marcinSZ0 Napisano 22 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 to na 1000% wina długiego pancerza ,moze tego na tym zdjeciu tak dokładnie nie widac bo musiałbym zrobic zdjecie z przodu ale linka i fajka tworzą taki kąt jak narysowałem czerwoną kreską na powyższym rysunku i cięzej chodzi ,gdy pociągne za pancerz do góry i końcówka fajki jest w lini prostej z linką wtedy chodzi o wiele lepiej ,nie blokuje sie pod koniec na gumowej uszczelce fajki . fakt ze mozna dociągnąć bardziej spręzyny ale wtedy trzeba będzie wiekszej siły uzywac do naciskania dzwigni hamulca a skrócenie linki to zaden problem i do tego linka nie bedzie sie przecierać mocno na wyjsciu z fajki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 22 Maja 2006 Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 (edytowane) Oczywiście , najlepiej gdy pancerz będzie miał optymalną długość , przy okazji dokładnie obejrzyj linkę pod kontem ewentualnych zagięć i radzę jednak trochę powkręcać te śrubki do naprężania sprężyn , a przy okazji sprawdzić czy ramiona hamulca chodzą luźno . Pozdrówko usprawniające. Edytowane 22 Maja 2006 przez Rulez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PabloFX Napisano 24 Maja 2006 Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 - coś skrzeczy jak pedałuję (to chyba sztyca od siodła) Nasmaruj sztyce, powinno pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 29 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 zawiozłem dzisiaj moj A6 do serwisu ,powód - przy skrecaniu lub mocnym naciśnięciu na amortyzator ,w przednim kole obręcz opierała sie o lewy klocek i mocno ocierała ,bez obciązenia klocki były w równych odstępach od obręczy ,mysle ze to wina za słabego naciągu szprych ,mogłem sam się z tym pobawić ale od czego na się gwarancje ,za poł godziny ide odebrac rower ,zobaczymy co z tym zrobili Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Coś mi się zdaje , że amor mało sztywny bocznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 29 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 (edytowane) Jestem taki w..... ze szok ,koles w serwisie naciągał mi szprychy przy okazji rozcentrował oba koła i biją teraz na boki i góra dół ,nie wiem jak mozna tak spiepszyć taką robote dysponując centrownicą,chyba ze dla nich w serwisie bicie 1-2mm na boki i w góre jest normą ??,ja męczyłem sie ze 3 godziny aby je równo wycentrowac oba koła na klockach hamulcowych i było to wycentrowane super Rulez miałeś rację to wina amortyzatora ,sam do tego doszedłem ,koles w serwisie nic mi na te blokowanie klocka nie poradził ,w domu wyczaiłem ze to własnie amor jest przyczyną problemu ,chyba ma tylko w 1 goleniu sprężyne powietrzną i ta wywiera mocny nacisk na lewy goleń , ten element łaczący oba golenie musi być mało sztywny i dlatego koło mi sie przekrzywia w lewy bok udało mi sie łatwo sprawdzic ze to nie wina szprych,wcisnąłem mocno amortyzator ,zablokowałem manetką w takiej wciśniętej pozycji ,podniosłem koło i niestety klocek opiera sie na obreczy ,mimo ze koło jest w powietrzu i nie ma zadnego nacisku na obrecze,szprychy i ośki ,sam teraz nie wiem czy to normalne w amortyzatorach ,załozyłem temat w amortyzacji,zobaczymy co mi ludzie odpowiedzą Edytowane 29 Maja 2006 przez marcinSZ0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 (edytowane) Twoje obserwacje są w 100% trafne - Inne amory też tak mają np. Manitou Skareb . Niestety jedyne wyjście - zmiana amora na bardziej pancerny. Istnieje też możliwiść , że goleń jest zbyt luźno umocowana w koronie - ale to mało prawdopodobne. Edytowane 29 Maja 2006 przez Rulez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 29 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 dzieki za odpowiedz tu i w moim drugim wątku Teraz zostaje mi rozwiązać problem z rozcentrowanymi kołami ,nie wiem czy jechac do tego serwisu ,opiepszyc serwisanta i dac mu to do poprawy ,czy lepiej sobie samemu dobrze wycentrować koła ,ale jakoś nie mam za bardzo ochoty ogladać tego "serwisanta" o ile mozna go tak nazywać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 29 Maja 2006 Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Jak sobie sam nie wycentrujesz to raczej na nikogo nie licz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Jeszcze mi sie nie zdarzylo, zebym zalozyl idealnie opone Zawsze jest jakies minimalne bicie boczne i w niczym to nie przeszkadza (pod warunkiem, ze jest male). Też mi się tak jakiś czas temu wydawało Od czasu jak mam dobre markowe obręcze (Mavic, Rigida) i używam dobrych opon (Kenda, Schwalbe, Continental) Nie mam takiego problemu opona układa się w rawce tak jak powinna Coś mi się zdaje , że amor mało sztywny bocznie. Ja mam Axona DRL i nie mam takiego problemu mimo mojej dość sporej wagi IMHO albo z tym Axonem jest coś nie tak albo szprychy nienaciągnięte Może być jeszcze coś przy ugięciu lub amora linka ciągnie ramię hamulca i wtedy może klocek trzeć o obręcz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 30 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 to nie wina szprych ,na zablokowanym skoku przy wczesniejszym wciśnięciu amorka koło moze być w powietrzu ,wiec nie ma zadnego nacisku na koła a klocek i tak trze o obręcz ,wczesniej myslałem ze to linka jest winna ,ktorą skróciłem ale to i tak nic nie dało :025: ,to niestety koło się przesuwa w lewo gdy amor sie ugina. Nie wydaje mi sie zeby tylko mój Axon S-RL,tak miał ,amoniak miał jezeli mozesz sprawdz u siebie ,wciśnij mocno amortyzator ,zablokuj go w takiej wciśniętej pozycji manetką i sprawdz czy zmieniła sie odległość lewego klocka od obręczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 30 Maja 2006 Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 amoniak miał jezeli mozesz sprawdz u siebie ,wciśnij mocno amortyzator ,zablokuj go w takiej wciśniętej pozycji manetką i sprawdz czy zmieniła sie odległość lewego klocka od obręczy. Może być jeszcze coś przy ugięciu amora linka ciągnie ramię hamulca i wtedy może klocek trzeć o obręcz Dokładnie o tym tu pisałem A teraz zdjęcia Na czerwono zaznaczona jest pancerz linki przedniego hamulca, który to w twoim wypadku jest winowajcą :lol: Tu amor jest niezablokowany linka pancerzem od przedniego hampla jest luźno nic nie obciera Tu amor został skrócony. Pancerz od przedniego hampla się wyprężył. Powstały siły które ciągną prawe ranię w prawo a w związku z tym lewy klocek może dotykać obręczy Sposobem na to by tak nie było jest odpowiednie dobranie długości pancerza oraz naciągnięcie sprężyn od szczęk hamulcowych prawie na maxa tak aby te siły wyprężające pancerz hamulca były pomijalnie małe Ja sobie tak ustawiłem i ten problem u mnie nie wystepuje IMHO żadna dedukcja, normalne zjawisko, które jedynie przez 100% humanistę może być niezrozumiałe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 30 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 (edytowane) ja tez tak na poczatku myslalem tak jak Ty ze to linka i nawet się klóciłem z Rulez-em ktory pisał ze to amortyzator pewnie ma za słabą sztywność boczną,ale nie chciałem w to wierzyć ,skracałem linkę i mimo ze ją naprawde mocno skróciłem ze było zadnego efektu ,potem wyczaiłem ze to własnie amortyzator słabo trzyma na koronie i sie przekrzywia przez to lewy golen jest minimalnie mocniej wysunięty od prawego/ są to setne milimetra nie zauwazalne gołym okiem ale na obręczy robi sie z tego 2-3mm i juz jest widoczne i odczuwalne/,ośka pochyla sie w lewo a wraz z nią obręcz koła . U Ciebie amoniak booster na hamulcu pewnie zwiększa sztywnosc amorka,gdyby zresztą amortyzator był w pełni sztywny na koronie i piwotach nie wymyslili by bosterów Faktem tez jest to ze na pewno przy bardzo mocnym wcisnieciu goleni uginajaca się linka minimalnie ciągnie ramiona hamulców ,ale to nie powód ocierania w moim rowerze ,u mnie aby obręcz oparła się o klocek wystarczy wcisnąć amor na 1-2cm ,ruchu zadnego na ramieniu nie ma a koło trze o klocek Edytowane 30 Maja 2006 przez marcinSZ0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azazel86 Napisano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Właśnie wróciłem z przeglądu obowiązkowego. Wykonany był w Warszawie, a cena to 45 zł. Niestety pan w serwisie, który bardzo dobrze ogarnia rowerki (jest nawet rzeczoznawcą) trochę mnie zdołował Oto co napisał mi w książce serwisowej: "Uwaga! Podczas przeglądu stwierdziłem, iż zamontowany wspornik siodła o długości 300mm był posadowiony niezgodnie z parametrami, poza granicą znacznika (poniżej jego max. wysunięcia). Poinformowałem o tym klienta. Za niska rama do wzrostu użytkownika." Potem wziął miarkę i mi udowodnił, że ta część ramy która powinna mieć 52,5cm ma 47,5cm i że to jest rower dla osoby o wzroście 170-180cm. Kiedy mu pokazałem, że na ramie widnieje napis 21'' to powiedział, że bujda i ze kupiłem nieodpowiedni rower... Zaproponował mi wymianę sztycy od siodła, na dłuższą jakiejś dobrej firmy co kosztowało kolejne 45zł. Na deser powiedział, że ktoś kto mi w sklepie montował ten rower użył nieautoryzowanego klucza i przekręcił jakąś śrubę przy pedałach i coś tam marudził, że nie odkręcał tego, żeby nie zepsuć. Sam już nie wiem co myśleć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 (edytowane) Jeżeli masz ramę 21" to wysokość zaznaczona na rysunku - od środka mufy suportu (na dole) do końca rury podsiodłowej powinna wynosić 533 mm. Jeśli wynosi ona 482 mm. wtedy jest to rama 19" i w takim wypadku zareklamuj rower muszą ci go wymienić Ponadto wybacz ale sztyca : Zaproponował mi wymianę sztycy od siodła, na dłuższą jakiejś dobrej firmy co kosztowało kolejne 45zł. kosztuje więcej niż 45 zł. Edytowane 6 Czerwca 2006 przez Rulez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 6 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 (edytowane) mam 21" i wymiary sie zgadzają ,rura podsiodłowa ma u mnie 53cm czyli 21" wiec u Ciebie Azazel86 ktos w fabryce nakleił nieodpowiednią nalepkę ,reklamuj ,niech wymieniają :angry: Ten kolejny przypadek utwierdza mnie w przekonaniu ze Kross A6 to rower złożony na dobrych częsciach ale brakuje mu jeszcze wiele aby jakością i dbałością montażu dorównać swiatowym producentom rowerów......ale to moje zdanie. Edytowane 6 Czerwca 2006 przez marcinSZ0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azazel86 Napisano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Po raz kolejny bardzo dziękuję za podpowiedź Rulez! Właśnie zmierzyłem tak jak mi zaznaczyłeś i jak w mordę strzelił jest 48cm Dzięki też za zmierzenie dla marcinSZO. Co do sztycy to możliwe - nie znam się zbytnio... Ja zawsze mam pecha do zakupów :angry: Spróbuje coś zdziałać w sprawie reklamacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinSZ0 Napisano 6 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 nie tylko Ty masz pecha, mi tez sprzedali za mały ,ale u mnie pomylili rowery na magazynie i wysłaniu do sklepu 19" a na fakturze było 21",kupilem ten rower,przejechałem 2km ,zorientowałem sie i pojechalem wymienić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 (edytowane) Sztyca a Krossach serii level to jakiś żart Przecież dają sztyce 30 cm, i tak np: koleś o wzroscie 183 cm (nogi 86 cm) na ramie 19-tce (a wiec idealnej dla niego) - TO zabraknie mu sztycy, albo zostanie w ramie tylko z 3-5 cm. Dlatego ja w swoim A4 zmieniłem wszystkie mankamenty, czeli tylko 2 sprawy - sztyce na 35 cm - i lżejsze oponki ps. za sztyce dałem 89 zł, chciałem kupić za 105 zł z carbonu, ale boje sie, że moje 90 kg by to zniszczyło predzej czy później. ps. niektórzy "eksperci" mierzą rame do miejsca mocowania górnej rury, przez co wychodzi im mniej cm. Jeżeli tak mierzył ten rzeczoznawca, to du..pa a nie znawca. Chyba, że chiał cie w balona zrobić. Edytowane 6 Czerwca 2006 przez evo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość kamoreks Napisano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 Azel no to masz nowy rowerek Co do przechylania sie klocków to u mnie właśnie jest de to samo. Jak się przechyle na rowerze w prawo to jest ale takie że nie ma ale jak w lewo to już bardziej! I ociera mi klocek o obręcz. Mam amora MANITOU AXEL ELITE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 6 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2006 (edytowane) Ja zawsze mam pecha do zakupów :angry: Spróbuje coś zdziałać w sprawie reklamacji. Co to znaczy spróbuję - towar jest niezgodny z umową kupna muszą ci wymienić evo chciałem kupić za 105 zł z carbonu, ale boje sie, że moje 90 kg by to zniszczyło predzej czy później. I dobrze zrobiłeś , że nie wziąłeć , te karbonowe g...a są bardzo śliskie i w czasie jazdy wpadają w rurę podsiodłową !!! Właśnie carbonowego Kbixa oddałem synowi ... Edytowane 7 Czerwca 2006 przez Rulez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Nawet jak talkiem zrobisz u dołu sztycy? Ja czasem talkuje sztyce i dętki (choć widze, że żadna firma tego nie robi przy montowaniu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Nawet jak jej powierzchnię w miejscu gdzie wychodził zacisk zmatowałem bardzo drobnym papierem ściernym i to samo zrobiłem z wewnętrzną stroną rury podsiodłowej to dalej właziła przy moich 85 kg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Mnie ostatecznie zniechęcił sam sprzedawca gdy powiedział, ze jak powstanie jakaś zadra/rysa (np: od wyjmowania czy od ramy wewnątrz) to gwałtownie spada wytrzymałość takiej sztycy carbonowej. Poza tym, troszke poszykałem net, i zobaczyłem, że kilku osobą poszła sztyca (co prawda wiekszośc z nich miała w srdku mniej niż 8 cm). I tak sie ciesze, że kupiłem sztyce 5 cm dłuższą, a tylko 5 g cięzsza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 7 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Ja teraz kupiłem Thomsona 410 mm długości - na wadze wyszło 294 gr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi