Skocz do zawartości

[MTB] 29er 2013?


ndm

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam
Niestety (a może właśnie stety) trochę się spóźniłem z kupnem roweru (ograniczony wybór).
Mam do wyboru 3 rowery a na swoje szczęście zawęziłem poszukiwania jedynie do 29 ER (cena około 4 tysięcy złotych) :
- Kross Level B7
- Mbike Shottas 04
- Cube LTD
Do czego potrzebuje rower:
- jazda po lesie i ubitych drogach (z przewagą tych drugich) do 200 kilometrów w tygodniu;
- sporadycznie (1, max 2 razy w roku) brać udział w maratonie mtb (bez ciśnienia) głownie Mazovia MTB.
Najbardziej zależy mi na  niezawodności i w miarę niskiej wadzę, marka osprzętu ma znaczenie drugorzędne. Przy moi wzroście 175 rama 17" wydaje mi się być najlepszym rozwiązaniem. Tylko proszę nie piszcie że powinienem wziąć pod uwagę jakieś modele 27,5" bo wtedy wybór stanie się jeszcze trudniejszy.
Prosił bym o uzasadnioną opinie na temat wyboru, a przy okazji z góry dziękuję za pomoc.

Napisano

No i ja Ci napiszę, , że przy 175 cm zdecydowanie szukał bym roweru na kółkach 27,5" ...

 

 

Hej

 

Wiedziałem że tak będzie.

 

Wiem że Mbike ma odpowiednik 27,5" do modelu który biorę pod uwagę nawet go widziałem ale nie testowałem (może to błąd), w przeciwieństwie do 29er na której trochę pojeździłem (na płaskim) i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony (wielkość zupełnie mi nie przeszkadza).

 

Przy twoim doświadczeniu głupotą z mojej strony było by nie zapytać:

Co w takim razie wg Cibie powinienem wziąć pod uwagę 27,5" (cena około 4000 tysiące złotych)?

Napisano

Zachęcam do zakupu roweru, który się po prostu bardziej opłaca (lepszy osprzęt).

Jeszcze parę lat temu wszyscy jeździli na kołach 26 i nikt nie narzekał.

Taka panuje teraz "moda" rowerowa z tymi rozmiarami. (Lub jak kto woli; zaoszczędzisz sekundę na danym odcinku, ale za to odpowiednio zapłacisz)

(Tak samo jak z napędem. Przy cenach detalicznych napęd srama 8 biegowy jest tańszy około 2-3 krotnie niż taki sam odpowiednik lecz na 10 biegów)

  • Mod Team
Napisano

Carbon, to nie moda, można w ten sposób tłumaczyc wszystko. 20 lat temu robiliśmy zdjęcia Zenithem TTL, XTR był szczytem marzeń i jeździło się na Wigry z czerwonymi dębicami itd itd,,
Myślisz, że większe koło to cenne sekundy? No daj spokój :)

A wracając do głównego wątku powiem (mając 176cm i 650b/29") przekornie - jeżeli nie w myślach Ci dzikie jazdy wąskimi korzennymi trasami, ostre zakręty w walce z przeciwnikiem na zawodach a po prostu "chcesz sobie pojeździc"  i to po płaskim to 29" nie jest najgorszą opcją. Wręcz dobrą!
Do czego zmierzam? Ten rower da Ci większy komfort jazdy i pewniejsze prowadzenie. Nic za darmo - w tej cenie różnica między 29 a 650b będzie spora i to głownie na kołach -czyli to co najważniejsze (ale z czasem i tu można ugryźc na wadze)
Na plus takiego roweru jest jeszcze to, że po założeniu jakichś 700x40-45 masz prawie pełnoprawnego trekkinga (a nuż okaże się, że to Ci bliższe)

Z drugiej strony - jeżeli żyłka zacięcia jest a TY lubisz przeciskac się między drzewami w szybkim tempie nie patrząc na nic - z 650b będziesz czuł się jak ryba w wodzie.
I spokojnie -pośpiech to najgorszy doradca.

Napisano

Jak zwykle punkt widzenia zależy od preferencji, dla mnie rower MTB nie ma służyć do przeróbki na tekkinga, tylko być sprawnym sprzętem w terenie, nie jeżdżę jakoś specjalnie dynamicznie , mimo to  przy 182 cm wzrostu nie trawię bezwładności 29er, owszem duże kółko wygładza teren , ale cena tego wygładzania jest zbyt duża.

  • Mod Team
Napisano

Myślę podobnie jak Ty Rulez, ale patrząc na wielu znajomych którzy poszukują sprawnego sprzętu do jazdy po lesie i ich zadowolenie z 29calowca zaczynam ich rozumiec.
Odbiegamy od tematu ale sam wiesz, każdy widzi inaczej - jeden MUSI miec fula na Mazowsze, inny w pełni sztywnym rowerem śmiga po Beskidach.
To o czym my mówimy odnośnie kół, bezwładności, masy rotowanej, geometrii  jest święta prawdą ale  bardzo często przez nawet jeżdżących sporo ale "przeciętnych rowerzystów" - nie dostrzeganą. 
Tu autor musi sam siebie odnaleźc w tym wszystkim (niestety). Z pewnością czy wybierze 650b czy 29 - źle nie wybierze. :) 
 

Napisano

Oczywiście być może rower na kołach 29 jest  szybszy, daje większą kontrolę, ale to są za duże słowa. Różnice dla zwykłych kolarzy amatorów (np. bez sponsorów), są praktycznie nie zauważalne podczas jazdy. Za to w portfelu, jak najbardziej.

Moda - pod tym słowem, bardziej kryje się marketing, który to wszystko napędza. A wszystkie sprowadza się do tego, co napisałem wyżej.

 

Inne przykłady

(pomijam zwolenników i przeciwników v-braków)

 

Amortyzatory - dlaczego nie produkują już piwotów w amortyzatorach? (klasy od epicona wzwyż)

Logika nakazuje, aby była możliwość wyboru.

Jeden chce pod tarczę, to kupuje taki, inny pod v-ki, to bierze taki.

 

Amortyzatory to raz, ramy rowerowe to dwa.

 

To wszystko wymusza wyciąganie pieniędzy np. na hamulce tarczowe (A jeśli hamulce to nie przecież byle co, więc co najmniej SLX za ileś set złotych).

 

Standardy jak np. przy mocowaniu tarczy hamulcowej, czy suportu, czy ostatnia nowość - ramy z szerszą dolną główką pomijam.

 

Rower obecnie, to już nie taki sam rower jak ten sprzed kilku lat - a jeździ tak samo przecież.

Teraz rower musi się podobać przede wszystkim i ... zarabiać jak najwięcej dla producenta.
:)

 

Ps. Wybaczcie małe odbiegnięcie od tytułowego wątku.

  • Mod Team
Napisano

oj Carbon, Carbon :)
oczywiście rowery "sprzed lat" to nie to samo co dziś. Podobnie jak auta. 
Wszystko wrzucasz do worka ze słowem "marketing" a ja raczej użyłbym właściwszego słowa dla osób z wiedzą i doświadczeniem - ewolucja.

Chcesz zanegowac ewolucję?
Śmiem twierdzic, że 29" to był jeden z największych przełomów we współczesnym rowerze MTB ( pierwszym była amortyzacja). Ale omawialiśmy to setki razy-nie warto do tego wracac.

Oczywiście - Producentom bardzo zależy na sprzedaży i ubezwłasnowolnieniu klienta :) Ale my - mając świadomośc - mamy nadal wybór.
A tak przy okazji różnic 26 650 i 29? Sporo się najeździłeś na tych rozmiarach, że wiesz iż tylko zawodowiec odczuje różnicę? :)
 

Napisano

Dzięki bardzo za zainteresowanie tematem

do Carbon:
Do dziś mam i sporadycznie używam Giant 26" (obecnie już około 10 lat) i po prostu przyszedł najwyższy czas by spróbować coś nowego.
Tym razem koła będą na pewno większe - 29", chyba że ktoś mnie przekona że jest jakiś dobry wybór 27,5"

do anarchy & Rulez:
Nie mam żadnego doświadczenia w maratonach (właśnie chcę spróbować).
Jazda bardzo wąskimi ścieżkami (na 1,5 roweru) praktycznie jest mi obca, mniej niż 5-10% długości moich tras.
Bez dwóch zdań w większości rower będzie prze zemnie wykorzystywany na otwartych  przestrzeniach (łąki) lub szerokich ścieżkach rowerowych(las) a czasami asfalt.
 

Napisano

.

Bez dwóch zdań w większości rower będzie prze zemnie wykorzystywany na otwartych  przestrzeniach (łąki) lub szerokich ścieżkach rowerowych(las) a czasami asfalt.

 

ja mam 180 cm i noga 85-86cm i mam 29er 19" rama podpasowana z tylko 5 cm luzu nad klejnotami, jeżdzę bardzo dużo trekkingiem więc duże koła mnie nie straszą, na początku miałem zamówionego Ultimate 27,5 ale padło na Shottasa06 a przy twoim wzroście wybrałbym 27,5"

Napisano

Jestem dość nowy w temacie 29er, ale już się trochę tym interesowałem. Jako mieszkaniec Poznania i częsty bywalec okolicznych, popularnych tras rowerowych, zdążyłem już zauważyć kołową rewolucję ;) Tym co najbardziej rzuciło mi się w oczy, jest dramatyczny spadek klasy osprzętu montowanego w rowerach. Dlaczego? To zostało już powiedziane. Zmiany widoczne są przede wszystkim w zarobkach producentów, którzy różnicując komponenty rowerowe na dwa niewymienne rozmiary, wprowadzili małe zamieszanie na rynku. Czy przeprojektowanie rozmiaru komponentów w rowerze można uznać za rzecz przełomową? Nawet jeśli uzyskamy odrobinę komfortu, a utracimy na manewrowości, to nieproporcjonalnie wysokim kosztem. Nie od dziś wiadomo, że jadać na rowerze droższym o dwa koła (dosłownie i w przenośni), będziemy się czuli o 2000zł szybsi :)

 

Nawiązując do powyższego zdania - podejmujmy takie decyzje, aby cieszyć się jak najbardziej swoim rowerem. Nie wmawiajmy sobie, że pełne zawieszenie na terenie nizinnym, lub omawiany temat rozmiaru kół, będzie miał wpływ na osiągi . Ja sam w przyszłości na pewno zdecyduje się na fs. Dlaczego? Dla frajdy.

 

Dla zwolenników dowodów empirycznych, mam tutaj praktyczne i rzetelne opracowanie tematu. Wyniki mówią same za siebie, nawet nie trzeba słuchać monologu wykładającego - 

 

Porównaj osprzęt tych dwóch rowerów i zastanów się, który z nich bedzie lepiej jeździł. Nie płać za rocznik

http://www.kross.pl/pl/2013/mtb-xc29/level-b7-29er#specification

http://allegro.pl/fabrycznie-nowy-ktm-race-lite-xt-fox-float-rl-32-i3297615139.html

 

 

Wybaczcie odejście od tematu. 

  • Mod Team
Napisano

Kajmar - musiałbyś dużo głębiej wejśc w ewolucję sprzętu by zrouzmiec jakim przełomem było 29er.
A dla wszystkich lubiących dywagacje proponuję iśc pojeździc, najlepiej na każdym z 3 rozmiarów/ no choc by 2. Solidnie ;pojeździc. A potem wrócic i napisac dwa słowa.
Filmy pokazujące dwa rowery od strony kasku są idiotyczne. Kamerka nie pokaże co poczuł tyłek ani dłonie, nie odda luzu lub spięcia na zjazdach ani pracy ciałem na zakrętach.
A porównanie dwóch rowerów 26 i 29 w cenie podobnych ale innych sprzętowo (w domyśle 26 lepsze bo tam jest XT) to wynik, że tak powiem delikatnie "młodego stanu umysłu MTB" :) Za 4 lata oba rowery będa miały cały napęd do wymiany tylko że KTM będzie nadal rowerem na małej kiszce a Kross rowerem 29calowym.

Zresztą jak by nie było autor tematu już się wypowiedział - 27,5 lub 29. Nie wraca do 26" ( i słusznie).
Ja powtórzę raz jeszcze - odczekał bym sezon, szczególnie, że masz na czym jeździc. W przyszłym roku 650b będzie dużo większy wybór.

Napisano

Jeździłem już na 29er, jednak moja subiektywne odczucie jest pomniejszone o fakt, że z pewnością nie próbowałem jazdy na tak dużej ilości rowerów jak Ty. Odnośnie filmiku - jego autor potraktował temat poważnie i w obszernym podsumowaniu wymienił doświadczenia z jazdy na różnych kołach, opowiadając się za tymi większymi - potwierdzając Twoją wczesniejsza wypowiedz. Słuchaj uważnie. Nie dyskutujmy, bo jest to rozmowa zbędna, a widzę, że mam do czynienia z fanem 29, posiadającym potężny zasób argumentów. W moim osobistym odczuciu wybór rowerów na dużych kołach będzie miał większe uzasadnienie dla amatorów, gdy ich ceny zrównają się z cenami 26 calowych. Marketingowe tło zmian jakie zachodzą w konstrukcji rowerów pozostaje faktem

 

Napisano

Również polecam odczekanie, w 2014 rynek będzie już nasycony sporą ilością 650b, do tego czasu możesz spróbować od kogoś pożyczyć i przejechać się w terenie na 29er  a jeśli się udat na 650b .

  • Mod Team
Napisano

(Kajmar, nie jestem fanem 29", w tej chwili mam tylko jedno koło w tym rozmiarze :), ale z rzeczy jakie w ostatniej dekadzie się pojawiły to powiększenie koła, blokada amortyzacji z kierownicy, Shadow, tubules i mocny powrót stali wg mnie na liście TOP. Dlatego tak uwypuklam fakt, iż warto powoli zapominac o 26". Reszta jak właśnie taperred, BB45,7, 11z tyłu itd itd to czyste walenie nas po rogach, dokładniej naszych portfeli :) )
Koniec offtopa.
Mam nadzieję, że w 2014 pojawią się w końcu w dużej mierze amortyzatory, obręcze i opony z średniego przedziału cenowego bo tylko to pozwoli na rozpowszechnienie się tego rozmiaru.

ps: co do filmiku, ten ból i wstyd, że angielski jest mi .. obcy :)

Napisano

Anarchy - zgadzam się z Tobą i nie kłóćmy się niepotrzebnie. 29/27,5 cala to przyszłość amatorskiego mtb i teraźniejszość w zawodowym, jednak zdecydowanie lepiej poczekać i kupić rower w rozsądnej cenie. Ta, z która teraz mamy do czynienia to przesada. Z racji swojej własnej nadgorliwości, próbuje uchronić innych przed pośpiechem, który jak wiemy prowadzi do podjęcia złej decyzji. W tej chwili popyt jest tak duży, że ceny dają mocno po portfelu. 

 

 

Napisano

Myślałem że wybór będzie znacznie łatwiejszy.

 

Jeżeli chodzi o wybór to bliżej mi do 29ER pewnie dla tego że mam również wysłużonego Trekkinga 28" na którym głównie jeżdżę po asfalcie.

Jeżeli chodzi o odłożenie decyzji do przyszłego roku to nie wiem czy będę umiał tym razem się powstrzymać. Dwa ostanie lata myślałem nad kupnem właśnie nowego Trekkinga zawsze czekając i myśląc że może w przyszłym roku będzie coś taniej lub chociaż lepiej.

Tak właśnie oto doszedłem do wniosku żeby zainwestować w mtb 29ER zamiast w trekking (i tu akurat jest bardzo zadowolony z tej decyzji).

 

Przeglądając wasze profile / doświadczenie trudno nie pokusić się o refleksję że może rzeczywiście warto poczekać.

Wiem jednak że rowery które mam (ogólnie stary i słaby osprzęt) nie pozwolą mi nawet spróbować poczuć klimatu w jakim wy się obracacie. Tak jak pisałem chciał bym spróbować mbt marathon, ale przede wszystkim chciałbym aby sprzęt którego używam nie ograniczał mnie a wręcz przeciwnie pozwalał mi wykorzystać wiele swoich zalet, był niezawodny i solidny.

Mam nadzieję że uda się coś znaleźć jednak w tym sezonie

 

Jeszcze raz dzięki za udział w dyskusji i cały czas czekam na wasze propozycje (nie muszą być ograniczone do wyboru który podałem a w związku z brakiem doświadczenia bardzo go zawęziłem). Zacząłem również brać pod uwagę 27,5", ale nadal przewagę stanowią 29er.

 

Mam nadzieję że jest jakiś rozsądne rozwiązanie, może skoncentrować się  czymś o czy piszecie na wielu postach - czyli zakup roweru z naprawdę dobą ramą, amorkiem a potem powoli zmieniać pozostałe części?

 

  • Mod Team
Napisano

Bierz 29, nie baw się w półśrodki.

 

 

Przez takie właśnie komentarze ręce człowiekowi opadają: "bierz i będziesz zadowolony". A może jakieś uzasadnienie? Brałeś pod uwagę wzrost kolegi, który rozważa zakup? Skąd wiesz na jakim rozmiarze poczuje się lepiej i pewniej? Miałeś okazję jeździć na średniej kiszce, że już za kogoś decydujesz i wiesz, że będzie zadowolony? Żenada.

 

Do autora tematu: podobnie jak wskazali koledzy wyżej radzę wstrzymać się z zakupem do przyszłego roku, lub chociaż do miesięcy zimowych. Przez pierwszą połówkę tego roku rynek nasycał się 650-ką - stąd ceny cały czas utrzymują się na wysokim poziomie. W przyszłym roku powinno wszystko bardziej "spowszednieć", pojawi się jeszcze więcej modeli w tym także tych bardziej budżetowych (piszę tu o 650b), a dzięki temu 29" z pewnością też potanieje. Będziesz miał większy i jeszcze trudniejszy wybór :)

Napisano

Kobiety mają po 160 i jeżdżą? Domyślam się, że mówisz o zawodniczkach. Zazwyczaj nie z własnej woli, ale dlatego, że sponsor daje 29, więc trzeba na takim jeździć... Tyle, że są one maksymalnie dostosowane do niskiego wzrostu (mostki z olbrzymimi kątami na minus itp.), a standardowa masówka 29 nie jest raczej przystosowana do niskich osób...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...