Skocz do zawartości

[szybkozamykacz] stukanie w przednim kole


mc09

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

 

Mam problem z diagnozą metalicznego stukania w przednim kole. Owe dźwięki słychać np. jak jadę po kostce brukowej (kocie łby). Wszystkie elementy: widelec przedni z amortyzatorem, piasta, obręcz itp są ok. Podejrzenie padło na samozamykacz koła przedniego. PO demontażu koła stwierdziłem że oś samozamykacza ma średnicę 4,8 mm, natomiast średnica otworu w piaście (tam gdzie wchodzi trzpień samozamykacza) wynosi 5,1 mm. Tak więc jak zdejmę i włożę w piastę oś samozamykacza jest niewielki luz który może powodować owe stuki. Czy ktoś spotkał się już z takim problemem? Czy faktycznie oś samozamykacza może powodować takie hałasy. Nadmieniam, że na gładkiej nawierzchni asfaltowej, szutrowej czy innej problem nie występuje.

 

Rower SPECIALIZED CROSSTRAIL LIMITED DISC

  • Mod Team
Napisano

Zacisk raczej nie ma prawa stukać, bo musiałby być luźne. A to oznacza luźne koło i prawdopodobnie bez min. ran powierzchownych by sie nie obeszło. Weź sobie klucz jakiś taki większy i stukaj w oponę. Może jednak ci w widelcu coś lata a nie w kole ?

Napisano

A może to wina zacisku hamulca tarczowego? Jaki masz model? W SLX często słychać jak "dzwoni" zawleczka klocków hamulcowych, może u Ciebie jest coś podobnego. Również uważam że jeśli zacisk koła jest mocno przykręcony, nie jest luźny, to na 99% nie ma prawa stukać.

Napisano

Masz odblaski na szprychach?

 

Nie mam odblasków. Już sam nie wiem co o tym myśleć. Widelec: SR Suntour SF11-NRX-E-LO. Rower ma przejechane 1200 km.

 

A może to wina zacisku hamulca tarczowego? Jaki masz model? W SLX często słychać jak "dzwoni" zawleczka klocków hamulcowych, może u Ciebie jest coś podobnego. Również uważam że jeśli zacisk koła jest mocno przykręcony, nie jest luźny, to na 99% nie ma prawa stukać.

Shimano BR-575. Ale sprawdzałem - zacisk raczej nie stuka - zawleczka klocków jest tak zamontowana że nie lata, poza tym zawleczki nie było by słychać w czasie jazdy np z prędkością 20 km po kocich łbach

Napisano

Dokręć tarczę, czasami lubi płatać figle. 

A, pewny jesteś że to z przodu ? Rama rowerowa pięknie przenosi takie dźwięki... :)

Napisano

Sprawdź jeszcze czy wszystkie szprychy są odpowiednio naciągnięte. 

Są sprawdzałem.

 

Dokręć tarczę, czasami lubi płatać figle. 

A, pewny jesteś że to z przodu ? Rama rowerowa pięknie przenosi takie dźwięki... :)

 

Tarcza dokręcona - też spawdzałem

Napisano

W końcu odkryłem co stuka. Zdemontowałem hamulec przedni i w końcu jest cisza. Wygląda na to że w trakcie jazdy po wybojach klocki stukają o zacisk, bądź tarcza hamulcowa stuka o zacisk. Jakieś propozycje rozwiązania problemu?

Napisano

Jeśli masz tarczówki to zerknij na szczelinę między klockami i zwróć uwagę jak się między nimi prowadzi tarcza. Jeśli bije to masz krzywą tarczę a jeśli nie to żle ustawiony zacisk. W tych obydwu przypadkach rodzaj drogi nie ma znaczenia. Ma być cisza i koniec.
 

Napisano

Opcja 1 (dość sensowna  i może pomóc) - to pokrycie styku tłoczków z klockami warstwą smaru miedziowego;

Opcja 2 (bardziej masochistyczna ale niegłupia) - ustawienie zacisku tak, aby tarcza była idealnie na środku zaciku, bądź przesunięcie zacisku tak, aby nie dzwoniły klocki. Niemniej prawdopodobnie poskutkuje to nierównym ścieraniem się okładzin klocków;

Opcja 3 (wymaga poświęcenia) - przyzwyczaić się :D

Możesz bawić w wymianę tarczy na pływającą, na inne klocki, czy co tam chcesz, ale jeśli taki hamulec tylko tak dzwoni, nie ma sensu się tym przejmować, bo to godzi jedynie w odczucia audio-nie-wizualne i nie ma wpływu na stan techniczny pojazdu :whistling:

Napisano

nie zakładając nowego tematu, pytam tutaj.

Mój problem polega na tym(zaznaczam ze nie mam nawet zalożonych zacisków hamulców) że przy mocniejszym ugieciu amora czy też tylnego koła(w sensie obciążenia) coś stuka jakby jakby się łamało, powtarza się co chwila przy naciśnieciu. Co może byc powodem? Macie jakieś pomysły?

 

zapomniałem dodac, kółka są nowe

Napisano

Opcja 1 (dość sensowna  i może pomóc) - to pokrycie styku tłoczków z klockami warstwą smaru miedziowego;

Opcja 2 (bardziej masochistyczna ale niegłupia) - ustawienie zacisku tak, aby tarcza była idealnie na środku zaciku, bądź przesunięcie zacisku tak, aby nie dzwoniły klocki. Niemniej prawdopodobnie poskutkuje to nierównym ścieraniem się okładzin klocków;

Opcja 3 (wymaga poświęcenia) - przyzwyczaić się :D

Możesz bawić w wymianę tarczy na pływającą, na inne klocki, czy co tam chcesz, ale jeśli taki hamulec tylko tak dzwoni, nie ma sensu się tym przejmować, bo to godzi jedynie w odczucia audio-nie-wizualne i nie ma wpływu na stan techniczny pojazdu :whistling:

Opcja 1 pomogła - dzięki za rady - w końcu mam ciszę

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...