Skocz do zawartości

[Amortyzator przód] O co chodzi?


Rekomendowane odpowiedzi

No prawda jest taka, że to szrot jest, więc raczej wymiana niż serwis. Bo imho nie ma sensu tego nawet rozbierać. 
Ew. weź śrubokręt i walnij od góry parę razy młotkiem - może się schowa. Raczej nic bardziej nie rozwalisz niż jest - bo i nie ma co....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się bał już na tym jeździć, jeżeli takie rzeczy wychodzą na wierzch to nie wiadomo czy się kiedyś podczas jazdy nie złamie :P

 

Ryzyko na pewno jest. Zgodzę się też, że strach jest jeździć. Znalazłem w Decathlonie amorek. Tylko cena 249 zł niska nie jest. Ale taniej chyba raczej się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena nie zawsze jest wyznacznikiem jakości, np. ja za 70zł sprzedałem koledze xcm'a z manetką w bdb stanie.. W każdym razie mi chodzi o firmę bo i suntour robi amory za niecałą stówkę..

"hahahaha ,,rewelacyjnej firmy spinner,, Jeszcze czegoś dobrego nie widziałem"

Według mnie spinner jednak jest dobrą firmą robi amory takie jak sw7, ammo, cargo, aeris, echo air, które do tanich uginaczy nie należą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahahaha ,,rewelacyjnej firmy spinner,, Jeszcze czegoś dobrego nie widziałem. Amorem to można nazwać dopiero suntoura XCM. Jako tako wybiera małe nierówności

 

Ja bym nawet XCMa nie nazwał amortyzatorem, przynajmniej po swoich doświadczeniach, miałem go jakiś czas kolega ma nadal i oba nie pracowały.

Słyszałem że najtańszy jaki można nazwać amortyzatrem to XCR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinner to dobra, aczkolwiek mało znana w Polsce firma, miałem model Aeris i naprawdę jest on godny polecenia, dobra praca i niska waga za stosunkowo małą cenę, tutaj macie stronę http://www.spinner-usa.com/en/main/, po za tym autor ma główkę 1", więc polecanie XCRa mija się z celem, wiecej niż XCT/XCM i tak nie kupi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rety, dyskusja powyżej toczy się na poziomie walki Apple/Microsoft, każdy broni swojego jakby dostawał za to grubą kasę, a dla autora ważna jest kwestia tańszego amorka, a nie rozważania na temat wyższości jednych nad drugimi. 

siemalysy, powiedz, ile jesteś w stanie wydać maksymalnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa się trochę wyjaśniła. Otóż okazało sie że rower jest jeszcze na gwarancji i może uda się to naprawić za friko  :thumbsup:  Natomiast druga strona medalu to fakt, iż jak oddam na gwarancję to mogę się pożegnać z pedałowaniem na co najmniej 2-3 tygodnie.  



Rety, dyskusja powyżej toczy się na poziomie walki Apple/Microsoft, każdy broni swojego jakby dostawał za to grubą kasę, a dla autora ważna jest kwestia tańszego amorka, a nie rozważania na temat wyższości jednych nad drugimi. 

siemalysy, powiedz, ile jesteś w stanie wydać maksymalnie?

 

 

Czy to ważne? Nawet jeśli ma do wydania 300zł to do tego roweru najlepiej kupić jak najtańszy.

 

Panowie spokojnie. Chciałbym to załatwić jak najmniejszym nakładem środków. W ubiegłym roku kupiłem rower bo wróciła chęć jazdy na rowerze, a kupiłem za bardzo małe pieniądze. Plan był taki, zę jak złapie bakcyla też w tym roku to na przyszły sezon kupuje sobie coś bardziej porządnego. Nie widzę sensu żeby kupić amorek za połowę wartości nowego takiego samego roweru :no: . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...