detonator Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Kłaniam się, Udało się przejechać i tym samym zdobyć drugi najdłuższy górski szlak w Polsce. W 8 dni przejechaliśmy całe Sudety, które jak się spodziewaliśmy, są piękne. Pokonaliśmy około 430 km i 12 km przewyższeń. Pogoda aż niemożliwie dopisała i generalnie sprzęt również nie zawiódł. Karkonoszy jednak nie polecamy na rower. Raz, że to Park Narodowy, gdzie jest zakaz jazdy rowerem, a dwa, że szlak przez owy park, kompletnie nie nadaje się do jazdy. Zapraszam do galerii, wraz z opisem: https://picasaweb.google.com/101977155750520821072/GOwnySzlakSudeckiCzyliW8DniPrzezSudety?authuser=0&feat=directlink Kilka zdjęć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shortee Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Pozazdrościć W długi majowy weekend dreptałem tam z kolegami śpiąc pod chmurką. Niestety pogoda nas nie rozpieszczała i mówiłem, że następnym razem wrócimy tam z rowerami Super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Gratuluję. Ciekawe tereny, ciekawa trasa, ciekawa relacja. Mam tylko małe ale...trochę wasze noclegi były zbyt cywilizowane. Brakowało mi większej dzikości, większego kontaktu z naturą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 27 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Zgadza się. Podyktowane było to tym, że obawialiśmy się o naszą formę, a porządny sen jak wiadomo, sprzyja regeneracji, stąd "wysoki" standard noclegów Nie mniej jednak, dwa noclegi w schronisku były Poprzednia wyprawa GSB była bardziej " dzika" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Poprzednia wyprawa GSB była bardziej " dzika" Widziałem. Zatem jako już doświadczonego górołaza, chyba mogę tak cię zatytułować bo z rowerem na niejedną górę się wgramoliłeś, jaki plecak używałeś do swoich eskapad. Pytam bo chociaż w sakwiarstwie jestem specu to w plecakach rowerowych ...szczypiorek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Gratuluję wyjazdu! Super, że udał się i przyjechało się bez problemu. Jak ogólnie szlak się prezentował technicznie? Większość jest bez problemu do przejechania? Widzę, że kamieni nie brakowało Widoki i pogoda zacna Wysłane za pomocą Tapatalk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 27 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Widziałem. Zatem jako już doświadczonego górołaza, chyba mogę tak cię zatytułować bo z rowerem na niejedną górę się wgramoliłeś, jaki plecak używałeś do swoich eskapad. Pytam bo chociaż w sakwiarstwie jestem specu to w plecakach rowerowych ...szczypiorek. Generalnie mam dwa plecaki. Pierwszy, to Camelbak HAWG na wypady do 3 dni oraz drugi Wolf Gang Walker 30l na wypady powyżej 3 dni. Z tego drugiego, czyli tego z którym jechałem m.in GSS jestem niezadowolony. Paski Się luzują, źle pomyślane miejsce na bukłak, za wysoki komin, czyli efekt walenia plecakiem po kasku przy zjeździe i jeszcze kilka innych pierdół. Nie pomogę w wyborze, ale coś mi się obiło o uszy, że bardzo przemyślany plecak to Deuter TransAlp Sam chyba będę zmieniał, więc zainteresuje się tematem. Gratuluję wyjazdu! Super, że udał się i przyjechało się bez problemu. Jak ogólnie szlak się prezentował technicznie? Większość jest bez problemu do przejechania? Widzę, że kamieni nie brakowało Widoki i pogoda zacna Wysłane za pomocą Tapatalk. Kamienie, a w sumie miejscami głazy, to główna zmora Karkonoszy. Tak jest w miarę "czysto" Technicznie szlak nie jest trudny. na pewno dużym plusem tego szlaku, jest duża ilość pobliskich miejscowości. nie trzeba tym samym brać wody na cały dzień i jedzenia, jak ma to miejsce w Bieszczadach, czy Niskim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 27 Maja 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Udało się przejechać i tym samym zdobyć drugi najdłuższy górski szlak w Polsce. W 8 dni przejechaliśmy całe Sudety, które jak się spodziewaliśmy, są piękne. Pokonaliśmy około 430 km i 12 km przewyższeń. Pogoda aż niemożliwie dopisała i generalnie sprzęt również nie zawiódł. +1 za relacjęPo opisach fociszonów, to widzę, że pomimo pogoda ogólnie dopisała, to i tak bagienka i wiaterek dały się we znaki. Fajne też zmagania z Błędnymi Skałami - składaliście kierownice? No i jak ze Strażnikami Parków - nie było żadnych mandatów?Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patryke Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Dzięki za informacje! Super, że jest przejezdny i aż tak nie trzeba się martwić o zapasy wody /jedzenia. Sam właśnie przymierzam się do przejechania GSS i na pewno będę dokładnie śledził ten wątek Wysłane za pomocą Tapatalk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malec Napisano 27 Maja 2013 Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Genilna wyprawa. A powiesz ile nadlozyliscie nieplanowanych kilometrow, jesli to nie tajemnica? Szczerze zazdroszcze takiej wyprawy tapnięte z komóry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 28 Maja 2013 Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 Generalnie mam dwa plecaki. Pierwszy, to Camelbak HAWG na wypady do 3 dni oraz drugi Wolf Gang Walker 30l na wypady powyżej 3 dni. Z tego drugiego, czyli tego z którym jechałem m.in GSS jestem niezadowolony. Paski Się luzują, źle pomyślane miejsce na bukłak, za wysoki komin, czyli efekt walenia plecakiem po kasku przy zjeździe i jeszcze kilka innych pierdół. Nie pomogę w wyborze, ale coś mi się obiło o uszy, że bardzo przemyślany plecak to Deuter TransAlp Sam chyba będę zmieniał, więc zainteresuje się tematem. Kamienie, a w sumie miejscami głazy, to główna zmora Karkonoszy. Tak jest w miarę "czysto" Technicznie szlak nie jest trudny. na pewno dużym plusem tego szlaku, jest duża ilość pobliskich miejscowości. nie trzeba tym samym brać wody na cały dzień i jedzenia, jak ma to miejsce w Bieszczadach, czy Niskim. na wady Wolf Gang Walker 30l można zaradzić. Luzujące sie paski...można wymienić albo paski albo sprzączki. Zbyt wysoki komin plecaka mi nie przeszkadza gdyż nie jeżdżę w kasku. Deuter TransAlp ,,, plecaczek ładny ale drogi. Bardziej mi w oko wchodzi Husky-Boarder-35l Więc pokonanie GSK na rowerze można nieco zmodyfikować czyli ominąć głazowiska i zakazy i jednocześnie opracować noclegi bliżej natury chociaż nie koniecznie pod namiotem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 28 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 +1 za relację Po opisach fociszonów, to widzę, że pomimo pogoda ogólnie dopisała, to i tak bagienka i wiaterek dały się we znaki. Fajne też zmagania z Błędnymi Skałami - składaliście kierownice? No i jak ze Strażnikami Parków - nie było żadnych mandatów? Pzdr W jakikolwiek sposób nie nakłaniam do łamania prawa i jazdy rowerem w miejscach zakazanych. Rowery w Parku Narodowym prowadziliśmy Przed samym Parkiem Narodowym, zakupiliśmy bilety. Najlepiej wtedy podejść bez rowerów, kasków itp. Błędne skały ominęliśmy, choć przy skręceniu kierownic dało by się to zrobić. Wjechaliśmy tylko na początek Błędnych Skał i wycofaliśmy się. Genilna wyprawa. A powiesz ile nadlozyliscie nieplanowanych kilometrow, jesli to nie tajemnica? Szczerze zazdroszcze takiej wyprawy tapnięte z komóry Hmm nawet tego nie liczyłem, ale doszło z 14 km do Bystrzycy kłodzkiej wymienić szprychę. Gdzieś tam pomyliliśmy zjazd i nadłożyliśmy z 2 km, a gdzie indziej skróciliśmy z 3 km. Generalnie będzie z 20 km + do tego odcinek Paczków- Głuchołazy. na wady Wolf Gang Walker 30l można zaradzić. Luzujące sie paski...można wymienić albo paski albo sprzączki. Zbyt wysoki komin plecaka mi nie przeszkadza gdyż nie jeżdżę w kasku. Deuter TransAlp ,,, plecaczek ładny ale drogi. Bardziej mi w oko wchodzi Husky-Boarder-35l Więc pokonanie GSK na rowerze można nieco zmodyfikować czyli ominąć głazowiska i zakazy i jednocześnie opracować noclegi bliżej natury chociaż nie koniecznie pod namiotem No właśnie, te walenie po kasku jest najgorsze, dlatego muszę się zebrać i kupić coś odpowiedniego. GSS można zaplanować znacznie bardziej na "dziko" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 28 Maja 2013 Udostępnij Napisano 28 Maja 2013 No właśnie, te walenie po kasku jest najgorsze, dlatego muszę się zebrać i kupić coś odpowiedniego. GSS można zaplanować znacznie bardziej na "dziko" A myślałeś aby pożegnać się z plecakiem i zastąpić go ... http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,sakwy-bikepack-doubletwist-i-repack-sl-2011 GSS na dziko...to brzmi interesująco i zachęcająco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adhed Napisano 30 Maja 2013 Udostępnij Napisano 30 Maja 2013 Pozazdrościć wyprawy, świetna relacja, aż miło się ogląda. Widoki fantastyczne, początek poznaje, bo to moje rejony, ale Śnieżkę odwiedziłem już tylko na piechotę, a dalszych terenów w ogóle nie widziałem. Oj też bym się na coś takiego przejechał! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 5 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Pogartulować pomysłuPlus za relację.Lat temu z 15-18 Główny Szlak Sudecki zrobił (ówczas z "dziewczyną", dziś małżonką) tylko, że piechotą 14 dni czyli tempo ciut wolniejszeMoże kiedyś przyjdzie to powtórzyć kołami (choć na liście pozycja gdzieś pewnie w drugiej dziesiątce)Roberto - widać test czytałeś z uwagą ale pod tyłkiem nie miałeś tego stąd zachwytCo do plecaków - tylko rowerowe, żadna tam "uniwersalne, górskie czy nie daj boże wspinaczkowe" - jeśli chce się bezpiecznie i wygodnie wozić 35l (da się) dobytku na garbie to tylko z dobrym plecakiem. Vaude, deuter czy evoc są drogie ale wytrzymają długi długie lata odwdzięczając się dobrym komfortem, sensownym podziałem w środku i trwałością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 5 Czerwca 2013 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 @anarchy, w plecakach rowerowych jestem zielony i tego nie będę ukrywać chociaż z plecakiem 60 l odbyłem niejedną wyprawę. Ponieważ kręcą mnie góry ale także kręci mnie rower więc chciałbym jedno z drugim połączyć. Wiem, że sakwy na enduro nie za bardzo się sprawdzają a wożenie na plecach dobytku jest mordęgą to chciałbym zainteresować się bikepackingiem. Jest to swego rodzaju ekstremum ale chyba warto spróbować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 5 Czerwca 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Roberto, spiszmy się na prywatnym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 29 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Co do plecaków - tylko rowerowe, żadna tam "uniwersalne, górskie czy nie daj boże wspinaczkowe" - jeśli chce się bezpiecznie i wygodnie wozić 35l (da się) dobytku na garbie to tylko z dobrym plecakiem. Vaude, deuter czy evoc są drogie ale wytrzymają długi długie lata odwdzięczając się dobrym komfortem, sensownym podziałem w środku i trwałością. Ja właśnie kupiłem kilka lat temu uniwersalny plecak i do teraz się z nim męczę Tak jak piszesz, tylko dedykowany plecak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.