Skocz do zawartości

[ Powerade MTB Marathon 2013 ] #4 Karpacz


madluki

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

 

Karpacz tuż tuż.

Zaczynam już składać ofiary na dobrą pogodę ;-) Jem dużo jajek od szczęśliwych wiejskich kur i popijam to krwistym buraczanym wywarem . ;-)

 

 

W kwestii ogumienia.

Jeśli chodzi o wasze doświadczenia z lat poprzednich warto kombinować czy lepiej od razu obuć sprząta w gumy pokroju NN ?

Napisano

wszystko zalezy od poogody i trasy. Pętli okrajowej gdzie był długi zjazd po trudnym terenie ma nie być, natomiast wschodnia część również jest najeżona kamieniami i korzeniami na szybkich zjazdach. Opony to temat - rzeka, Golonko i Karpacz to trudny maraton szczególnie jak popada, ale też nie ma co przesadzać.. myślę że coś uniwersalnego również da radę pokroju Saguaro ew Gato na przód.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Widziałem zdjęcia z objazdu, faktycznie parę zjazdów może byc grubych :). Fajnie że cały czas coś nowego tam wymyślają. Tym razem sporo podjazdów łatwych - asfaltowych, więc może tak dużo nie stracę na technice :).

Napisano

@@Klosiu, możesz podesłać zdjęcia? Bo nie widziałem jeszcze : )

 

 

Do Karpacza też się wybieram... Znów będę wojować na GIGA : ) Zobaczymy jak to pójdzie, ale szykuje się genialny wyścig.

Już nie mogę się doczekać... : )

Napisano

Do Karpacza też się wybieram... Znów będę wojować na GIGA : ) Zobaczymy jak to pójdzie, ale szykuje się genialny wyścig.

Już nie mogę się doczekać... : )

 

Podpisuję się pod każdym słowem :)

Napisano

Z mtbforum

 

1. zjazd do drogi Chomontowej (ok. 38km MEGA)




2. zjazd żółtym szlakiem od Chomontowej do Borowic (ok. 41km MEGA)



3. zjazd czerwonym szlakiem Z Grabowca do samej Sosnówki (ok. 18km MEGA)
 
Napisano

Było tak jak na filmikach + mili ludzie latajacy przez kiere ;-)  Wszytsko zjechane, zleciane , sturlane . Była powazna awaria hydrauliki, ktora kosztowałą mnie jakies 30 miejsc( pamietajcie ! wyposażenie  obowiązkowe: to dętka pompka, multitol i papier toaletowy hehe! ;-)   )

 

Jak dla mnie edrofiin starczy długi czas ( czyli do nastepnego )

 

Napisano

U mnie były 3 loty i dwa flaki, mimo to udało się ukończyć giga, z czego się bardzo cieszę :) Straty duże przez te wszystkie przygody, natomiast sama satysfakcja z przejechania przeogromna :)

Napisano

Ja zapamietam Karpacz na dłuuuugo.
Generalnie 3 ostre gleby... Po pierwszych dwóch się zebrałem i nadrabiałem, ale po 3 już byłem tak obity, że z powodów psychicznych i fizycznych nie dałem rady już się ścigać. Na ostatnich 15 kilometrach oddałem z 15 msc. OPEN.... Ale ukończyłem. Adrenalinka musiała zadziałać, bo bark mam konkretnie obity. Do teraz ledwo nim ruszam... Jak ja trzymałem kierownicę to nie wiem... :)

 

Czas: 5h z groszem

47 msc OPEN i 21 w kat.

 

 

Trzeba się rozliczyć z Karpaczem za rok :P

Napisano

Mocna traska, też miałem dwie gleby i porządne szlify, ale super się jechało. Fragmenty których nie umiałem przejechać były bardzo krótkie, większość była mocno techniczna, ale jechało się z przyjemnością. Trasa na tyle techniczna, że pierwszy raz miałem problem z nieco mniejszą zwrotnością 29era, do myszkowania między kamieniami była trochę za mała. Ale więcej dawało się wziąć górą, więc per saldo wychodziłem na swoje ;).

68 open giga.

A na drugi dzień na rozjazd była Śnieżka z rana :). Widoki z góry miażdżyły ;).

Napisano

To się Klosiu prawie na tej śnieżce spotkaliśmy. Ja poszedłem tam w sobotę po zawodach. Niestety na zawodach miałem pecha i mleko nie uszczelniło mi opony. Włożyłem dętkę to ja dobiłem później schodziło mi cały czas powietrze i jeszcze drugi raz latałem co przełożyło się na to, że jechałem w ogonie mega. A to z kolei spowodowało że w każdym trudniejszym miejscu słyszałem tekst "Szkoda życia" i kolejka ludzi schodzących z rowerami całą szerokością ścieżki :(

Ale trasa była naprawdę fajna choć momentami dla mnie trochę zbyt trudna ale ale tylko trochę ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...