Szymon93 Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Witajcie, Pragnę opisać swój problem dotyczący systemu hamowania w hamulcach tarczowych - mechanicznych firmy Tektro. Jakiś czas temu zakupiłem rower marki Kross wyposażony w pełen system hamulców tarczowych. Problem polega na tym, że od nowości wspomniane wyżej hamulce nie chcą hamować "na szlag" tj. zatrzymanie koła w miejscu w czasie hamowania. Dotyczy to oczywiście tylniego hamulca lecz przedni również nie zadowala mnie jakością działania. Proszę powiedzieć czy tak już jest w tego typu hamulcach czy trzeba wymienić np. klocki bądź tarcze (pierwszy raz mam tarczówki). Jestem zielony jeśli chodzi o te sprawy, więc jeśli pominołem jakiś ważny szczegół to proszę powiedzieć. Na życzenie prześlę zdjęcia. Pozdrawiam, Szymon93 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wilk2312PL Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Spróbuj naciągnąć linke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon93 Napisano 13 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Spróbuj naciągnąć linke. Próbowałem. Po naciśnięciu klamki hamulca nie mogę dalej naciskać a mimo to nie jest to maksymalne hamowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Moje BB5 czasem nie chciały w ogóle hamować gdy naciskałem klamkę (oczywiście skok klamki był dobry). Wiązało się to z tym, że tarcza była za blisko nieruchomego klocka, przez co wykorzystykałem cały skok tłoczka w zacisku, a ruchomy klocek nie docisnął tarczy do drugiego. W miarę przybliżania zacisku "do koła" i jednoczesnej regulacji nieruchomego klocka było coraz lepiej, aż hamulec stał się żyletą. Spróbuj wyregulować zacisk - jak to nie pomoże to wyjmij klocki i wyczyść je. Jak nie pomoże żadna z tych czynności, może będzie konieczność wymiany klocków na półmetaliki lub metaliki lub jeszcze ewentualnie wymiana tarczy na większą, choć nie chce mi się wierzyć, żeby dobrze wyregulowany i odtłuszczony tylny hamulec na żywicznych klockach i tarczy zapewne 160mm nie zatrzymał koła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon93 Napisano 13 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 tarczy zapewne 160mm Dokładnie mam taką tarcze tyle, że nie wiem jak rozkręcić ten hamulec. Szczerze - złoże go z powrotem? I jak zacisk przybliżyc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 13 Maja 2013 Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 http://img148.imageshack.us/img148/4295/pb200021v.jpg Najprawdopodobniej masz mniej więcej coś takiego. Od góry są 2 śrubki na imbusa (mocują one zacisk do adaptera - "fajki", która jest następnie przymocowana do ramy). Popuszczasz je tak, żeby zacisk stał się luźny i zaczynasz regulację. Mój sposób: wkręcasz nieruchomy klocek (ten od koła), śrubkę przy klamce masz wkręconą prawie na max. zaciskasz hamulec i skręcasz śrubki. Następnie odkręcasz nieruchomy klocek tak, żeby nie stykał się z tarczą, ale żeby był jak najbliżej. Na koniec regulujesz podobnie ruchomy klocek, byle tylko nie za mocno wykręcać śrubki od regulacji - możesz pokombinować linką, skręcając ją nieco "bliżej" (nie wiem jak to określić, ale będziesz rozumiał, o co mi chodzi). I nie poddawaj się, jeśli nie uda Ci się za pierwszym razem - pokombinuj. I nie bój się, że nie złożysz z powrotem - wykonujesz czynności "zewnętrzne", tylko pamiętaj, żeby skręcać śrubki z wyczuciem, bo kręcisz w amelinium Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymon93 Napisano 13 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 OK! Dzięki za rady! ROZWIĄZANY! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
syzygy87 Napisano 15 Maja 2013 Udostępnij Napisano 15 Maja 2013 Jeszcze trochę i zrobię z siebie kompletnego debila na tym forum, ale... Hamując przednim mechanicznym tektro novela widzę jak przy większych prędkościach KOŁO jest przyciągane w stronę tarczy - wyraźnie inaczej się toczy, widać po błotniku. Ostatnio naciągałem linkę, bo się zużyły hamulce, ale myślę, że bez przesady, jeszcze nie jest z nimi tak źle myślę, no i czy to powinien być normalny objaw zużycia klocków? Czy może mam coś zrąbane już w widelcu, piaście, ogólnie mocowaniu koła? Ostatnio po większej trasie (końcówka w deszczu, zabłocone hamulce) motylek otworzył się przy hamowaniu i koło było luźne... Nie chcę go zgubić zapieprzając ponad 40km/h i hamując... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 15 Maja 2013 Udostępnij Napisano 15 Maja 2013 I też miałem taki problem. Pomogło mocniejsze ściśnięcie szybkozamykacza (tak, że ledwo co go zacisnąłem). i koło było już sztywne przy hamowaniu. Ewentualnie sprawdź czy nie masz dużych luzów pomiędzy ośką, a miejscem na lagach, do których się styka. Po kilku tysiącach kilometrów wyrobiło mi się gniazdo i tato dorobił mi nakrętki z mosiądzu na ośkę (nagwintowaną), które po wkręceniu znakomicie usztywniły połączenie widelec-koło (wypełniły luz, który tam miałem). Jeśli masz nakrętki na ośce, które zasłaniają gwint to nie powinno być tego problemu, ale posprawdzaj i zdaj relację ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
syzygy87 Napisano 15 Maja 2013 Udostępnij Napisano 15 Maja 2013 I też miałem taki problem. Pomogło mocniejsze ściśnięcie szybkozamykacza (tak, że ledwo co go zacisnąłem). i koło było już sztywne przy hamowaniu. Ewentualnie sprawdź czy nie masz dużych luzów pomiędzy ośką, a miejscem na lagach, do których się styka. Po kilku tysiącach kilometrów wyrobiło mi się gniazdo i tato dorobił mi nakrętki z mosiądzu na ośkę (nagwintowaną), które po wkręceniu znakomicie usztywniły połączenie widelec-koło (wypełniły luz, który tam miałem). Jeśli masz nakrętki na ośce, które zasłaniają gwint to nie powinno być tego problemu, ale posprawdzaj i zdaj relację ;P Dzięki za odpowiedź! Też właśnie eksperymentowałem ze ściskaniem mocniejszym i cięższym, ale wtedy lekko się też oś toczenia zmienia.. no i czy to zdrowe, w sensie widelec mi od tego się nie uszkodzi, jak tak docisnę na siłę do oporu? Teraz mam lekko ściśnięte, bo szukałem optymalnego ustawienia.. jak jest ciężej to ociera się o hamulce, które już są wyrobione w pewien sposób.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 16 Maja 2013 Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Moim zdaniem nie ma tam co się uszkodzić. Ta siła, którą ściskasz to nic w porównaniu z przeciążeniami, jakie powstają podczas jazdy. I dochodzę do wniosku, że "latające" koło może uszkodzić gniazda na ośki, po prostu wyrabiając je. Co do hamulca - o co chodzi z ich wyrobieniem? Nie da się wyregulować czy jak? Opisz problem to może znajdziemy rozwiązanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.