Skocz do zawartości

[Gwarancja] B`twin daje dożywotnią gwarancję


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Dla tych którzy jeszcze nie natknęli się na tę informację:

Decathlon daje dożywotnią gwarancję na ramy, mostki, kierownice i sztywne widelce.

Dla mnie to bardzo dobra nowina bo stoję przed zakupem nowego MTB do 2500zł i myślałem nad RR 8.1 choć nie byłem pewny. Teraz takim chwytem marketingowym chyba mnie złapali na wędkę :). Tak tak uległem reklamie:) nigdy z ramą nic mi się nie stało ale i tak lepiej będę się czuł jak będzie zabezpieczona:). W weekend idę do decathlonu wypytać się co i jak:).

 

Co wy myślicie na ten temat? Moim zdaniem RR staje się jeszcze bardziej godnym wyborem dla ludzi z ograniczonym budżetem a firma idzie w dobrym kierunku:).

 

Tylko co znaczy dożywotnia? Do końca mojego żywota czy do końca żywota roweru? a może do końca żywota sklepu:)

Informacje na stronie sklepu:

http://www.decathlon.pl/dozywotnia-gwarancja.html

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inni tez daja, ale nie oznacza to, ze w przypadku problemu z w/w czescia bedziesz mogl z niej skorzystac, tak jak jest to zapisane w warunkach. Wystarczy, ze sprzedawca czy producent zarzuci Tobie, iz uzytkowales produkt nie zgodnie z przenaczeniem tj. "Maratony" itp. Jest gdzies watek na forum, gdzie uzytkownik mial problemy ze specem, a skonczylo sie w sadzie, bo takze mial dozywotnia gwarancje i problemy z rama. Jak wiadomo nie jest to firma krzak.

 

Wysłane z mojego Milestone

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Z legalnego punktu widzenia to jeżeli nie będziesz miał na piśmie tego to możesz sobie takie rzeczy w buty wsadzić

 

Przecież do roweru dołączana jest karta gwarancyjna z warunkami gwarancji, skoro dają wieczystą to raczej tak będzie tam zapisane.

 

Akurat co do gwarancji w Decathlonie to ja bym się nie martwił, oprócz kolegi z forum - decathlonowego serwisanta sam korzystałem z tego nieraz i czy to z większą, czy mniejszą rzeczą do nich się idzie to w przeciągu 5 minut masz zwrot kasy, albo wymianę na nowe. Akurat w specach i innych pracują ludzie, którzy dobrze się znają na rzeczy, w takich wielkich sklepach jest 1, czy 2 osoby od rowerów, które niekoniecznie do końca się znają, więc wymieniają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

skoro dają wieczystą to raczej tak będzie tam zapisane

 

Zdziwiłbyś się ile firm daje gwarancje doż. a w papierach ani słowa o tym :) Albo jak już to owszem, do bezpłatnej gwarancji masz 2lata a potem płać :) 

Zależy co rozumiane jest po pojęciem doż. gwr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej iść i się dopytać o warunki tej gwarancji zamiast siać tu rożne domysły. Faktem jest, że dacathlon to nie victorinox czy zippo.

 

Ja byłem wczoraj w decathlonie, oglądałem RR8.3 i właśnie rzuciło mi się w oczy, że dają taką gwarancję ale nie przyszło mi do głowy żeby spytać o warunki.

Próbowałem za to się dowiedzieć ile cali ma rama XL. Niestety nikt nie był w stanie udzielić mi takiej informacji, zaproponowałem żeby po prostu zmierzyć ale na to usłyszałem: "można, ale trzeba mieć czym". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówmy się. Decathlon celuje raczej w rynek początkujących amatorów sportu, więc w takim zastosowaniu te elementy można uznać, że są niezniszczalne. Zatem jest to bardziej chwyt marketingowy niż ukłon w stronę klienta mający praktyczne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to chwyt marketingowy, ale udany, sensownie obliczony (np nie notują zbyt dużo reklamacji na sprzedawane ramy i wyszło im że nie poniosą większych kosztów przy takiej promocji).

Podstawą przy każdej gwarancji jest to żeby mieć jej warunki na piśmie i przeczytać to co drobnym drukiem.

Dodatkowo wydaje mi się że Decathlon jako jedna z niewielu firm naprawdę dba o renomę na polu serwisowym sprzedawanych przez siebie towarów - spotkałem się z tym już nie pierwszy raz u nich i ode mnie mają dużego plusa, roweru tam nie kupowałem ale często wybieram się tam na zakupy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem co kieruje Wami kupując rower w markecie. Tyle już się pisało żeby nie kupować rowerów w takich miejscach.. Naprawdę jest to taka okazyjna cena że nie możecie kupić roweru od producenta rowerów, a nie od multi-marki sportowej? Wolałbym 100x kupić Krossa, Unibike jeśli mowa o budżetowych rowerach, niż Dekatlona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtas7 doprawdy nie rozumiem co Tobą kieruje, gdy zabierasz głos w dyskusji na temat, na który nie masz bladego choćby pojęcia. Tyle już się pisało żeby lepiej nie pisać nic niż błyszczeć dyletanctwem...

:whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojtas7 - chodzi o rowery z carrefour itp. ogólnospożywcze sieci, a nie markety sportowe. Dla decathlona kiedyś rowery robił Kross, teraz robi dla Go Sport, także to nie są złe rowery.

 

Decathlon też nie jest multi-markowym sklepem, wszystkie niemal marki, które w nim są oferowane to marki własne tej sieci. Są oczywiście produkty innych producentów ale jest ich znikoma ilość i mizerny wybór (np. w rowerach właściwie nic innego nie istnieje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kupionego w decathlonie karbonowego 8xc - i jest to po prostu rama kony - kilauea dokladnie rzecz biorac, sprzet jest porzadny, wiec tak na te "marketowce" nie ma co od razu narzekac, kupowalem w zimie nie bylo jeszcze gwarancji dozywotniej - jest 5 lat na rame, ale wystarczy przeczytac w karcie gwarancyjnej, ze nie ma mowy o realizacji gwarancji w przypadku sladow uderzenia i podobnych - jest to gwarancja na ukryte wady materialowe, ktore w pewnych przypadkach moglyby sie pojawic. Krotko mowiac - do oceny ich specjalisty, z tego co wiem raczej ida klientom na reke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kupionego w decathlonie karbonowego 8xc (...)jest 5 lat na rame, ale wystarczy przeczytac w karcie gwarancyjnej, ze nie ma mowy o realizacji gwarancji w przypadku sladow uderzenia i podobnych 

Chyba żaden producent nie daje dożywotniej gwarancji na węglowe ramy, a na pewno żaden nie umieści w zapisach gwarancji możliwości naprawy/wymiany uszkodzonej mechanicznie ramy. 

 

nie rozumiem co kieruje Wami kupując rower w markecie. Tyle już się pisało żeby nie kupować rowerów w takich miejscach.. Naprawdę jest to taka okazyjna cena że nie możecie kupić roweru od producenta rowerów, a nie od multi-marki sportowej? Wolałbym 100x kupić Krossa, Unibike jeśli mowa o budżetowych rowerach, niż Dekatlona!

Zabrzmi to jak zabrzmi, ale jeśli nie widzisz różnicy między rowerem z Decathlonu a rowerem z marketu spożywczego, polecam wizytę u okulisty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba żaden producent nie daje dożywotniej gwarancji na węglowe ramy, a na pewno żaden nie umieści w zapisach gwarancji możliwości naprawy/wymiany uszkodzonej mechanicznie ramy. 

 

Zabrzmi to jak zabrzmi, ale jeśli nie widzisz różnicy między rowerem z Decathlonu a rowerem z marketu spożywczego, polecam wizytę u okulisty.

 

Specialized daje taka gwarancje, Jamis daje, nie wiem czy na wszystkie modele, oczywiscie w cenie to pewnie widac.

 

Zabrzmialo matolkowato, bo pisalem o konkretnym jednym rowerze i w ujeciu decathlon'u jako marketu, jak w postach powyzej sie ten sklep traktuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze jest wczytać się w detale gwarancji ...

 

Decathlon daje info o dożywotniej gwarancji na sprzęt wykorzystywany niezawodowo zgodnie z przeznaczeniem.

Daje warunek posiadania karty lojalnościowej lub zarejestrowania przez formularz on-line produktu ...

 

I tu moim zdaniem należy się upatrywać pierwszego małego haczyka ... konieczność podania swoich danych osobowych ... podejrzewam że konieczne będzie "Wydane zgody na przetwarzanie danych osobowych ..." tylko pytanie w jakim zakresie ...

 

Nie posiadam karty lojalnościowej ... a formularza on-line nie potrafię znaleźć gdzieś jest dobrze zaszyty ... chyba że dostępny po rejestracji jako klient na www gdzie znowu  >> dane osobowe.

 

Z danymi osobowymi może się wiązać fakt że "dożywotnia gwarancja" dotyczy tylko pierwszego użytkownika , użytkownika który dokonał rejestracji tej gwarancji. 

 

No i mają na www rowery ale w karcie z rowerem nie ma nigdzie do kliknięcia linku do instrukcji obsługi i warunków gwarancji, w której to jest właśnie napisane co oznacza "użytkowanie zgodne z przeznaczeniem".

 

Na kogoś kto nie dba o detale to dobry "chłyt małketingowy" ... ale detale tu są najważniejsze ... oby się nie okazało jak to swego czasu w krossie że rower MTB nie może zjechać z asfaltu :).

 

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtas7 doprawdy nie rozumiem co Tobą kieruje, gdy zabierasz głos w dyskusji na temat, na który nie masz bladego choćby pojęcia. Tyle już się pisało żeby lepiej nie pisać nic niż błyszczeć dyletanctwem...

:whistling:

 

a ja uważam że to Ty jesteś dyletantem zarzucając mi brak wiedzy, bo doświadczenie w jeździe po górach mam niemałe. Twój post kompletnie nic nie wniósł więc lepiej czasem lepiej zamilczeć, zaś mój post przynajmniej zasiał ziarnko zastanowienia się, jaki rower kupić.

 

Zawsze można wyprowadzić milion argumentów, że rower z dekatlonu  będzie spoko. Wasza wola. Są pewne zasady, roweru z marketu się po prostu nie kupuje. I już. To taki dogmat. Mozna sie z nim klocic, ale przypomina to klocenie sie z faktami.

 

Dekatlon = market. Jaki to by nie byl market, to zawsze market. To ze kiedys trafila sie rama ktora wygladala jak Kony jako Rockrider, to naprawde wspaniale, ciesze sie razem z Toba. Zycze Wam po prostu powodzenia z tymi produktami, ale jesli cos z rowerem bedzie nie tak, to zycze powodzenia w kontaktach ze sprzedawcami w tym sklepie, przeciez to sa studenci ktorzy o rowerach nie maja zielonego pojecia.

 

ehh dyskusja z powietrzem, wyzwac kogos latwo, argumentow brak. smieszy mnie tylko fakt ze nawet ludzie z takiego ogarniete forum jak to, nabieraja sie na sztuczki marketingowe w postaci "dozywotniej gwarancji" na rame. Bodajze Romet na swoje pseudo-skutery za 1500zł tez daje gwarancje i nawet sie szczyci tym ze maja bus serwisowy w ktorym maja wszystko i naprawiaja "od reki". 

 

Szkoda tylko ze normalni producenci rowerowi (markowi) ceny rowerow maja porownywalne (!!!) do dekatlona, a tam jest mowa o wytrzymalosci rowerow a nie o gwarancji, ktora dla dobrego produktu w ogole nie powinna byc problemem bo rower sie nie psuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja uważam że to Ty jesteś dyletantem zarzucając mi brak wiedzy, bo doświadczenie w jeździe po górach mam niemałe.

 

Nie wiem jakie masz pojęcie o jeździe po górach (i niespecjalnie mnie to obecnie obchodzi, nie o tym ta dyskusja), za to z całą pewnością wiem, że o rowerach z Decathlona masz pojęcie zerowe.

 

Twój post kompletnie nic nie wniósł więc lepiej czasem lepiej zamilczeć, zaś mój post przynajmniej zasiał ziarnko zastanowienia się, jaki rower kupić.

 

Twój post nie ma żadnej wartości. Coś tam sobie gdybasz, coś tam sobie plączesz. Idę o zakład, że żadnego roweru RR na oczy z bliska nie widziałeś. Ja za to na jednym jeżdżę od blisko 2 lat, kolejne 2 sztuki mam wśród znajomych, dodam bardzo z zakupu zadowolonych.

 

 

Są pewne zasady, roweru z marketu się po prostu nie kupuje. I już. To taki dogmat. Mozna sie z nim klocic, ale przypomina to klocenie sie z faktami.

 

Może te dogmaty obowiązują u Ciebie na podwórku, ale wiesz, stawianie ich na równi z faktami to taka trochę żałość.

 

 

Szkoda tylko ze normalni producenci rowerowi (markowi) ceny rowerow maja porownywalne (!!!) do dekatlona,

 

Napiszę prosto z mostu: brednie. Albo celowo kłamiesz. Czyżbyś pracował u takiego "normalnego producenta"?

 

Na deser żeby było konkretnie: Swojego RR 9.1 kupiłem na wyprzedaży (poprzedni rocznik, którego malowanie bardziej mi się podobało) za circa 3,5k zł (mniej nawet chyba), przy całkiem nienajgorzej dobranym osprzęcie (Tora Air/najprostszy O2, manetki, PT i kaseta SLX, PP i korba Deore, koła na Joytechach na maszynach, Strokery Trail, orurowanie brandowane przez RR). U "normalnych producentów" za te pieniądze dostałbym porównywalnie wyposażonego sztywniaka, w Decathlonie dostałem fulla z wirtualnym zawiasem. Podobnie wyposażony Spec, czy Giant to było ponad 6k zł. Nawet przy katalogowej cenie 4,2k zł dalej jest to bardzo ciekawa propozycja.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, jak wygląda serwis rowerowy w Decathlonie? W paru Decathlonach na zakupach byłem i na pierwszy rzut oka serwisowo wyglądało to biednie - ot kanciapa z jednym panem. A jak to jest naprawdę? Oni serwisują tam rowery tylko swojej marki czy też inne? Jak z doświadczeniem tych panów serwisantów? Bo faktycznie na każdym innym dziale to studenciaki za grosze pracują.

Co do gwarancji 'dożywotniej' to nie ma co się tym rajcować - po ponad 5 latach i tak większość ludzi zgubi papiery od roweru, a paragony wyblakną. Wówczas taki rower nawet jakby nawet mu się coś stało to już powinien być tak zajechany, że właściciel raczej kupi nowy niż będzie pamiętało o jakiejś tam dożywotniej gwarancji, przy której się okazałoby, że jednak trzeba tyle i tyle pieniędzy dodatkowo wyłożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie masz pojęcie o jeździe po górach (i niespecjalnie mnie to obecnie obchodzi, nie o tym ta dyskusja), za to z całą pewnością wiem, że o rowerach z Decathlona masz pojęcie zerowe.

Może te dogmaty obowiązują u Ciebie na podwórku, ale wiesz, stawianie ich na równi z faktami to taka trochę żałość.

Napiszę prosto z mostu: brednie. Albo celowo kłamiesz. Czyżbyś pracował u takiego "normalnego producenta"?

 

Twoje argumenty jak i Twoja wypowiedź pokazuje po prostu żałość, obrażać i personalnie wyjeżdżać to lepiej poszukaj sobie innego forum bo tu jakiś poziom obowiązuje.

 

Z jednej strony naprawdę gratuluję Tobie dobrego samopoczucia i zadowolenia z rowerów dekatlonowych, po prostu czapka z głowy, dołączyłeś do milionów Polaków zadowolonych z parówek z Biedronki za 3,99zł/kg oraz z oranżady tejże sieci za 69gr/1,5litra. Właśnie w takiej materii się poruszasz i jeszcze jesteś z tego dumny.. żałość, małość, skąpstwo i brak klasy cechuje ludzi którzy kupują rowery w dekatlonie. Sorry ale taka jest prawda. Rozumiem że ktoś trzyma się za portfel. Ale - za te same pieniądze można kupić rower w sklepie rowerowym normalnej marki rowerowej.

 

odnośnie roweru z dekatlonu, otóż podjezdżam do tejże marketu od czasu do czasu zaopatrzyć się drogą kupna w kilka wynalazkówm które sprawdzają się dobrze (dętki 20" itp) i rowery dekatlonowe oglądałem i dotykałem kilka razy. Byłem również świadkiem skręcania takiego roweru przez obsługę oraz słyszałem rozmowę sprzedawcy który gorąco namawiał na te produkty wciskając rower 15kg do podjazdów w górach a szczególnie na Wielką Sowę (1015m npm). Pogratulować.

 

I nie, nie jestem żadnym sprzedawcą normalnych marek rowerowych. Po prostu kieruję się pewnymi zasadami. Wy możecie sobie zostać przy swoich parówkach ze ścięgien i z kości i papierem toaletowym. 

 

Smacznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...