Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 15


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

27 km po nowo poznanej i w sumie chyba jedynej oznakowanej trasie MTB w mojej okolicy. Jaram się jak norweskie kościoły :D 

Napisano

dziś było:smarowanie łańcucha i dopompowanie kół + 55,24 km  ze średnią 30,4 km/h + 3km po mieście  icon_razz.gif

 

ps. w większym wietrze nie miałem okazji jeszcze jechać  icon_mrgreen.gif

Napisano

Wczoraj szybkie 32 km - podpiął się pode mnie nieznajomy na szosie i jechał za mną kilka km (mój mąż podważa moje zasługi i twierdzi, że podpinają się nie dlatego, że szybko jeżdżę, ale chcą się pogapić na laskę na rowerze :icon_confused: ).

Dzisiaj wyszłam, zrobiłam kilka km i zawróciłam. Wiatr okropny, nie dobrałam odpowiednio odzieży. 

Napisano

W niedzielę tylko 33,5 km, pogoda do jazdy nie najlepsza, ale przynajmniej można odpocząć po kilku dniach ponad 100-kilometrowych wycieczek ;)

 

Dodatkowo czyszczenie łańcucha + regulacja "v-ek".

Napisano

Dziś 26km, w ulewie, wichurze i w lwiej części polnymi/leśnymi drogami... Umorusany po szyję w błocie, ale było warto. Odetchnąć mokrym leśnym powietrzem - bezcenne.

Napisano

Pierwsze dwa dni września po 7km, dzisiaj byłem jeszcze w rowerowym sprawdzić czy przyszły już rękawiczki Dartmoor Snake, jednakże jeszcze nie. Nawet miałem dzisiaj więcej chęci i czasu, żeby coś pokręcić ale wiatr mnie zniechęcił.

Napisano

Rano pojechałem do dalszego sklepu z dużą sakwą, wiało tak, że prawie wywróciło mnie na skrzyżowaniu, gdy zwalniałem przed światłami. Na szczęście pas ruchu w przeciwnym kierunku był pusty, bo tam mnie zwiało.

Po południu krótka wycieczka do lasu w okolicy Jastrzębia k. Częstochowy, łącznie dziś 49 km ze średnią 19,6 km/h.

Napisano

Czyszczenie i konserwacja łańcucha oraz sprawdzenie sprawności hamulców. Do tego jeszcze kilka zabiegów kosmetycznych.

Napisano

25km do mieszkania w Częstochowie i cały czas pod silny wiatr, a jeszcze przecinając DK1 na środku skrzyżowania spadł łańcuch z korby  :verymad: 

W drodze powrotnej mam nadzieję, że będzie bardziej pomyślnie.

Napisano

Dawno nic nie pisałem w tym temacie, bo coś nadgarstek niedomaga oraz takie wiatrzysko, że nie idzie jeździć.

Dzisiaj 30.5km ze średnią 24.5km/h.

Napisano

Praca 7km, a po południu 44km. Tydzień przerwy od ostatniej dłużej jazdy. Jednak jak jak nie pracowałem od lutego do czerwca to było więcej i czasu i sił na dłuższe dystanse, a teraz zbliżająca się jesień wcale nie ułatwi sytuacji. Na górę mam wystarczająco, ale z nogami będę chyba musiał dokupić nogawki bo spodenki na szelkach + spodnie dresowe i od kolan w dół jednak chłodnawo. Na koniec jeszcze przetarłem z grubsza rower, bo po porannej jeździe w deszczyku trochę się ubrudził. Aha, no i za jakimś porządnym bidonem termo muszę się rozejrzeć, bo obecny nawet oklejony folią spożywczą to dosyć szybko picie chłodnieje. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...