Skocz do zawartości

[kuchenka gazowa] poszukuję uniwersalnej kuchenki gazowej


Bamboocha

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wybieram się w tym roku ze znajomym na wyprawę rowerową do Amsterdamu.

W ramach ograniczania kosztów planujemy stołować się we własnym zakresie, szczególnie w Niemczech i Holandii.

Tu pojawia się pytanie - co będzie dla nas najlepszym rozwiązaniem?

Ważna jest dla nas waga i gabaryty urządzenia oraz uniwersalność - kwestia wymiany butli w wyżej wymienionych państwach.

Interesuje nas raczej kuchenka gazowa?

Co możecie polecić?

Pozdrawiam,

Bambo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Treba będzie w takim razie zrobić tourne po sklepach w najbliższej okolicy i się rozejrzeć. 

Pytanie tylko jak wygląda dostępność kartuszy za granicą, bo liczymy na to, że kuchenka ma nam służyć przez dłużej niż jeden wyjazd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym sklepie outdoor'wym kupicie i w większych hipermarketach, jak każdy z was weźmie po 2 na osobę to spokojnie objedziecie niejeden wyjazd. Chyba ze planujecie ekspedycje 2 miesięczne, to osobiście wolałbym wam zaproponować ogniska. Szkoda pieniędzy i zajętego miejsca w plecaku. 

 

Edyta: O to mi chodzi: http://allegro.bagazniki.eu/images/akcesoria/kartusz_campingaz_cv_300_z_kuchenka.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jeśli chodzi o kuchenki to lepiej zainwestować w coś lepszego, solidnego. Taki sprzęt może służyć latami, np.

- MSR Pocket Rocket

- Optimus Crux

 

Do nich będą pasować kartusze na gwint np. Primus, Go System, Optimus itp.

Coleman ma za to swój jakiś inny standard gwintu.

 

Ogólnie jak wspomniano wcześniej, w każdym większym sklepie turystycznym powinieneś je dostać.

 

We dwóch, gotując tylko wieczorem jeden kartusz 220 g starczał nam na tydzień.

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Do niedawna miałem podobny problem i zaopatrzyłem się w kuchenkę "Vango". To klasyczy przykłąd kuchenki no-name ale za 70 zł nie znajdziesz nic lepszego a sprzęt jest w miarę na poziomie (To znaczy idealny stosunek jakości do ceny). Pasują do niej chyba wszystkie kartusze na gwint (piszę chyba bo właśnie się dowiedziałem, że Coleman ma inny gwint ale nie sprawdzałem) jednak z dostępnoscią kartuszy w Europie nie ma raczej problemu.

 

Nie używałem jej zbyt długo bo jedynie podczas tygodniowej wyprawy. Mam ją od miesiąca a to żaden okres próbny dla tego typu sprzętu ale chszest przeszła celująco. Gdybym miał ją zakupić jeszcze raz to śmiało moge powiedzieć, że znów bym zaryzykował :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy tak dobierają połączenia kartusza z palnikiem aby do ich palnika NIE pasował kartusz konkurencji.

Do Amsterdamu niedaleko...po drodze liczne supermarkety gdzie za małe pieniądze można zjeść "coś ciepłego"

Z doświadczenia wiem że najbardziej popularne / dostępne / są produkty Campingaz  http://www.ceneo.pl/Palniki_i_kuchenki_turystyczne;017Campingaz_P0-12386.htm

Gotowanie można ograniczyć do przygotowania kawy lub herbaty. Po gotowaniu innych potraw trzeba pozmywać gary a na wyprawie nie zawsze jest dostęp do wody...

Shortee proponuje ogniska !  :icon_lol:  Spróbuj w Niemczech lub Holandii " na dziko" rozpalić ognisko ! Szorowałeś kiedyś gary okopcone nad ogniskiem ? Poza tym siekiera niezbędna do przygotowania drewna waży więcej niż dwa kartusze z palnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze prawisz.

 

Jeśli kuchenka bezie stanowić dodatek do przyrządzania czegoś ciepłego tylko żeby zaspokoić organizm (kawa, herbata) to duży kartusz gazu powinien spokojnie dać radę. Polecam żywienie się w supermarketach. Dobrze jest się czymś zapchać np buła z jakimś mięchem i zapić wszystko zupką chińską (Superpożywna dieta to to nie jest ale podczas wyprawy daje radę) i warto pamiętać o owocach (najlepsze są banany bo są w miarę tanie a bardzo pożywne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Firmy tak dobierają połączenia kartusza z palnikiem aby do ich palnika NIE pasował kartusz konkurencji.

Taaaak? Na wyprawach każdy z nas ma inne kuchenki (Jetboil, Primus, Campingaz) stosowaliśmy różne kartusze chociaż w mojej opinii najlepiej wypada optimus. Nigdy nie było problemów z kompatybilnością gwintu :)

 

Użytkuje kuchenkę Primusa i tą też polecam, swoją kupiłem używaną za ok 80 zł. Ma piezometr, garnki położone na niej są stabilne, nie zatyka się nic jak to w przypadku Jetboili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmy tak dobierają połączenia kartusza z palnikiem aby do ich palnika NIE pasował kartusz konkurencji.

@IVANVIL,

istnieją trzy standary

  1. nakręcany czyli taki jaki ma primus
  2. wciskany czyli taki jaki ma Campingas https://www.google.pl/search?q=campingaz&client=firefox-a&hs=Lee&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=9ZO1UbuMJcWv4ASGhYDIBQ&ved=0CGAQsAQ&biw=1280&bih=854
  3. nabijany

Pomijając wersję 3 to między dwoma pierwszymi jest subtelna różnica wynikająca głównie z dostępności kartusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Według mnie jeśli chodzi o kuchenki to lepiej zainwestować w coś lepszego, solidnego. Taki sprzęt może służyć latami, np.

- MSR Pocket Rocket

- Optimus Crux

 

Do nich będą pasować kartusze na gwint np. Primus, Go System, Optimus itp.

Coleman ma za to swój jakiś inny standard gwintu.

 

Ogólnie jak wspomniano wcześniej, w każdym większym sklepie turystycznym powinieneś je dostać.

 

We dwóch, gotując tylko wieczorem jeden kartusz 220 g starczał nam na tydzień.

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

Dziś w nocy na sherpa.pl była promocja noc bez vat-u i  kupiłem sobie po przeczytaniu tego tematu MSR Pocket Rocket (z 139zł przeceniona była na 107,03 zł + gaz Optimus 230 (19,90 na 15,32 zł) w sumie dałem z wysyłką  kurierem 135,35 zł.  Myślę, że cena całkiem ok. :)

Jeszcze, sakwy, bagażnik, namiot, śpiwór, karimata/mata i drobiazgi, mam nadzieję, że do następnych wakacji wszystko zdobędę pomału na promocjach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, bardzo dobry wybór i jeszcze udało Ci się dorwać w bardzo dobrej cenie :)

Na promocjach faktycznie można dużo zaoszczędzić, tylko potrzebna jest cierpliwość :)

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad rozwiązaniem od Jetboil, aż wreszcie pojawiła się promocja i dorwałem model ZIP za 265 zł, teraz tylko go przetestować, koncepcja jak dla mnie super :)

 

Btw, wcześniej napisałem głupotę, że Coleman ma inny standard gwintu w kartuszach... To nie prawda, jest taki sam jak u innych, pomyliło mi się z Campigaz i jego system odczepianego kartusza.

Robert wcześniej dobrze wyjaśnił te różnice.

 

Udanego kompletowania! :)

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze takie pytanie co do użytkowania, czy jak wkręcę kuchenkę w kartusz to wtedy rozbroję jakąś plombę i będę musiał tak cały czas już wozić kuchenkę do momentu wyczerpania gazu ? Czy normalnie da się zakręcić jakoś kartusz i odkręcić kuchenkę? :rolleyes:

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla mnie najlepsza jest stara dobra ruska kostka :). Mała, paliwo kosztuje grosze, idzie to na benzynie ekstrakcyjnej, a w razie czego pójdzie na dowolnej benzynie, więc paliwo kupi się wszędzie. A jest bardzo wydajna, na pewno grzeje szybciej niż gazowa. Na allegro da się jeszcze sporo takich dostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepsza jest stara dobra ruska kostka :). Mała, paliwo kosztuje grosze, idzie to na benzynie ekstrakcyjnej, a w razie czego pójdzie na dowolnej benzynie, więc paliwo kupi się wszędzie. A jest bardzo wydajna, na pewno grzeje szybciej niż gazowa. Na allegro sa się jeszcze sporo takich dostać.

 

No właśnie szukam i szukam, a wszystkie nie pod hasłem rosyjska tylko ZSRR :D   "Prymus"  http://allegro.pl/listing/listing.php?string=prymus&search_scope=category-102871

Wydaje mi się, że moja mama lub  jej brat mieli taką w domu bo jakbym gdzieś już kiedyś widział, muszę się zapytać.

 

@ dymcio111

W kartuszach nakręcanych jest zawór - bez problemu można palnik nakręcać i odkręcać po użyciu.

 

ok, dzięki :)

 

Niestety niby przelew doszedł dziś do sklepu, a ciągle status zamówienia mam OCZEKUJE :(  oby jutro wysłali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma najlepszej kuchenki. Każda kuchenka czy to na paliwo stałe, czy to na gaz czy też wielopaliwowa ma swoje wady i zalety. Zanim wybierzemy kuchenkę musimy sobie odpowiedzieć na jakich parametrach nam zależy. Czy na  niskiej wadze, czy na budżetowym zakupie, czy na wydajności czy na zastosowaniu każdego paliwa. Tak więc jak to zwykle bywa wybór nie jest prosty.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też myślałem z początku nad taką na różne paliwa, ale ceny trochę powalają... Z drugiej strony płynne paliwa śmierdzą i ciekawe jak by to było w połączeniu z bagażem.

 

PS

właśnie w południe doszła kuchenka :D sklep dopiero dziś zaktualizował status zamówienia ale wysłali wczoraj, także super, drugie moje zakupy i ponownie się nie zawiodłem :)

Nie spodziewałem się że będzie taka malutka i lekka :D

Tak się zastanawiam czy warto by było kupić jakąś zapalarkę lub krzesiwo :rolleyes: czy normalnie zapalniczką odpalać. Krzesiwo chyba bardziej niezawodne?

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też myślałem z początku nad taką na różne paliwa, ale ceny trochę powalają... Z drugiej strony płynne paliwa śmierdzą i ciekawe jak by to było w połączeniu z bagażem.

 

 

Mam, używałem wielopaliwową kuchenkę MSRa. Cena zakupu jest spora ale to praktycznie jedyny wydatek gdyż następnym wydatkiem jest tylko paliwo. Kupujesz 0,5 l benzynki za 2,50 pln i gotujesz na niej dla 4 osób przez ponad tydzień.

 

Mogę potwierdzić, że paliwa śmierdzą ale tylko z butli zapasowej-kanistra.  Sam palnik nie śmierdzi paliwem a i butla z tłoczkiem także nie emituje zapachu. Tak więc wystarczy tylko osobno trzymać butlę zapasową a wszystkie ciuchy będą pachnące. Ja z kolei trzymam tę butlę wraz z butami, zapasową oponą i apteczką techniczną więc ewentualny zapach i tak jest pomijalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o krzesiwo do zapalenia palnika to jest bardzo dobry pomysł. Nie zamoknie i starcza na długo. Tylko wydatek w porównaniu do zapalniczki jest dużo wyższy :)

 

Też posiadam wielo paliwowego MSR whisperlite.

Jeśli chodzi o zalety to dokładnie jak wspomniano wcześniej.

Mogę dodać, że w zależności od paliwa zostawia spore, smoliste ślady na naczyniach (testowane na zwykłym paliwie do samochodów, jakimś rozpuszczalniku oraz parafinie), może tutaj pomoże tego uniknąć benzyna ekstrakcyjna.

Oraz jak rozłączamy palnik od butelki to nie da się uniknąć małego wycieku paliwa.

Tak jak Robert wspominał najlepiej trzymać to jakoś osobno, bo według mnie paliwo zawsze może się jakoś rozlać.

 

Według mnie jest to super opcja zwłaszcza dla kilku, grupki osób gdzie paliwa sporo idzie. Wolnostojąca konstrukcja też sprzyja gotowaniu w większych garach.

Dla jednej osoby może to być przerost formy nad treścią - chyba, że faktycznie wyjeżdżamy w jakieś egzotyczne miejsce.

Dodatkowo też można dodać sporą wagę całego zestawu.

 

Wysłane za pomocą Tapatalk.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyślę kiedyś nad taką, wszystko w zależności od $ i komu się będzie chciało ze mną jeździć. A nawet i na działce bym mógł sobie poużywać bo nie mam na niej czym gotować :) Jak już się wyposażę bardziej w sprzęt to na pewno będę częściej gdzieś jeździł także takowa by była ciekawym rozwiązaniem :)

 

Wysłane z mojego GT-7100 SAMSUNG Galaxy Note 2. za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...