Skocz do zawartości
  • 0

Scott Yecora (1997)


Goldemar

Pytanie

Nazwa: Scott Yecora (1997)
Data dodania: 07 czerwiec 2013 - 11:59

Nie podano


Zobacz rower

 

Na wstępie chciałbym się przywitać, bo to mój pierwszy post tutaj ;). Odnalazłem w piwnicy rower należący do mojego ojca, jak widać po roczniku produkcji Scott jest już dość wiekowy. Rower, na którym obecnie jeżdżę to cross Meridy, ale czasem mam chęć pojeździć w trudniejszym terenie a cross się do tego nie nadaje. Warto pokombinować z upgradem tego Scotta? Domyślam się, że po tylu latach eksploatacji do użytku nadaje się jedynie rama ;). Poniżej specyfikacja i poglądowe zdjęcie znalezione gdzieś w necie:

 

http://reynaerts.eu/img/Yecora/Scott%20Yecora%201.JPG - zdjęcie

http://www.bikepedia.com/QuickBike/BikeSpecs.aspx?year=1996&brand=Scott&model=Yecora - specyfikacja

 

Z góry dziękuję za sugestie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie, że warto. Sam pomykam na właściwie już tylko ramie Scott'a z 1998 roku, reszta została wymieniona, ale rama jest nie do zajechania. Jedyny minus, swoje waży :( Co do wymiany ; jak napęd masz tam jeszcze w znośnym stanie, to jeździj na nim dalej. Ja zacząłem wymieniać napęd i na korbie oryginalnej objeździłem hmm z 12 lat, tak po wymianie przejechałem jeden sezon i do wymiany blaty ...

 

Amortyzator, jeśli jeszcze działa, to go zostaw. Rozbierz, zrób podstawowy serwis, co jakiś czas psikaj brunoxem golenie. Jeśli padł, to wymień na sztywny. Sądzę, że przy Twojej jeździe nie będzie Ci to przeszkadzać. Można by się pokusić o wymianę manetek i klamek, będzie to znacznie lepiej działać. No i wszystkie linki + pancerze bym wymienił na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ostatnim czasie nabyłem/dostałem ten oto rower http://img14.allegroimg.pl/photos/oryginal/33/13/26/59/3313265978 również jest to Scott z lat 90, korby, klamki, tylne przerzutki, są orginalne (z przodu są manetki Shimano SIS to nie wiem czy są orginalne czy nie, średnio znam się na rowerach), w każdym bądz razie musiałem wymienić łancuch, tylną zębatkę, rączkę (chwytak, czy jak to się zwie), muszę wymienić tylną przerzutkę ponieważ jej sprężyna już nie trzyma zbyt dobrze, po za tym, rower jak na swoje lata jeździ bardzo dobrze. Niedługo zmieniam pedały, tą przerzutkę i może z czasem włożę tam jakiś amortyzator, ale z tym to jeszcze pomyślę. + zmiana lakieru (jeszcze nie wiem na jaki)

 

Jak widać, czasmi może lepiej odnowić z lekka stary rower, niż kupić nowy tani, który ciągle będziesz musiał naprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Co do wymiany ; jak napęd masz tam jeszcze w znośnym stanie, to jeździj na nim dalej

 

Ostatnio przyjrzałem się temu rowerowi bliżej, i niestety napęd pójdzie cały do wymiany - kaseta i korba są zajechane, to samo z amortyzatorem. Jeśli chodzi o klamki i manetki to są w dobrym stanie, tak samo hamulce (w nawet b. dobrym). Także planuje wymianę całego napędu (grupa Alivio) i amortyzatora. Podłubie sobie przy nim przez jesień i zimę, z biegiem czasu pewnie ilość wymienonych elementów się powiększy ;).

 

Devilek - tak jak napisałeś, rama jest nie do zajechania ale za to ciężka. Jeśli chodzi o teren, to nie jestem jakimś maniakiem prędkości ani bardzo trudnego terenu, więc powinienem dać radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alivio to dobra opcja, sam także powsadzałem właśnie części z tej grupy do siebie. Mógłbym coś lepszego, ale byłby to już przerost formy, nad treścią, a grupa Alivio ma świetny stosunek możliwości do ceny. Amortyzator ciekawy będziesz miał ciężko znaleźć, chyba, że na przód dasz hamulec tarczowy. I nie ładuj tam amortyzatora o większym skoku, niż 100 mm, bo kompletnie zepsujesz geometrię roweru. Sam zastanawiam się nad zmianą z 100 na 80.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...