[rower] Rower NS Bikes CLASH1 2013 za około 4000zł - czy będzie dobry do Stuntu, jazdy na co dzień.

[Folls]

Witam to mój pierwszy post na forum więc Serdecznie witam wszystkich

 

Tak jak w temacie czy ten rower nada się do jazdy po lesie, do amatorskiego stuntu jak i do jazdy na co dzień z kolegami.

 

Dzięki za pomoc ^^

[radzik71]

Co to jest stunt? 
Wydawało mi się, że to dyscyplina motocyklowa? 

[Folls]

Znaczy stunt w szeroko pojętym świecie to jazda na przednim jak i na tylnym kole, nie koniecznie na motocyklu Ale chyba każdy wie o co chodzi  

[radzik71]

To zdefiniuj jeszcze co rozumiesz po resztą pojęć. Czy jazda po lesie tzn. reakreacyjny przejazd przez las do sklepu, czy jazda po lesie oznacza nak...jeżdzenie po jakichś NSach, dropach, zjazdach? 

No i co rozumiesz przez "jazdę na co dzień z kolegami" ? Wycieczkę do parku parę km czy jakieś tripy po parenaście-dziesiąt kilosów? Po ziemi, czy asfaltach? 

[Folls]

Więc jazda po lesie tak rekreacyjnie gdzieś zjechać z ewentualną chopą, jazdę z kolegami rozumiem przez zwykłą jazdę po ulicy, bez jakiś tricków itp. 

[radzik71]

 

 

Widzę, że chłopaki próbują robić motocyklowy stunt na rowerach. Spoko pomysł. 

Tzn. wiesz - poziom tych "tricków" jest żaden i da się to zrobić na każdym rowerze który ma napęd i przedni hamulec.

 

 

Tak naprawdę rowerowy freestyle jest dość starą dyscypliną, ale skupia się głównie wokół bmxów 

 

 

Problem z tym NSem jest taki, że on średnio się nada i do streetu i do dirtu i do zwykłej jazdy, najbardziej to chyba jakieś lekkie fr/dh można popróbować.

 

Innymi słowy - jest do wszystkiego czyli moim zdaniem jest do niczego. A jak zaczniesz jeździć nieco "ostrzej" to po pewnym czasie się ukierunkujesz zapewne w jakaś dyscyplinę i ten rower przestanie spełniać Twoje wymagania. Bo to fakt - można na nim popróbować wszystkiego, ale do niczego nie jest konkretnie przeznaczony - no i jest mocno drogi. 

 

Może wyrwij sobie na początek jakiegoś używanego Signa DS, albo coś w tym kierunku i pojeździj sobie, popatrz co Cię kręci, odsprzedaj go bez większej straty i potem wydaj te 4k na coś już ukierunkowanego? 

 

Bo wiesz... Po lesie to można pojeździć każdym rowerkiem typu MTB/XC po mieście przejechać się też - byle kozą za 100zł.

Jazda na przednim/tylnym kole jak już mówiłem - to da się na wszystkim, pozostaje pytanie - co chcesz latać - bo pisałeś, że chcesz sobie skoczyć "jakąś hopę" 

[Rufus414]

IMO jazda z takimi małymi kółeczkami wielkim amorem i grubymi oponami po mieście to zabójstwo ... zależy też jakie to miasto. Jeśli mamy jak w amsterdamie super ścieżki to kompletnie, ale jak warunki w mieście nie są takie super no to jeszcze da sie przeboleć jakiegoś górala. Ale do typowej jazdy po mieście tego typu rowery nie są.. z nsów to na miasto analog byłby bardziej spoko. Takim rowerkiem to bardziej do lasu. 

 

Nie jestem też jakimś specjalistą wiec to co pisze jest moim zdaniem

[Folls]

Znaczy ja mieszkam na wsi wiec dróg nie mamy pięknych..

[radzik71]

Folls 

Napisałem Ci co o tym sądzę, ale zrobisz jak zechcesz. Jak chcesz rower do jeżdżenia, którym będzie można od czasu do czasu pojeździć na przednim, albo tylnym kole to kup sobie jakieś fajne XC z ramą o rozmiar, dwa mniejszą niż potrzebujesz. 

 

Rowerami do skakania nie da się "normalnie" jeździć, bo nie są do tego stworzone. Niewygodna geometria, wielkie opony, za duży amortyzator... 

 

[Folls]

Nie zgodził bym się z tym amorem no ale...