krystuss Napisano 4 Maja 2006 Napisano 4 Maja 2006 witajcie, jade w tym roku do Austrii i Niemiec i chcialbym sobie kupic kuchenke turystyczna co by z glodu nie zdechnac problem w tym ze nie bardzo jestem obeznany w temacie i prosze o pomoc -Hilfee!! zastanawiam sie jaki model wziac wyszukalem na allegro cos takiego: http://www.allegro.pl/item101784434_kuchen..._i_zobacz_.html wydaje mi sie ze takie naboje jednorazowe bylyby najlepsze gdyz latwo je spakowac do sakwy tyle ze boje sie aby nie kupic ich za malo :\ do przejechania bedzie ok 2700km chce to zrobic gdzies w ok. 3-4tyg i doradzcie mi czy ta kuchenka bylaby ok, ile naboi wziac tak aby mnie wiecej starczylo. Rano robilbym tylko jakas herbate i czasem cos cieplego a potem wieczorem jakas zupe badz makaron z czyms itp wiec licze ze wiecej niz te 20 minut na dzien nie chodzilaby. dajcie znac czy ta kuchenka jest ok a jesli nie to co lepiej kupic? aha na wszystko chcialbym przeznaczyc ok 100zl ale lepiej mniej:)
GeeRbiL Napisano 4 Maja 2006 Napisano 4 Maja 2006 Mam taką samą kuchenke i powiem ze jest nie zawodna, jeden nabój starcza na bardzo długo(przy typowym uzywaniu).Pozatym naboje kupisz w kazdym zakątku ziemi gdyż palniki do lutowania(bardzo podobne do tej kuchenki) są na takie same naboje.
runnerneo Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 Chciałbym odświeżyć temat (niestety nie wiem o jakiej kuchence była ta rozmowa). Wybieram się na wyprawę Węgry-Chorwacja. Chciałbym kupić kuchenkę. Słyszałem o firmie Campingaz, że ma dobre produkty. Czy opłaca się kupić, a może lepiej jakąś tańszą? I czy może ktoś wie jak wygląda sprawa z dostępnością gazu na Węgrzech i w Chorwacji?
Mod Team Lookas 46 Napisano 17 Lipca 2008 Mod Team Napisano 17 Lipca 2008 Posiadam kuchenkę CampingGaz i spokojnie daje rade zagotować wodę na herbatę czy przygotować ciepły posiłek, nie było problemów z nią absolutnie żadnych. Posiadam chyba taką http://allegro.pl/item400474228_kuchenka_c...boj_gazowy.html mała, składana i lekka Obecnie są też dostępne lepsiejsze modele tzn gotujące wodę szybciej
zgud Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 ja z kolei polecę Go system np to http://8a.pl/index.php?str=prod_big&id...=45&subkat= lub jakis inny model można dorwac na promocjach w sklepach turystycznych czy na allegro no i jeden wielki plus palniczek nakręcany:) Pozdrawiam
Mod Team Lookas 46 Napisano 17 Lipca 2008 Mod Team Napisano 17 Lipca 2008 Polecam dodatkowo wybrać model z iskrownikiem/piezo czy jak to tam zwą wbrew pozorom można się czasami zdziwić z braku zapalniczki(albo niedziałającej) i mokrych zapałek
IVANVII Napisano 17 Lipca 2008 Napisano 17 Lipca 2008 Też używam palnika i kartuszy Campingaz, na zach Europy i w Skandynawii można je nabyć w supermarketach. Wykonałem do kuchenki prostą osłonę przeciwwiatrową, szybciej się gotuje i mniej wypala się gazu. Zawsze przywożę z powrotem całe kartusze bo nie lubię gotować a jeszcze bardziej zmywać. Palnik łączy się z kartuszem jednym prostym ruchem. Palniki pasują tylko do firmowego kartusza.
Qwit Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Ja osobiście używam primusa na kartusze nakręcane i jestem bardzo zadowolony wydajny mały i kartusze ogólnie dostępne gorąco polecam. Poniżej linki do zestawu który zabieram ze sobą http://8a.pl/index.php?str=prod_big&id...=45&subkat= palnik http://8a.pl/index.php?str=prod_big&id...=41&subkat= sztućce właściwie wszystko w jednym i lekkie jak piórko http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&am...at=&subkat= kubek ze stali nierdzewnej w którym gotuje do wnętrza kubka idealnie wchodzi kartusz więc oszczędność miejsca jest spora planuje jeszcze zakup naczyń teflonowanych bo w tym kubasie jajecznica się przypala pozdrawiam
zgud Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Polecam dodatkowo wybrać model z iskrownikiem/piezo te iskrowniki mają to do siebie, iz lubią się popsuc w najmniej oczekiwanym momencie. Najlepiej miec zapas suchych zapałek:)Pozdrawiam
IVANVII Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Mój palnik Campingaz z iskrownikiem piezoelectric działa już cztery lata bez awarii...
xhakeem34x Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Zakupiłem ostatnio Primusa - większość sklepów podróżniczych zdecydowanie bardziej polecała Primusa od Campingaz'a, jednak na razie nie mogę powiedzieć nic więcej. Mam jeszcze takie pytanie do doświadczonych: Jak to jest z tym osłanianiem od wiatru kuchenki, czy też otulaniem jej karimatą? Instrukcja przestrzega przed przegrzaniem i wielkim niebezpieczeństwem... Proszę o zdanie fachowców kuchennych, bo mój zmysł fizyczno-chemiczny nie daje mi pełnej odpowiedzi Tym bardziej, że w sklepie polecali ten patent na przyspieszenie gotowania. Z góry - dzięki!
Ecia Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Mój Campingaz z iskrownikiem zepsuł się niemal od razu, po 2-3 użyciach. Oddany do gwarancyjnej naprawy, pożył po tej operacji kolejne 2-3 użycia . Jeśli Campingaz, dla pewności radzę jednak bez iskrownika. Kumpel ma taki właśnie, najprostszy model (podobny do tego podlinkowanego przez Lookasa) i działa mu bez zarzutu już od kilkunastu lat. Pozdrówko nieskomplikowane
Cybula Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Ja mam wlasnie tego Campingaza, co Kumpel Eci . Jak na razie wytrzymal 3 wyprawy bez problemu. Gdy wieje wiatr to oslaniam ja karimata jakies 30cm od palnika. Trzeba jednak uwazac, bo raz odszedlem na chwile od karimaty i mocniejszy podmuch wszystko mi przewrocil :/... a mial byc taki dobry obiad..
IVANVII Napisano 18 Lipca 2008 Napisano 18 Lipca 2008 Prostokątny kawałek cienkiego tworzywa /pcv?/ zwijam "w rurę", spinam spinaczami od góry i dołu i osłona gotowa. Transportuję ją w worze owiniętą na namiocie.
Qwit Napisano 19 Lipca 2008 Napisano 19 Lipca 2008 wszystko zależy od sytuacji ... trzeba poszukać takiego miejsca gdzie nie wieje lub podmuchy są zminimalizowane. Ja ostatnio w okolicach babiej zwyczajnie kurtkę rozwiesiłem na drzewach by mi nie zawiewało i było git. Osłonki i temu podobne patenty na pewno są dobre tyle że to dodatkowy bagaż (zupełnie jak karimata). Jak dla mnie zupełnie zbędny. Wystarczy ruszyć głową i będzie ok. pozdrawiam PS Napełnialiście kiedyś ponownie gazem kartusze z gwintem ? Mam znajomego który poleca takowe zabiegi chociażby ze względów finansowych atrakcyjne.
Shogun Napisano 19 Lipca 2008 Napisano 19 Lipca 2008 PS Napełnialiście kiedyś ponownie gazem kartusze z gwintem ? Mam znajomego który poleca takowe zabiegi chociażby ze względów finansowych atrakcyjne. Wystarczy mieć odpowiednią przejściówkę i źródło gazu. Na allegro można kupić za 59 zł, ale to chyba lekka przesada bo przyrząd ten wygląda tak: Może da się to wykonać samemu, albo kupić w jakimś sklepie hydraulicznym.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.