[do 2000 funtow] full czy hardtail

[ASUoko]

Witam I pozdrawiam wszystkich

 

Mam na imie Mariusz , mieszkam w UK , 180 cm wzrostu I 100 kg wagi

W ciagu najblizszych kilku dni mam zamiar kupic rower .Po pierwsze ,bedzie mi sluzyl jako dojazd do pracy ... ale , po pracy , mam zamiar poszalec na gorkach , w terenie nie zabudowanym oraz kamieniolomy . najbardziej zalezy mi na zjazdach , chcialbym zakosztowac tej adrenaliny

i tu wlanie pojawiaja sie moje pytania do Panow fachowcow

Full czy hardtail wystarczy ?

Czy nie jestem za ciezki na fulla ?

Jesli full , to dwie polki czy jedna ? ( podobaja mi sie na dwoch )

 

reszte pytan wyjdzie w praniu pewnie , jesli ktos zechce mi pomoc

 

ponizej wrzuce linki z moimi pierwszymi typami , ale oczywiscie nie upieram sie przy nich i jestem otwarty na inne sugestie  

 

1) http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=95394

2) http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=107263

3) http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=75659

 

z gory dzieki za pomoc w stawianiu pierwszych kroczkow rowerowych

 

 

[przemokolarz]

Z tego co piszesz to raczej jakiś endurak powinien być lepsz, tzn bardziej uniwersalny. Zobacz na forum emtb.pl.

Przynajmniej tak mi się wydaje bo nie jeździłe na żadnym z nich

[Tofi]

Moja propozycja jest taka, żebyś sobie rozbił te 2000 na dwa rowery. Około 200 funtów wyniosą ciebie zabezpieczenia (pitlock na mieszczucha + jakiś gruby u-lock na rower którego używasz), nowego mieszczucha kupisz za 150 funtów, dołóż do niego jeszcze z jakieś 250-300 na niezbędniki (oświetlenie - możesz mieć wymienne z MTB, błotniki, zmianę klamek z plastikowych na aluminiowe oraz opony z wkładką kevlarową - w tym kraju to podstawa w mieście, bo szkło leży na ulicach miesiącami) a resztę wydaj na "zabawkę" w teren, która może robić jako zapas do pracy.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2