bajuwookierun Napisano 5 Maja 2006 Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Witam. Mam pytanie w zasadzie bo nie wiem czy czegoś nie schrzanię w ten sposób. Otóż w moim przednim hamulcu ostatnio nie spodobało mi się że klamka ma za duży skok. Reaguje późno po wciśnięciu klamki i klamka musi wykonać duży skok. Hamulec nie jest zapowietrzony bo go odpowietrzyłem. Wzorem był dla mnie tylni hamulec i chciałem żeby przedni pracował tak samo. Myślałem że to wina za małej ilości płynu (i pewnie tak jest) i próbowałem go dolać na maxa parę razy z mizernym skutkiem. Hamulec dobrze hamuje ale nie pracuje klamka tak jak w tylnim. Więc wymyśliłem sobie że odczepię kółko...zacisnąłem parę razy hamulec bez tarczy co spowodowało że klocki dość mocno się do siebie przysunęły po czym odepchnąłem je do pozycji pierwotnej czymśtam i wsadziłęm tarczę. To spowodowało (tak mi się wydaje) że spłynął płyn ze zbiorniczka wyrównawczego (automatyczna regulacja niby) i teraz jest pracuje jak trzeba. Problem w tym że musiałem to robić już 2 razy w ciągu tygodnia, bo przy bardzo silnym wciśnięciu klamki znowu zaczyna pracować tak jak wcześniej. I teraz moje pytanie po długim wywodzie. Czy możliwe żeby zbiorniczek był zepsuty i przy dużym ciśnieniu przyjmował płyn z powrotem i to jest przyczyną tego że klamka znowu ma dłuższy skok. A jeśli nie ma takiej możliwości to ile razy jeszcze tak mogę zrobić?? W końcu płynu nie dolewałem a układ jest szczelny więc ten płyn nigdzie nie ucieka więc co się z nim dzieje? I czy mogę w ten sposób naciskając klamkę bez tarczy coś zepsuć. Ufff to tyle...kto dobrnął do końca i się zna to będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 5 Maja 2006 Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Witam. Mam pytanie w zasadzie bo nie wiem czy czegoś nie schrzanię w ten sposób. Otóż w moim przednim hamulcu ostatnio nie spodobało mi się że klamka ma za duży skok. Reaguje późno po wciśnięciu klamki i klamka musi wykonać duży skok. Hamulec nie jest zapowietrzony bo go odpowietrzyłem. Też tak miałem Też myślałemn ze hamulec nie jest zapowietrzony.Odpowietrzyłem i do tej pory (miesiąc) klamka działa jak powinna .Więcej niż zazwyczaj wlałem tam oleju i już chciałem zatkać ten korek na klamce a tu bul bul bańki poleciały.Dowaliłem jeszcze troche oleju i teraz jest git Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bajuwookierun Napisano 6 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 kurde...dziwna sprawa bo ja jak odpowietrzałem to przelałem cały płyn prawie...ze 3 strzykawki 50 ml i nic nie było. I więcej płynu już nie mogłem dolać bo wylewało się...no nic na razie jest niby ok. Zobaczymy co bedzie dalej. THX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
riker Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 no wszystko zalezy od sposobu i techniki odpowietrzania. pomimo wrazenia, ze w ukladzie nie ma powietrza, jesto ono tam. zbyt duzy skok moze swiadczyc o niewielkiej ilosci powietrza w przewodach (podczas odsaczania do zbiorniczka, przy klamce hamulca obroconej wentylem ku gorze! podczacpodawania plynu strzykawka od dolu, proponuje popstrykac w przewod. ot czesto uwalnia maluskie babelki....). sama ilosc plynu w ukladzie zamknietym (chodzi o hayes, jak mniemam), tj bez zbiornika wyrownawczego, ma tez istotny wplyw na skok dzwigni. tu czasem dobrze jes skorzystac z pomocy drugiej osoby. sam tlok klamki ma tez regulacje. a i trzeba przed tym wszystkim "odbic" tloki, tj. po wyjeciu klockow klucem 8-10 wisnac maksymalnie tloczyska w zacisk. tyle pokrotce....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.