Skocz do zawartości

[hamulce tył] hamulce typu V nie odpuszczają


krysis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam taki problem, otóż nie odpuszczają mi hamulce typu V. Jak zahamuje to normalne hamują, ale jak już puszczę to zaledwie 1-2 mm odpuszczają. Dopiero jak ręcznie odepchnę dźwignię hamulca to odpuszczają., Co to może być? Może trzeba w szczeliny puścić WD-40?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, popuść trochę imbus mocujący hamulce. Może za mocno dokręciłeś i nie wraca.

Za brednie są bany na tym forum? Powinny być.

 

Jeśli poluzuje śrubę, która wypadnie mu potem w czasie jazdy i zgubi hamulec, to rozumiem wyślesz mu odpowiednią kwotę na konto?

 

Śrubę TRZEBA dokręcić i nigdy nie powinna blokować ramienia!

 

Jeśli nie odbija, to:

 

-Wyczyścić linkę, wpuścić odrobinę oleju do pancerza

-Sprawdzić na którym położeniu są sprężyny, jeśli jest kilka dziurek, to je napiąć

-Dokręcić śrubki, które są do regulacji

-Dać odrobinę smaru na piwoty i przykręcić porządnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

-Wyczyścić linkę, wpuścić odrobinę oleju do pancerza -Sprawdzić na którym położeniu są sprężyny, jeśli jest kilka dziurek, to je napiąć -Dokręcić śrubki, które są do regulacji -Dać odrobinę smaru na piwoty i przykręcić porządnie.

I tyle w temacie.

Może jeszcze z linki zrobiła się miotła i blokuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@, Jeszcze raz zapytam. Zapłacisz mu za uszkodzenia i ew. uszczerbek na zdrowiu?

 

Już jeden agent był, co tak zrobił kumplowi w przednim hamulcu. Kiepsko się to skończyło.

 

Zakładałem i smarowałem wiele hamulców typu v-brake i NIGDY nie zdarzyło mi się, że dokręcone porządnie hamulce, nie chcialy się obracać.

 

Poza tym przy tej ilości drgań jaka występuje w rowerze, do tego dodając fakt iż ramie hamulce jest obrotowe, nie ciężko o całkowite wykręcenie śruby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

dołącze się do tematu.

Hamulce pięknie działały, trzeba je było rozpiąć w celu zdjęcia koła, po spięciu z powrotem, jedna szczęka blokowała koło. Nie powinno przecież nic się zmienić! Ale OK. Śrubkę naprężającą spręzynę od blokującej dokręciłem, od drugiej odkręciłem, jest OK. Ale znów musiałem rozpiąć, znów się przestawiło! W drugim rowerze mam identyczne tektro i nic się takiego nie robi. Problem w tym, że śrubki mam już na max wkręcone z jednej i wykręcone z drugiej, linka i fajka piękna, czyściutka i lużno chodzi, a jeden (ciągle ten sam, ze śrubą mocującą linkę) klocek dalej blikuje. Sama szczęka też chodzi lekko. Nie mam pomysłu, co jeszcze zrobić. Na dziurkach (na piwocie) przełożyć? Ale przy kolejnym rzopięciu znów się przestawi?

Help! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej nie to - w moim przypadku jest koło przednie, w widelcu jest wyżłobienie idealnie pasujące do zębatych podkładek, jest tylko jedna możliwość założenia, bez żadnych, nawet minimalnych przesunięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie też dodam nierówno starte klocki i szufladki w nich.

Choć z drugiej strony mi to wygląda na to, że coś może być ze sprężyną w klamkach. O ile ją mają.
Wkręć śrubę w klamce - Siła hamowania się nie zwiększy, ale siła "odbijania" hamulca tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Źle przykręciłeś koło. Przed zdjęciem inaczej siedziało w widełkach.

 

w ub. tygodniu wymieniałem przednią oponę w szosowej Meridzie ojca. Ma tam co prawda hamulce tarczowe, ale dopiero przy 4 podejściu koło prawidłowo weszło na widelec, bo wcześniej za każdym razem tarcza ocierała delikatnie o klocek. czasem nawet 1mm może być kluczowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...