Skocz do zawartości

[Katowice] Pikniki K-ce + Zagłębie


Lapec

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Też myślę o tych okolicach. A co myślisz o Rudach raciborskich?

 

Tylko nie będę miała swojego wsparcia J. :)  buuu

 

Jak Marcin z Gosią pojadą to Ja też bo trasa trochę za daleka na tam i na powrót.

Napisano

Zaległe dzięki za wyjazd ja ok 19,30 zjechałem :) było fajnie :)

 

Przy takim dystansie te 20-22 to przyzwoitość nakazuje mieć taką średnią

Przy dystansie ponad 120km w wątku piknikowym, to żeś wyskoczył jak Filip z konopii ...

 

Jacek tam stronę temu dał 2 bardzo fajne definicje naszej grupy, dla przypomnienia są również Bikresi, wyjątki są możliwe ale tu bardziej piknikowo powinno się pisać :icon_cool:
Reguły od odstępstwa wiadomo nie karalne :icon_mrgreen:

Co do weekendu, w sobotę Gosia pracuje a ja jeszcze nie wiem, w niedziele na bank robimy mega piknikowy wyjazd po obiadowy, gdzie jeszcze myślimy ale na ok 50 km
Pozdro ;]
 

Napisano

Marcin to już nie są Bikersi dawni tylko jacyś obcy ludzie dla was więc nie wyskakuj mi z wątkiem bikresów jak Filip z konopi :P

A jak będę chciał pokatować rower po górach to tam napisze, bo obecnie nie mam weny na to i mi się nie chce, a tak poza tym mam dość widoku ludzi, którzy patrzą na nas jak na deb... ili w górach. Kilka uwag ludzi jakie się słyszy w górach:

"Gdzie oni się pchają w końcu to szlak pieszy nie rowerowy"

Drugie lepsze "Jak to przecież to Park jest więc mandaty im wlepiać trza, kaj się pchają"

Trzecie najlepsze jest "Ja tu se idę, a tu jakiś furiat na rowerze myśli se, że jest lotnikiem"

 

A potem się dziwić, że ludzie nie widzą rozgraniczenia ścieżki rowerowej od pieszej. Sami sobie winni jesteśmy


Też myślę o tych okolicach. A co myślisz o Rudach raciborskich?

Do Rud trochę dalej jest, od tego miejsca, w którym byśmy wyjechali to jest jakieś z 12kaemów, a poza tym w Rudach nic nie ma ciekawego jedynie fajna droga tłuczniowa na Kotlarnię

Napisano

Zaległe dzięki za wyjazd ja ok 19,30 zjechałem :) było fajnie :)

 

 

Przy dystansie ponad 120km w wątku piknikowym, to żeś wyskoczył jak Filip z konopii ...

 

Jacek tam stronę temu dał 2 bardzo fajne definicje naszej grupy, dla przypomnienia są również Bikresi, wyjątki są możliwe ale tu bardziej piknikowo powinno się pisać :icon_cool:

Reguły od odstępstwa wiadomo nie karalne :icon_mrgreen:

 

Co do weekendu, w sobotę Gosia pracuje a ja jeszcze nie wiem, w niedziele na bank robimy mega piknikowy wyjazd po obiadowy, gdzie jeszcze myślimy ale na ok 50 km

Pozdro ;]

 

Ja mogę tylko w niedzielę. Może ten Chudów i Rybnik jest ok.

Napisano

Marcin to już nie są Bikersi dawni tylko jacyś obcy ludzie dla was więc nie wyskakuj mi z wątkiem bikresów jak Filip z konopi :P

A jak będę chciał pokatować rower po górach to tam napisze, bo obecnie nie mam weny na to i mi się nie chce, a tak poza tym mam dość widoku ludzi, którzy patrzą na nas jak na deb... ili w górach. Kilka uwag ludzi jakie się słyszy w górach:

"Gdzie oni się pchają w końcu to szlak pieszy nie rowerowy"

Drugie lepsze "Jak to przecież to Park jest więc mandaty im wlepiać trza, kaj się pchają"

Trzecie najlepsze jest "Ja tu se idę, a tu jakiś furiat na rowerze myśli se, że jest lotnikiem"

 

A potem się dziwić, że ludzie nie widzą rozgraniczenia ścieżki rowerowej od pieszej. Sami sobie winni jesteśmy.

 

Hehe, dobre podejście, lepiej jeździć na rowerze górskim po asfalcie ;)

Napisano

Pytanie po co jeździsz po szlakach, które z założenia są piesze!? Wytłumacz mi to bo nie rozumiem. Oki frajda fajna itp itd.

To nie jest moje podejście tylko brutalna rzeczywistość, a potem najbliższy przykład Park Śląski czemu ludzie chodzą po ścieżce rowerowej. Odpowiedź jest prosta My im po szlakach pieszych chodzimy gdzie wskazane jest wędrowanie, a nie jeżdżenie. Tak kółeczko się zamyka!

Cóż zaś burdel robisz nie proszony. Wolę po lasach śmigać i mieć z głowy natrętnych turystów, co ciągle psioczą pod nosem na nas, okaż im trochę szacunku i nie jeździj tam gdzie cię nie chcą w ogl

Napisano

@@biker90,

 

Stary co to za pokręcona logika ? A po lasach po których jeździsz piesi nie chodzą na spacery z psami ? Chcesz im okazywać szacunek ale uważasz, że Tobie on się nie należy ? A w czym Ty jesteś gorszy od tych pieszych ? To jest wspólna przestrzeń publiczna, nie łamiemy prawa jeżdżąc po szlakach TURYSTYCZNYCH co podkreślam. Uczmy się wspólnie z tej przestrzeni korzystać a nie narzekać, że na na mnie psioczą. Piesi na nas psioczą, kierowcy na nas psioczą to zacznij na spinningu jeździć, tam będzie bardziej komfortowo.

 

Sam jeżdżę po górach i nie spotkałem się z wrogością a wręcz odwrotnie. Wystarczy nie straszyć staruszek na zjazdach, sygnalizować obecność na singlach, używać słowa przepraszam i dziękuję a wszyscy znajdziemy tam szacunek.

Napisano

Edytuj => Usuń
lubię placki

bez sensu dyskusję rozwijać, ja tam nie jestem za rowerami w górach, chyba że stylem Grzegorzakm który jeździ na szlakach gdzie praktycznie nie ma pieszych

 

Napisano

Dokładnie Lapec o to mi chodziło. Ale niektórzy tego nie rozumieją

ps. errwin nie porównuj parków krajobrazowych gdzie często zakaz jest jazdy rowerem do lasów, gdzie to są wytyczone szlaki rowerowe

Napisano

Ja w sobote tylko popołudnie, ale w niedziele cały dzień wolny...i chętnie dołącze do jakiejś ekipy... kierunek obojętny.

Napisano

Niedziela: 05.10.2014r 

- start:  => Katowice, # ul.Śląskiej i ul. Medyków => okolice baru Panorama =>  godz.14.30

- cel: hałda/y Łazistow Łazaiń ... pfff w Łaziskach

- dystans: ok 50 km

- trasa: pół na pół las + asfalt :)
- atrakcje: oby orzechy :icon_mrgreen:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...