evo Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Do tej pory sam centrowałem, przy dużym rozcentrowaniu nie jest to problemem, gorzej, jak ktoś chce mieć idealnie wycentrowanie - wtedy musi to być zrobione na profesjonalnym sprzęcie. A więc dałem "fachowcom" do centry i generalnie się spisali ... ok Są generalnie 3 rodzaje skrzywień koła - jajeczko, 8-ka, i przestawiony tor (czy jak tam zwał). Mi zlikwidowali "jajo" w miare, bardzo dobrze też im poszło z "osemką" natomiast przestawili mi kompletnie tor, może nie jest to cos wielkiego, bo przesuneli ledwo o 2 mm w jedną stronę wszystko, ale to powoduje, że teraz tylnie koło hamowane jest TYLKO JEDNYM KLOCKIEM, bo drugie praktycznie nie sięga. Czyli odstęp klocka po jednen stronie to u mnie 0,5 mm a po drugiej stronie 4 mm. Przedtem było po 2 mm z każdej mniej wiecej. Pewno chłop robił wszystko po jednnej stronie ... Być może grozi to dalszym rozcentrowaniem, może jakimiś problemami z piastami, ale na 100% osłabia to hamowanie i zużywa się jeden klocek 5x szybciej. I teraz nie bardzo wiem jak to po nich poprawić, bo hamulec był i jest poprawnie zamontowany i zresztą niewiele da sie z nim zrobić - wieć trzeba zrobić coś z kołem. Nie bardzo wiem, ponieważ, na chłopski rozum, to powinienem naciągnąc te strone, która odstaje od klocka, a poluzowac, tam gdzie prawie styka sie z klockiem. Tylko jak mam to poluzować, skoro po tej stronie są już luźne szprychy - bo odstęp jest po stronie kasety, więc tam tez nie da sie naciągnąć. Ktoś ma pomysł, a może powinienem to zrobić odwrotnie? Ale jakoś mi to logicznie nie pasuje ... Po 30 min walki i z kołem i z hamulcami udało mi się to jakoś naprawić. Ja uważacie, da się idealnie wycentrować koła samemu? Jedna ze "szkół" centrowania mówi wręcz, nie naprawiać samemu! Zawsze oddać do speców. Jak to jest u Was. Aktualnie niby mam wsio OK, ale słysze jak pracują szptychy, co potwierdza tylko "inspekcja ręczna" Czyli po tej samem stronie są koło siebie bardzo luźne i bardzo napięte szprychy, więc jedna obciera durgą (te napiętą). Ruszyć tego nie idzie, bo od razu wyskakuje 8ka lub inne jajeczko. Miałem i mam sporo rowerków, ale te tak głośno pracującego koła to jeszcze nie mialem. Ale boje się tego g.. ruszać a fachowcą już nie dam, chyba że pojawi się poważniejsza Usterka :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tageri Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Z tego co piszesz można wywnioskować że obręcz była ostro zwichrowana bo ckłopaki z warsztatu ostro się napocili aby je wyprostować. Pomyśl o nowej obręczy i nowym zapleceniu bo raczej nie sądze że coś da się z tym zrobić. Poza tym koło jest teraz fatalnie osłabione i może się rozjechać na bye dołku czy kamyku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 6 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Nie była mocno zwichrowana minimetrowe sprawy + bicie szprych = i to mnie dobijało, bo koło nowe 2 msc. Lubie mieć choć przez chwilę (kilka msc) rower po prostu w 100% sprawny, potem z czasem mi ta gorączka przechodzi Koło (obrecz, szprychy, piasta) kosztuje 110 zł, także pomęcze je z 2 lata minimum, chyba ze jakis wypadek (tfuuu) czy cuś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maćq Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Jesli koło płaszczyzna obręczy jest przesunięta w jedną ze stron to masz 2 opcje (conajmniej ) Mozesz albo ustawić klocki na nowo (nie polecam bo nie chciałbym miec kółka które nie lezy w płaszczyźnie roweru) albo możesz przeciągnąc szprychy na ta strone na którą chcesz. Przedwczoraj sam robiłem taki zabieg. Kółka które przyszły mi od Arnika były nacentrowane - hmm na swój sposób Ja miałem przesunięcie większe niż ty - u mnie nie tylko o klocki chodziło - wystarczyło spojrzeć na rower od frontu i od razu było widać ze jest cos nie tak. Zabieg u mnie trwał ok 15 minut (pierwszy raz sie szprych tykałem ) Musisz naciągać szprychy o dokładnie taka samą ilość obrotów - jesli tak zrobisz to nie rozcentrujesz kółka. Dodatkowo jeśli okaze sie ze musisz kręcic jakoś mocniej to z drugiej strony poluzuj szprychy - wszystkie o tyle samo. Nie pomyl się, zaczynaj i koncz na wentylu chyba ze chcesz miec rozcentrowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 6 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 I po której stronie luzowałeś, po tej w którą było przysunięte ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maćq Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 heh luzowałem po przeciwnej niż naciągałem a naciągałem po tej stronie w którą chciałem obręcz przeciągnać. Już chyba jaśniej nie da się ściemnić :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
evo Napisano 6 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 no czyli tak jak pisałem, tylko u mnie ta strona którą bym musiał naciągać jest już max naciągnięta, a te co mam poluźnić jest luźna, choć kilka szptych tam jest napiętych, ale jak je rusze, to 8ka gotowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.