Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 15


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zaległe 7km piątek i 6km sobota, powinno być więcej plus jeszcze niedziela ale lenistwo się załączyło ;/. Za to dzisiaj 73km rekreacyjnie. Od około miesiąca nieco rzadziej i mniej systematycznie jeździłem, także jest lekko odczuwalny spadek formy na podjazdach, zwłaszcza że dzisiejsza trasa była bardzo sinusoidalna, i pewnie mogę się spodziewać zakwasów jutro ;> Ehh nie może tak być, muszę trzymać formę, bo o ile na prostej i z górki jest spoko, to pod górkę rower nagle 10kg cięższy się wydaje i za często na najniższe przełożenia spadam. Ponadto chciałbym jeszcze w tym roku rekord jednorazowy 93km z groszami pobić do 100km. 

Napisano

@laga

Jak jadę z mamą Corsą to widzę wszystko co mam, bo siedzenia złożone. A wczoraj jechałem całą rodziną i byłem święcie przekonany, że plecak zabrała mama.

 

lago :) nie laga :D

Napisano

 

lago :) nie laga :D

Bardzo cię przepraszam, literówka się wkradła.

 

A jeszcze do dzisiaj to zamieniłem porządnie zużytego XK na Saguaro.

Napisano

Dziś kompletne czyszczenie napędu. Wolnobieg i przednie zębatki pędzelkiem za pomocą nafty i benzyny ekstrakcyjnej.  Łańcuch rozpięty, moczył się ok. godzinki w miksie z benzyny i nafty. Wymiana przedniej przerzutki na starą, bo ta na którą wymieniłem jakiś czas temu okazała się nie ok. Nie szło wyregulować cały czas tarło i nie zmieniała dobrze. Na starej jest już ok  :thumbsup:. Później montaż łańcucha, regulacja i teścik po lesie.

 

Dziś w sumie troche ponad 24 km po lesie :woot:

Napisano

Tradycyjnie 6 km do pracy i z powrotem. Później w ramach relaksu 51km:)

 

Wysłane z mojego GT-N8010 za pomocą Tapatalk 4

 

 

Napisano

Wymiana amortyzatora, obcinanie rury sterowej, nabijanie gwiazdki, przekładanie hamulca. Jak na pierwszy raz poszło mi całkiem sprawnie :-)

Napisano

Czyszczenie łańcucha a po zmroku w trasę, bardzo fajnie się jechało, trochę miasta, dwa konkretne podjazdy, trochę ścigania się ze skuterem a na koniec kiedy miałem już skręcać w ulicę do domu zauważyłem busa na przystanku i nie mogłem sobie podarować takiej okazji, w sumie jechałem za nim ponad 7km i jechałbym pewnie dalej ale zatrzymał się na przystanku końcowym i trzeba było wracać :)

 

53km

średnia 27,5 km/h

max 62 km/h

 

PS: muszę w końcu zainwestować w slicki

Napisano

Dystans

42.30 km

Czas trwania

2g:05m:10s

Średnia prękość ruchu

23.2 km/h

Max prędkość

48.7 km/h

Kalorie

1301 kcal

Min wysokość

155 m

Max wysokość

230 m

Łącznie w górę

915 m

Łącznie w dół

821 m

W mocnym deszczu który w lesie jest niezbyt odczuwalny + błoto.

Nienawidze mokrych gałęzi .

Napisano

12.6km w czasie 43 minut ze średnią 17.4km/h.

Pierwsza próba nowych ciuszków w deszczu i jestem zadowolony. Przy okazji test nowej oponki.

Napisano

Zmiana starych szczęk hamulcowych na szczęki Promax i klocków na jakieś Alloy - były w zestawie. Do tego nowe linki hamulców. Stare hamowały beznadziejnie, do tego nie odbijały i tarły o obręcze. Nie szło tego wyregulować. Teraz wszystko fajnie hamuje. Zarówno tył jak i przód. Jak na razie nie piszczą i hamują w deszczu. W razie problemów się wymieni.

 

Do tego ok. 20 km po lesie w deszczu i błocie. Frajda jak zawsze  :woot:

Napisano

nici z jazdy, rozciąłem sobie kolano i mam troche szwów - nie da się pedałować :( przestało padać i już mnie rozpierdziela w domu  :down:

Napisano

W końcu jazda w ulewie, już si ę stęskniłem  :woot: , przy okazji rower z kurzu się opłukał ;) Szkoda, tylko, że akurat w drodze do pracy padało bardziej niż na powrocie, wolał bym na odwrót.

Napisano

dziś moja pierwsza próba samodzielnej regulacji przedniej przerzutki :w00t:  Na "sucho" wygląda dość dobrze,oby na trasie się spisała   :thumbsup:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...