy: jak popada deszcz to na mokrym asfalcie są zdradliwe. Raz zdarzyło mi się za szybko wjechać na rondo przy deszczowej pogodzie i mnie położyło na boczku...  Ale to był w sumie jeden incydent z tymi oponami. Przy zachowaniu ostrożności jeździ się na nich przyjemnie.

 

Khanów nie używałem. Z wyglądu mają agresywniejszy bieżnik. Mogą być lepsze na deszczowe dni. Ale pewno mają też minimalnie większe opory toczenia. I zapewne są droższe.

 

Pozdrawiam

 

 

Napisano

Jak dla mnie jest za szeroka do jazdy po szosie ale oczywiście jak kto woli. Kenda Kwest jest świetną oponką ale ja wybrałem jednak Khan bo zdarzają mi się trochę kamieniste drogi na trasie. Gdyby tylko szosa to oczywiście Kwesty.

Napisano

Jestem posiadaczem kendy kwest 26x1,25 przejechałem na nich 600 km i jestem zadowolony . z przyczepnością jest dobrze ale na deszczu trzeba trochę uważać. Jeździłem nimi nawet po lesie (ostrożnie) i obyło się bez wywrotek
Pozdrawiam

Napisano

Miałem khany 26x1.5 w starym 15 letnim góralu i fajnie się sprawdzały na szosie. Traciły przyczepność przy większej ilości piachu, ale imho były bardziej przyczepne niż te które mam teraz czyli schwalbe tyrago 28x1.6. Do mega szybkiej jazdy średnie, kwesty będą lepsze

Napisano

Jeżdżę góralem i w tym roku kupiłem na asfaltowe treningi Kendy Kwest 1.25. Przejechałem na nich już około 700km i jedyne co mi w nich nie pasuje to tylko to, że mogłyby być węższe i twardsze. Ale poza tym wytrzymałe i szybkie oponki. Moim zdaniem zupełnie nie sprawdzają się w lesie na miękkim podłożu i w nawet małej ilości piasku. Tam w nich nie wjeżdżam. To są semislicki i bocznego trzymania nie ma wogóle. Szybkie wejście w zakręt po mokrym albo lekko zapiaszczonym asfalcie musi skończyć się glebą. Bardziej wszechstronne ale równie szybkie są Khany i w szerokości 1.75 spokojnie możesz jeździć w niemal każdym terenie. Chyba tylko w jakimś mega kopnym piachu i dużym błocie nie sprawdzają się zbyt dobrze. Na asfalcie mają bardzo małe opory toczenia a dodatkowe kostki boczne dają całkiem fajne trzymanie w zakrętach.

Dodatkowo ogromnym atutem opon Kendy jest oczywiście cena.

Pozdrawiam.

 

Wysłane z SGS'a

 

 

Napisano

Dzięki za liczne odpowiedzi. Schwalbe silento to w ogóle nie ta półka cenowa, co kendy wymienione wyżej. Byłem dzisiaj w rowerowym i patrząc po bieżniku i szerokości opon to interesujące są rubena hook 1,5" za 27 złoty. Z kwest rezygnuję bo lubię szybko wchodzić w zakręty, a z braku bieżnika bocznego boję się o glebę bo scieżka rowerowa po której codziennie przejeżdżam jest przez całą zimę i wiosnę obsypana piaskiem i żwirkiem który o ile na śniegu jest całkiem pożyteczny, to po roztopach jest ciężko na tym skręcać. Co sądzicie o tych rubenach? Jest jeszcze taka sprawa, że sprzedawca w sklepie mówił mi, że 1,5 cala opona może być za duża na moją obręcz. Jako argument wziął oponę 26x 1,5 cala i przyłożył do obręczy 26" i widać było, że te opony odstają, później wziął 26x1.95 i te już o wiele ciaśniej przylegały do obręczy. Opony niby z taką samą średnicą 26 cali a jednak inne. Na co muszę patrzeć, żeby opona pasowała do mojej obręczy?

Napisano

Dzięki za liczne odpowiedzi. Schwalbe silento to w ogóle nie ta półka cenowa, co kendy wymienione wyżej. Byłem dzisiaj w rowerowym i patrząc po bieżniku i szerokości opon to interesujące są rubena hook 1,5" za 27 złoty. Z kwest rezygnuję bo lubię szybko wchodzić w zakręty, a z braku bieżnika bocznego boję się o glebę bo scieżka rowerowa po której codziennie przejeżdżam jest przez całą zimę i wiosnę obsypana piaskiem i żwirkiem który o ile na śniegu jest całkiem pożyteczny, to po roztopach jest ciężko na tym skręcać. Co sądzicie o tych rubenach? Jest jeszcze taka sprawa, że sprzedawca w sklepie mówił mi, że 1,5 cala opona może być za duża na moją obręcz. Jako argument wziął oponę 26x 1,5 cala i przyłożył do obręczy 26" i widać było, że te opony odstają, później wziął 26x1.95 i te już o wiele ciaśniej przylegały do obręczy. Opony niby z taką samą średnicą 26 cali a jednak inne. Na co muszę patrzeć, żeby opona pasowała do mojej obręczy?

 

http://www.forumrowerowe.org/topic/66200-opony-kompatybilnosc-opon-z-obreczami/

 

Ja jeżdżę na Kena Khan 1,75 50% asfalt 40% leśne ubite ścieżki 10% cięższy teren i jestem zadowolony bardzo do tego nie musiałem zmieniać dętek przy zmianie opon. W błocie nie dają rady ale tego od nich nie wymagam do tego nie chlapią na deszczu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...