Skocz do zawartości

[łańcuch] jazda na dwa łańcuchy - kaseta CS-HG41 + łańcuch CN-HG40. Czy to ma sens?


Piehursson

Rekomendowane odpowiedzi

 

PS. heh w czasie pisania postu inni ci już zdążyli szybciej odpisać :D

Spoko każdy głos się liczy :)

Skuwacz mam więc problemu nie ma. Pozostaje zakupić spinki (zapomniałem kupić spinkę razem ze skuwaczem i przez to podczas ostatniego zdejmowania łańcucha do czyszczenia było wesoło ;) )

Jazda na 3 łańcuchy powiadasz... kurde czy to nie za dużo? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeśli chodzi o interwały zmianowe; nie zawsze trzeba zmieniać łańcuch po dystansie jaki przyjmiemy, np. 500km. Czasem ten dystans pokonamy na mało wymagających trasach, czasem na takich z dużą ilością podjazdów i w złych warunkach pogodowych. Łańcuch zużyje się inaczej. tak więc co 500km ściągamy łańcuch i porównujemy długość z drugim. Zakładamy krótszy i jeździmy kolejne 500km i znowu powtórka.

Ze spinek polecam KMC, trwałe i bardzo łatwe w zapinaniu i rozpinaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli chodzi o interwały zmianowe; nie zawsze trzeba zmieniać łańcuch po dystansie jaki przyjmiemy, np. 500km.

 

Łańcuch trzeba zmieniać, wtedy, gdy jego stan tego wymaga. Pilnowanie dystansów co do km może się odbić czkawką. Łańcuchy zmieniam zwykle co około 300, max 400 km. Moim zdaniem 500 km to wartość graniczna, poza którą jest już czerwone pole na liczniku... Nie należy obawiać, że jeden zużyje się mniej, drugi więcej, bo jeżeli jeździ się w typowych dla siebie warunkach statystycznie każdy z łańcuchów będzie miał mniej więcej ten sam przebieg. +/- 100km czy nawet 200 km nie stanowi istotnej różnicy. Czasami jak na łańcuch zrobię skrajnie krótki dystans, a koniecznie wymaga czyszczenia, to po prostu zakładam go ponownie, żeby dobić mniej więcej do takiego samego dystansu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

racja, ale nie do końca.

Po prostu zawsze należy zakładać najkrótszy z łańcuchów i tyle.

Oczywiście zamieniając po 100 km różnicy raczej nie będzie.

Stąd się wzięło ok.500km, że u większości osób po prostu przy takim dystansie widać było

postęp zużycia. Jak ktoś ma ciężką nogę i jeździ w środowisku błoto/szuter/żwir

to może zmiany musi robić co 300km. Szosowcy podobno zamieniają (nie - wymieniają)  co ok.1000km.

Ale łańcuch na szosie o przebiegu 5000 km to podobno żaden unikat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

@Piehursson

 

Moglbys napisac na jaki lancuch/lancuchy sie zdecydowales ? Jezdze na hg40 tym ktory byl od poczatku, juz ok 1k km i zaczal, albo wczesniej tego nie slyszalem, mimo ze nasmarowany, ze nic nie ociera dzwonic przy nieobciazonym pedalowaniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HG-40 wywaliłem do śmietnika po 700 km, te łańcuchy chyba robią z masła i schodzą z tej samej taśmy produkcyjnej co maślane baranki wielkanocne ;) Rozciągnął się niemiłosiernie w trakcie tego niewielkiego przebiegu.

Teraz jeżdżę na dwa łańcuchy. Pierwszy to KMC-Z72, który teraz poszedł do czyszczenia a na jego miejscu wylądował Accent AC-881 PRO... w ramach eksperymentu jak to to się sprawdzi, z opisu wygląda cacy. Pożyjemy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, KMC okazał się mniej podatny na rozciąganie niż HG-40 pomimo tego, że wg wielu to te same łańcuchy :) Mierzyłem i HG-40 i KMC po przebiegu 500km. KMC wypadł lepiej także polecam. Jak tylko Accent przelata swoje 500km KMC wróci do napędu... no chyba, że Accent nadal okaże się krótszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gościu w rowerowym ostanio bardzo zachwalał łańcuchy Accenta.

Podobno ludzie kupują na zapas. Nie wiem ile w tym prawdy

 

Z moich doświadczeń wynika stanowczo jedno:

Warto śmigać na dwa łańcuchy i rotować je.

 

Miałem kasetę XT i dwa łańcuchy XTR. Przebieg 15 kkm ( od 12 kkm już piłowałem koronki i de facto skończyła się precyzja i bezgłośność pracy napędu )

Teraz mam kasetę XT i dwa łańcuchy C9. Przebieg 11 kkm i dołożę na pewno ze 2-3 kkm

 

Jazda AM / Enduro

 

 

Dobra metoda :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała koncepcja używania dwóch łańcuchów jest dla mnie trochę karkołomna i niezrozumiała. Jaka oszczędność w czasie skoro i tak brudny łańcuch muszę umyć? Czy zrobię to od razu czy później na jedno wychodzi. W związku z tym iż HG53 zajechałem w 2k km, obecnie w zależności od rodzaju trasy, myję łańcuch (HG73 szejkuję w nafcie) co ok 100km, smaruję mniej więcej co 50. Nachodzi mnie niekiedy taka myśl czy sentencję "Częste mycie skraca życie" można odnieść do napędu? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka oszczędność w czasie

żadna

chodzi o oszczędność na kasie - zębatki ci się wolniej zużywają (kaseta i korba).

Wymiana kompletu to dużo więcej niż cena dodatkowego łańcucha.

A jak będziesz wymieniał łańcuchy na nowe na czas - to napęd może pojeździć 5x dłużej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...