SuWeK Napisano 11 Maja 2006 Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 mi tez kask uratowal glowe w zeszlym roku jak bylem bikem w wawie. przywalil w mnie samochod i ut lbem o asfalt. rozwalil mi spodnie lampki a i tak wrociliem do domu roerem(ok. 100km) a w tym roku moj kumpel jeczhal zmeczony zagapil sie na licznik i bach w stojaca taksowke. wynik poszerzony usmiesz o 40 szwow + odkryta tetnica kilka mm i juz by bylo po nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.