robertrobert1 Napisano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Witam, Nurtuje mnie temat bike packingu czyli osakwowania roweru typu enduro. Po kilkunastu latach jeżdżenia z sakwami po względnie płaskim terenie chciałem zacząć eksplorować cięższe szlaki. W tym celu należaloby zdecydowanie zredukować posiadany sprzęt turystyczny ale także uzbroić się w nowe sakwy. Ten temat w Polsce raczkuje i nie ma ani jednego producenta więc trzeba byłoby samemu zacząć szyć albo za cięzkie pieniądze sprowadzać z Ameryki. A może się mylę...Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie... Oto próbka ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siimon Napisano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Po co od razu z Ameryki http://www.bikepack.pl/shop/ http://wciazwdrodze.blogspot.com/p/krawiectwo-turystyczne.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 azu z Ameryki Z pierwszego linku, 10tyg oczekiwania Polecam przejrzeć oferty na ebayu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 6 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Serwus RobertoJak pewnie wiesz, jakieś tam drobne endurowe doświadczenie mam i wszystko to co pisze głównie opieram na swojej wiedzy, ewentualnie osób o podobnych zainteresowaniach i doświadczeniachTyle słowem wstępu.Bikepackingiem interesuję się tak od 3 lat około, sprawa świetna, w USA (początki) rozwinięte do kilkunastu marek, od świetnych pionierów po tanie repliki nie mające wiele wspólnego z pierwowzorem.Po pierwsze trzeba by sobie odpowiedzieć co nam to daje i gdzie się sprawdzi.- jeżeli rower jest typu HT to można na nim upchać około 25l -35 bagażu (dla przypomnienia - dobrze spakowany człowiek na około 14dni w tereny pół odludne potrzebuje około 35l plecaka plus śpiwór)- jeżeli rower typu ful - mamy torbę przód tył plus małe dodatki - około 25l max czyli jak by nie było - bez dodatkowego plecaka będzie ciężko- najważniejszą, najłatwiej montowaną i najmniej uciążliwą w trasie jest torba/sakwa na kierownicę - wchodzi śpiwór, często dodatkowe ubrania lub dodatki, w wersji minimum worek nie przemakalny (np Sea to summit) plus dwa troki - uciążliwe przy ciągłym zdejmowaniu, czasem problem z linkami- torba podsiodłowa to poważna sprawa - litraż tak do 12l (sensowne), prosty worek ciężko instalowany pod siodłem (klamry słabo przechodzą między sankami a skorupą), największą wadą tych toreb jest ich chybotliwość - bardzo ciężko przy tych systemach jest uzyskać torbę która nie pływa na boki podczas pedałowania, bardzo często mocne kompresowanie, ściąganie na siłę taśm nie pomaga. Bujanie jest uciążliwe przy - podjazdach na stojąco, przyspieszaniu, szybkich zjazdach, co gorsze jeśli ktoś jest kadencyjny - duża szansa na ocieranie udami o nos torby - kto ma za sobą wiele dni pedałowania wie jak potrafi jeden drobiazg urosnąć do mega problemu, drugą z wad jest to że na trudnych trasach nie ma praktycznie możliwości cofnięcia dupska za siodło- torby pomniejsze to te na ramę - małe zgrabne - zawsze można wrzucić podręczny aparat foto, batona czy nóżZatem dla kogo? Dla wszystkich szukających czegoś pomiędzy trekingiem asfaltem a wspinaczką na miarę kozic po górach, w trasy które nie obfitują w uskoki, trzepanie po korzeniach i noszenie roweru do góry półką skalną (lepiej nosi się rower na plecaku)najlepsze firmy?Revelate DesignCarusel Design WorksPorcelain RocketW sumie z tych trzech wymienionych tylko pierwsza robi dużo, dziś już seryjnie, z dostępem od ręki. Większość manufakturek działa na podobnej zasadzie jak polski bikepack - zamawiasz, jest szycie, otrzymujesz towar.A teraz kontrowersyjny temat dostępności - w sumie jesteśmy/ście skazani na polską manufakturę z Lublina lub własne umiejętności. Ale - jak można wywnioskować z tego co wyżej pisałem -jak z torbą na kierownice poradzi sobie każdy tak z tylną już nie. Żeby torba była naprawdę sensowna, stabilna i pojemna potrzeba wielu wielu testów i prób. Wiem to z autopsji bikepacka nie będę polecał ani też komentował - miałem w "ręku", testowałem, mam bardzo dużo zastrzeżeń co do tych toreb. Dodatkowym minusem jak dla mnie jest fakt totalnego skopiowania wzorów z Carusela. W normalnym Świecie to się nazywa PLAGIAT. Żeby choć był zrobiony z sensem to półbiedy...A na koniec- kto jest zainteresowany a chciałby sprzęt z gwarancją, sprawdzony w boju, zaprojektowany z głową niech poczeka do jesieni (niestety) a może wiosny 2014 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 6 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Dzięki anarchy za obszerny wykład. Muszę się w takim razie mocno zastanowić gdyż z reguły mam tendencję do zabierania dużej ilości sprzętu. W plecak górski pakuję się w 60 l a i tak karimata i namiot wymaga troczenia. Tak więc musiałbym pomyśleć nad zredukowaniem o połowę mojego sprzętu. Pomyślmy... NAMIOT. Mam namiot FN Faroe o wadze 1 kg więc nie widzę możliwości schodzenia np do płachty biwakowej KARIMATA. Jest to duży ale lekki pakunek. Opcja alumaty kompletnie nie wchodzi w grę a z materacykami FN mam wielokrotne niemiłe doświadczenia. ŚPIWÓR. Mógłbym przejść z syntetyków na puchówkę. KOMPLET P.DESZCZ. zajmuje dużo miejsca ale w górach z takich rzeczy się nie rezygnuje KURTA+SPODNIE POLAROWE zajmuje dużo miejsca ale w górach z takich rzeczy się nie rezygnuje reszta to drobnica, która zmieści się w 10 l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 6 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 oj chyba przesadzasz Roberto Wiesz co powiedział kiedyś nasz świetny podróżnik Kuba Postrzygacz?"Kto nie umie się spakowac w 40litrów (nie pamiętam czy dokładnie tyle) ten nie umie się pakowac w ogóle"ale tak poważniej -bo szacunek łaściwy do Twoich wypraw mam- -35l max na plecach plus śpiwór (i mata) na kierownicy - to w ciężkie góry a i tak te 35l na stromych zjazdach przeszkadza.Sakwy bikepackowe tył+przód+ 18l max plecak i zajedziesz wszędzie.Rozłóż raz jeszcze wszystko co masz, odrzuc na bok i zacznij raz jeszcze kłaśc po jednej sztuce ubrania, jak złożysz komplet plus pozostałe graty (czyli cała reszta) to wtedy zobacz ile to zajęło i najwyżej dodaj najbardziej niezbędne Polar to coś co zajmuje mnóstwo miejsca! I jeszcze spodnie polarowe? A czemu nie wykorzystac tego co i tak wieźc musisz - 2xpodkoszulka plus rękawy -za zimno?To wrzucic na siebie przeciwdeszczówkę (koniecznie coś w stylu paclite).Ciepłe nogawki plus szorty - i masz dwie pary w jednym, a i przebieranie wygodniejsze.Namiot masz mały i lekki.Polar -niech to będzie ostatni jego rok!Przeciwdeszczówka? Kutka ma się zwinąc w rulon wielkości butelki litrowej (max!), spodnie tak samo! Żadne tam podszewki czy nadmiar kieszeni. Jak nie-zmień gdy tylko finanse pozwolą Śpiwór zostaw -puch jest dobry ale zimą gdy temperatury spadają poniżej 0.O matach FNonsensa słyszałem, co tam-widziałem matę koleżanki -rozwarstwiła się i napuchła jak balon. Ale z tanich i naprawde ekonomicznych polecam Ci ,mate kupiona w .. Jysku Mam 4 albo 5 rok. Druga puściła - to kupiliśmy nową. Koszt około ... 70 -90zł, ta najcieńsza po mocnym zwinięciu zajmuje naprawdę mało.Ja wożę nie tylko komplet p.deszczowy ale 2pary rękawiczek (w duże zimne Góry), kondomy na buty, sandały na wieczór a żona w Alpy wzięła sukienkę długąSzpilki nie weszły niestety Narzędzia, aparat, ładowarka, kuchenka itd itd itd sam dobrze wiesz A nawet zamienna opona (to po jednej wpadce gdy przeciałem oponę w poprzek) 35l i to co na kierownicy. Naprawę da się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Mam torbę podsiodłową z BikePack'a, jak solidnie ścisnąć to nie buja. Tylko wiadomo - sporo szarpaniny Testowane na kamienistych zjazdach, gdzie ziemi nie uświadczysz. Nie wiem skąd tu nagle taki "hejt" na tą sakwę. U mnie sprawdza się bardzo dobrze i nie ociera. O wieszaniu toreb na kierownicy się nie wypowiem, odpuściłem po pierwszej próbie...za bardzo mi przeszkadza, fatalne uczucie podczas manewrów. ps. osobiście mam taką ideologię, żeby nie dążyć do obwieszania roweru jak największą liczbą bombek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 6 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 nie "nagle", ktoś pyta - ktoś odpowiadaKolega z FR który też ma, też wcześniej mówił, że nie buja a nie na darmo dostał ksywę "merdającego ogonem".Oczywiście kwestia - ile wpakowałeś, jaki masz litraż itdTo jak z większością sprzętu (wszelakiego) zawsze znajdzie się taki co chwali i taki który uważa je za "nie do końca udane".bB zrobił np ich test A widziałeś może filmik jak "bardzo" wypchane były te sakwy? Ja mógłbym napisac wiele, w detalach, ale raz, że ktoś mi tu zarzuci stronniczośc, dwa - mi nie zależy na rozwoju tej firmy.Można się cieszyc, że mamy coś "polskiego" ale też narzekac, że w tej cenie dostajesz naprawdę niewiele. A tak niestety jest.Kwestia plagiatu to druga rzecz, tylko w czasach gdy prawie wszyscy masowo ściągają muzę i filmy na komputer kogoś jeszcze obchodzi coś takiego?ech....Za to ciekawe jest że to przednia Ci przeszkadzała - może zbytnio ją wypchałeś albo za szeroką dobrałeś (z tym nie należy przeszkadzac).Ta na przodzie jest dużo stabilniejsza, nie przeszkadza w trudnej jeździe (bo często ludzie boją się o widocznośc), nie kolebie (ale tu nie mam na myśli bikepacka).Tak, obwieszanie roweru całkowite mnie jest wskazane ale..wszystko zależy jak wędrujesz. Sam plecak - ostre Góry Plecak plus torby - góry-szerokie trakty, single raczej bez noszenia i uskoków skalnychTorby - szutrySakwy - asfaltWielotygodniowe wyprawy na odludziu - sakwy plus przyczepka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siimon Napisano 6 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Ja ze swojej strony dodam, że gdyby ktoś chciał po testować torbę na kierownicę to polecam kieszeń boczną z plecaka wojskowego. Z demobilu to koszt 20zł do tego troki tylko trzeba dokupić/dorobić. Ja używam na razie takiej sakwy 15l do bagażnika, ale zaraz zmieniam rower i chcę sprawdzić jak się sprawdzi to pod siodełkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 7 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 anarchy Sposób pakowania znam doskonale i minimalizuję go jak tylko potrafię moja lista w 90 % pokrywa się z twoją. Co do merdania tylnej sakwy to się zgadam. Parę lat temu swojego fulla obładowałem mniejszymi sakwami i mimo, ze bagażnik na sztyce skręciłem na maksa to i tak na każdej gruntowej ścieżce zmieniał położenie. Również wysoko umieszczone torba pod kierownicą nie dawała takiej stabilnej jazdy jak low-rider siimonDodatkowe kieszenie do plecaka mam i je dość często wykorzystuję oto dowód https://lh3.googleusercontent.com/-rKbyJ7uUPpU/SOCi-nKEpcI/AAAAAAAAJ98/xAKXed_ldN0/s912/Negative7-30-30A%25281%2529.jpg ale w tym przypadku ich pojemność jest zdecydowanie zbyt mała. https://picasaweb.google.com/104321146266412146583/Swietokrzyskie2011# Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 7 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2013 Roberto! Zdjęcie niezłe - myślałem, że to jakieś drogi w dalekiej Azji :)patrzę na Twoje sakwy (z tyłu koło 40l? z przodu 30?) i myślę - co Ty tam wozisz? Szczególnie, że doskonale zdaję sobie sprawę iż świetne wiesz czego potrzebujesz.WSZYSTKO co braliśmy na 2 tygodnie (nie licząc rowerów) dla 2 osób w daleki i "dziki" bardzo górzysty kraj obfitujący w deszcze W temacie tylnej torby - da się tak by 8-10 litrów lekkiego bagażu praktycznie nie bujało przeszkadzając w trakcie jazdy ale o tym kiedy indziej Co do obładowania kierownicy, taki pakunek kompletnie nie przeszkadza nawet na trudnym wąskim kamienistym szlaku:Zauważcie szerokość torby - około 45-50cm max Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 8 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 W majówkę właśnie miałem za sobą swój dziewiczy wypad bikepack'owy pod tytułem - na maksa po kosztach Tutaj przed chwilą wrzuciłem relację: http://www.forumrowerowe.org/topic/138779-relacja-bikepacking-góry-świętokrzyskie-2013-3-dni/?p=1300292 Ogólnie na 3 dni zapakowałem się 15 litrowy plecak + 10l worek pod siodło + namiot na kierownicy. Ogólnie trochę niepotrzebnie zabrałem za dużo prowiantu przez co do plecaka przyczepiałem mały (max 2l) worek - dało by się bez tego obyć robiąc częstsze zakupy - tak to wychodziło mi raz dziennie. Spałem na alumacie co zakrywa się szyby samochodów przed śniegiem/słońcem - koszt 9zł BTW, to samo co alumata w turystyku tylko znacznie tańsza i większa. Co do samego worka pod siodło to jest to wodoodporny, 10 litrowy worek Fjorda za 25 zeta (materiał taki sam jak do ich namiotów). Wsadzałem tam śpiwór puchowy (ok 800g) + komplet Brubeck'a Thermo + menażka. Całość ważyła max 3 kg. Przytroczyłem go za pomocą jednego troka + ekspandera oraz samego zamknięcia worka. Szczerze powiem, że mi nic nie latało na zjazdach, nic nie ocierało o nogi podczas pedałowania , a nawet dało się wychylić za siodło bez większych problemów. Ogólnie nie przeszkadzał, ciekawe jakby się ten patent sprawował w ostrzejszych górach - to jeszcze sprawdzę Jedynie wodoodporność nie jest najlepsza, wszystko pakowałem dodatkowo w worki foliowe. Worek też w jednym miejscu przetarł mi się od zacisku siodła - trzeba będzie to jakoś zabezpieczyć. Robert - widzę, że masz taki sam namiocik co ja? FN Faroe Out? Duży plus - da się go rozstawić na samym rowerze - może nie wygląda najpiękniej oraz ściany nie są super naciągnięte, ale da radę. Do tego ładnie pasuje na kierownicę Ogólnie tutaj trzeba postawić na bardzo duży minimalizm - miałem jeden komplet ciuchów (podwojona jedynie bielizna), 3l wody, jedzenie na max 2 dni, jedne buty. Kilka zdjęć: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 8 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Dzięki Patryke za zabranie głosu w dyskusji. opcja użycia worków transportowych jest godna uwagi nocowanie na alumacie jest absolutnie nie do zaakceptowania ponczo zamiast podłogi namiotu...problem z wysikaniem się podczas deszczowej nocy pakowanie się na 2 noce blisko od domu to nie to samo co 2-3 tygodnie w Rumunii czy w Alpach przy temperaturach spadających do zera używanie roweru jako stelaża gdy w koło mamy pod dostatkiem kijów...sztuka dla sztuki podróżowanie w kasku po terenach nizinnych czy lekko pagórkowatych... bezsensowne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 8 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 ŚPIWÓR. Mógłbym przejść z syntetyków na puchówkę. puchówkę używa się tylko zimą, po za tym łapie wilgoć i się psuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 8 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Zależy przy jakiej temperaturze. Jeśli latem się włóczy powyżej 2000 m npm to posiadanie puchówki o komforcie zera st C wcale nie będzie błędem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 8 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 podróżowanie w kasku po terenach nizinnych czy lekko pagórkowatych... bezsensowne może kolega był na Słowacji? tam za brak kasku mandaty w euro.... poważnie, w g. Św. też są kamienie a kask na głowie się wozi, miejsca nie zajmuje. Po za tym co kto lubi no a puchówka poniżej zera działa, chodziło mi - precyzując, o temperaturę poniżej 0 st Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 8 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Po terenie świętokrzyskiego jeżdziłem ale nawet ani przez chwilę nie pomyślałem o kasku https://picasaweb.google.com/104321146266412146583/Swietokrzyskie201102# Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 8 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Panowie, nie sprzeczajmy się o drobnostki, sprawa indywidualna.Ja na ten przykład na płaskim, i miękkim w upał kask ściągam, a tak to kask na łeb.Nie raz zdarzyło się mnie/nam na "bezpiecznym" np uderzyc kaskiem pod "za niską gałęzią", na jednym "bezpiecznym" pustym asfaltowym zjeździe gzdieś na granicy francusko-niemieckiej lat temu z 15-18 całkiem niechcący żona (wtedy dziewczyna) zahaczyła mnie karimatą o kierownicę. Mój kask na potylicy pękł od uderzenia o asfalt. Co by było gdybym go nie miał? nie wiem Komórek nie było - po pogotowie na pewno byśmy nie zadzwonili Jednemu się uda, drugiemu nie, osobiście wolę nie stawiac na przypadek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 8 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Może trochę odbiegamy od tematu ale w sprawach kasku ja mam zdecydowanie inne doświadczenia. Wiele razy leżałem na glebie i jak do tej pory straciłem kask w kraksie kiedy ów podróżował na sakwach a nie na głowie. Dlatego na wszelkie wyprawy z sakwami kasku nie zabieram i odradzam wszystkim, którzy ze mną na takie wyprawy jeżdżą. Jak minimalizm to na całego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 8 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 odbiegliśmy od tematu, zdecydowaniea tego zdjęcia pozwól, że nie będę komentował my minimalizm wyobrażamy sobie zupełnie inaczej (i jak się ma minimalizm do 60l plecaka na rowerze? )ale kończmy już...aha, na nasze poważniejsze wyprawy zabieramy tylko w kasku:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafalbuczek Napisano 8 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2013 Witajcie, pozwolicie, że się wypowiem w temacie ponieważ po pierwsze to moje zdjęcie widnieje w pierwszym poście (z bikepackingowego wyjazdu trzytygodniowego w Alpy), a po drugie podano tu adres do mojego bloga "Wciąż w drodze..." gdzie prezentuję swoje sakwy rowerowe, które sam szyję i używam. Dzięki Patryke za zabranie głosu w dyskusji. opcja użycia worków transportowych jest godna uwagi nocowanie na alumacie jest absolutnie nie do zaakceptowania ponczo zamiast podłogi namiotu...problem z wysikaniem się podczas deszczowej nocy pakowanie się na 2 noce blisko od domu to nie to samo co 2-3 tygodnie w Rumunii czy w Alpach przy temperaturach spadających do zera używanie roweru jako stelaża gdy w koło mamy pod dostatkiem kijów...sztuka dla sztuki podróżowanie w kasku po terenach nizinnych czy lekko pagórkowatych... bezsensowne Używanie z tyłu worków transportowych, bez usztywnienia, niestety przy lekko większym ciężarze bagażu nie sprawdza się dobrze. Całość buja się na boki. Sam stosuję usztywnienie z płyty PET. Alumata spełnia swoją podstawową funkcję, zapewnia izolację od podłoża. Stosuję od wielu wyjazdów i w perspektywie wyjazdów w stylu ultralight nie zamienię jej na nic innego. puchówkę używa się tylko zimą, po za tym łapie wilgoć i się psuje Puchówka oferuje najlepszy stosunek wielkości po spakowaniu i wagi do temp. komfortowej. Do jazdy bikepacking nie ma nic lepszego niż lekki śpiwór puchowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 9 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Kolega z FR który też ma, też wcześniej mówił, że nie buja a nie na darmo dostał ksywę "merdającego ogonem". Oczywiście kwestia - ile wpakowałeś, jaki masz litraż itd Kupując BikePack'a nie brałem nawet pod uwagę opcji wpychania do niej nie wiadomo ile towaru, dla mnie to bardziej pomocnicza torba na rzeczy których nie wyjmuje się w trakcie dnia (narzędzia, smary, gacie, jakieś ubrania). No i niestety nie miałem okazji testować wypchanej po brzegi, a wiem że da się. Grunt to rozsądek, czyli np. kupiłeś torbę która buja przy większej ilości bagażu, więc pakujesz mniej Być może masz rację z bujaniem, po przekroczeniu pewnej granicy może być i tak. Problem w tym, że taka wypchana będzie już przeszkadzać podczas zjazdów Tak więc ja nie przekroczę tej granicy prawdopodobnie nigdy. Póki co mój najdłuższy wypad trwał ponad tydzień, a prezentowało to się tak: Muszę przyznać, że nie czuło się wtedy jakoś specjalnie ogona w trakcie jazdy. ps. bardzo ciekawy temat wyszedł Podłapałem już kilka cennych wskazówek i pomysłów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rafalbuczek Napisano 9 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 A ilu litrowy plecak miałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Laos Napisano 9 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Witam Przymierzam się do składania roweru HT (26cali) na wyprawy. Planuje zainstalować tylny bagażnik na sakwy i przedniego low-ridera. Zastanawia mnie kwestia hamulców tarczowych, a bagażnik. Jaki bagażnik kupić? Crosso oferuje przejściówki (dystanse). Czy to dobre rozwiązanie? Z low-riderem to jeszcze większy chyba kłopot jak amortyzator nie ma piwotów pod V. Crosso proponuje nawiercanie amortyzatora co mnie wydaje się herezją. Jak najlepiej zamontować low-ridera do amortyzatora bez piwotów? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 9 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2013 Standardowy 30 L. Akurat to zdjęcie pochodzi z wyjazdu gdzie nocowałem w kwaterach (połowa października 2012), jednak rower spakowany pod namiot wygląda dokładnie tak samo No i zawsze mam jeszcze trochę wolnego miejsca na jedzenie. Nie uważam aby to był super minimalizm, miałem po prostu wszystko co zapewnia mi w miarę komfortową podróż. @Laos - wtrąciłeś się, mój post jest do Kolegi wyżej Z tym że Twoje pytanie nie pasuje chyba zbytnio do tematu, polecam zapytać w jakimś temacie o sakwach i bagażnikach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.