Skocz do zawartości

[Rower] Kands Maestro 2013 - test etapowany


Rekomendowane odpowiedzi

Witaj,

rogi fajna sprawa , jak się ręce umęczą na chwytach to można odpocząć.

Rowerek kupiony z inter.  ale trafił mi się idealny,

wszystko poprawnie wyregulowane,

jeździ tak ze nic nie słychać.

ma tylko jedną wadę  ,  ludzie się za nim oglądają  :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może cos powiedzić na temat opony SCHWALBE LAND CRUISER 28x1.75? W celu lekkiego uterenowienia Maestro... Zestaw kosztuje 50zl mniej niz Smart Samy 28x2.1, o których bylo troszeczke wyżej, plus nie trzeba zmieniać dętki, o ile rozumiem.

 

Jeżdżę juz na nich pół roku i nie mam zdania :-) nie pamietam jak się jeździło juz na Cst. Absolutnie jednak nic nie mogę im zarzucić bo tylko jeden kapec, żadnej utraty kontroli, a jezdze w deszczu.

 

Wytaptalkowane n7

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc wszystkim :)

Na wstępie witam się i od razu dziękuję za ułatwienie mi wyboru pt. jaki rower :)

Od tygodnia czytam, porównuję, ale ostatecznie, głównie dzięki wam, zdecydowałam się na Kandsa Maestro (przed odkryciem forum byłam niemal pewna, że będzie to Kross). Teraz problemem będzie oczywiście dopasowanie rozmiaru, co jest utrudnione kiedy nie mozna na rower wsiąść i sprawdzić "dotykowo", ale wychodzę z założenia że wszystko będzie lepsze od starego górala z wieku nastoletniego ;)

Szkoda jedynie, że nie mają damki w białym lakierze, bo to błękitne paskudztwo absolutnie do mnie nie przemawia, czarny też zresztą taki sobie, ale na męską wersję się nie zdecyduję ze względu na za duże jak na mnie ramy. U jednego sprzedawcy na All była informacja, że niedługo będzie miał damki 2014 w kolorze białym, ale czy to prawda - nie wiem - producet jest tak oszczędny w informacjach wszelakich że nawet na swojej stronie ma jedynie modele z 2013, mimo ze w sprzedaży są już te z tego roku. Może wy coś wiecie i warto poczekać(wiem, damki was nie interesują, ale może żony też czekają)? ;)

 

Przyznam, że 90% z tego co piszecie nie rozumiem, choć w ciągu ostatniego tygodnia zasób słownictwa rowerowego znacznie sie poszerzył, ale przeraża mnie ilośc zabiegów, jakie przy tym rowerze wykonujecie - to już jakieś zboczenie czy konieczność? ;) Męża mam nietechnicznego, więc wszelkie ewentualne rozbiórki/dokręcania/regulacje/smarowania spadną na mnie, czyli na serwis :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...