Nuna Napisano 12 Maja 2013 Napisano 12 Maja 2013 Witam! Poszukuję bagażnika pod sakwy, udźwig jak największy, ale 25-30 kg wystarczy. Koła 26 cali, MTB. Wydać chciałbym jak najmniej, a maksymalnie 100 zł. Mam też problem, ponieważ nie wiem jak zamontować go do tego mocowania: http://www.bikestacja.pl/pl/bagaznik-rowerowy-accent-rc-46.html co myślicie o tym?
geodan Napisano 12 Maja 2013 Napisano 12 Maja 2013 Czyli chciałbyś dużo i dobrze za jak najmniejsze pieniądze , niestety w życiu przeważnie tak się nie da . Prawdopodobnie skończy się to tym że na forum poradzą Ci zakup crosso ( chodzą mniej więcej w tej cenie , a używane nawet taniej ). A jak Masz dwie ręce i głowę to z montażem jakoś sobie poradzisz ( ważniejsze jest żebyś miał możliwość dobrego zamontowania bagażnika do dolnego trójkąta ramy ). Pozdrawiam geodan
karolg Napisano 13 Maja 2013 Napisano 13 Maja 2013 Z crosso jest aktualnie problem z dostępnością, trzeba albo uzbroić się w cierpliwość, albo szukać czegoś innego.
s2power Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 25-30 kg?? Chcesz sie przeprowadzac rowerem? Jezdziles kiedys z takim bagazem z tylu? To wplywa fatalnie na prowadzenie roweru i nie mowie tu o samym obciazeniu ale o kierowalnosci, manewrach itp. Ja uzywam bagaznika montowanego na szybki zacisk do rury podsiodlowej firmy Topeak z dedykowanymi sakwami o pojemnosci 22.6 litra. Do tego plecak i moge jechac dookola Europy.
Iron79 Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Jak tanio i dobrze to polecam takie coś http://www.cyklisci.com/bagaznik_24-28_alu_3_wsporniki,37,3649.html , kupiłem , sprawdziłem i jest cacy , wygląd rasowy , konstrukcyjnie podobne do crosso , sztywność ok ..potrzebowałbyś jeszcze chyba takiego uchwytu http://www.cyklisci.com/uchwyty_boczne_do_bagaznika_uniwersalne_nierdzewne,37,4585.html lub coś innego pokombinować . ten bagażnik z twojego linka nie ma oczek do zamocowania pasów/linek , ten element jest bardzo istotny (tak się mocuje sakwy crosso i z inne z podobnym systemem) Co to jazdy to byłem na 3 dniowym tripie , jedna sakwa 17L + plecak 20L, po 10 km , zdjąłem plecak i zamontowałem na bagażniku , ciężar plecaka powodował idealne dociążanie mojego tyłka ..nigdy więcej , bagażnika na sztycę nie polecam, raz, że drogie dwa , że z ładownością to tak max 5-7 kg i dużo zależy od sztycy (jej masy i wytrzymałości) , więcej bym się bał o sztycę jak i ramę w okolicach zacisku sztycy
s2power Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 Oczywiscie taki system na rure podsiodlowa nie nadaje sie do wspolpracy z karbonem. Jednak jak ktos chce uprawiac turystyke rowerowa to raczej nie przygotowuje w tym celu "wydmuszki"
robertrobert1 Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 25-30 kg?? Chcesz sie przeprowadzac rowerem? Jezdziles kiedys z takim bagazem z tylu? To wplywa fatalnie na prowadzenie roweru i nie mowie tu o samym obciazeniu ale o kierowalnosci, manewrach itp. Ja uzywam bagaznika montowanego na szybki zacisk do rury podsiodlowej firmy Topeak z dedykowanymi sakwami o pojemnosci 22.6 litra. Do tego plecak i moge jechac dookola Europy. Tylko zapomniałeś dodać, że w swoich sakwach posiadasz portfel z kilkoma kartami płatniczymi a na każdym koncie jest conajmniej 5 cyfrowa sumka. O ile mogę się zgodzi z faktem niestabilności roweru z wielkim bagażem na tyle to całkiowicie jestem przeciwny bagażnikom montowanym do rury podsiodłowej. O wiele sensowniej jest rozłożyć bagaż na przednie i tylne koło. W ten sposób jeżdże od 14 lat i jest ok.
s2power Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 robertrobert1, tu nie bylo mowy o bagazu na przodzie. Oczywiscie to pomaga, sa swietne systemy na kiere, przednie kolo itp. System na rure podsiodlowa ma dla mnie swietna zalete, zdejmuje do w 5 sekund i mam rower gotowy do gorskich szalenstw. Kwestie kart pomine stosownym milczeniem. Ludzie, konserwy ze soba wozicie i chleb? Tak to bylo za moich szkolnych lat. Teraz to nie ma sensu zupelnie, chyba ze to wyprawa przez pustynie Gobi bez mozliwosci doprowiantowania po drodze To tak jak w Tatrach widuje w schroniskach ludzi z kuchenkami, gotujacych "pyszne i zdrowe" chinskie zupki. Podczas gdy bigos badz flaczki mozna za 10 zeta zjesc ze smakiem. Sztuka dla sztuki i tyle. Ciuchy na parotygodniowa wyprawe to nie wiecej niz 5 kg. Na plecy mozna troche przyjac i jeszcze pare kilo pozostaje w zapasie, nie wspominajac o przodzie roweru i mozliwoasciach z tym zwiazanych. To opcja bez kart Ostanio na wczasach na MTB wozilem w plecaku Nikona D300 z zamontowanym 24-70, lampe blyskowa, 12-24 i 70-200, plus pompka, detka, jakies czolowki, drobiazgi, softshell. Wypady od rana do zmroku, bez problemu.
robertrobert1 Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 robertrobert1, tu nie bylo mowy o bagazu na przodzie. Oczywiscie to pomaga, sa swietne systemy na kiere, przednie kolo itp. System na rure podsiodlowa ma dla mnie swietna zalete, zdejmuje do w 5 sekund i mam rower gotowy do gorskich szalenstw. Kwestie kart pomine stosownym milczeniem. Ludzie, konserwy ze soba wozicie i chleb? Tak to bylo za moich szkolnych lat. Teraz to nie ma sensu zupelnie, chyba ze to wyprawa przez pustynie Gobi bez mozliwosci doprowiantowania po drodze To tak jak w Tatrach widuje w schroniskach ludzi z kuchenkami, gotujacych "pyszne i zdrowe" chinskie zupki. Podczas gdy bigos badz flaczki mozna za 10 zeta zjesc ze smakiem. Sztuka dla sztuki i tyle. Ciuchy na parotygodniowa wyprawe to nie wiecej niz 5 kg. Na plecy mozna troche przyjac i jeszcze pare kilo pozostaje w zapasie, nie wspominajac o przodzie roweru i mozliwoasciach z tym zwiazanych. To opcja bez kart Ostanio na wczasach na MTB wozilem w plecaku Nikona D300 z zamontowanym 24-70, lampe blyskowa, 12-24 i 70-200, plus pompka, detka, jakies czolowki, drobiazgi, softshell. Wypady od rana do zmroku, bez problemu. Wszystko zależy od preferowanej turystyki. Jedni jadą tylko ze szczoteczką do zębów nocując w hotelach i żywiąc się w restauracjach a inni ciągną cały dobytek niczym cyganie. Ja uprawiajć rowerową, górską czy kajakową turystykę kwalifikowaną za każdym razem ciągnę ze sobą namiot, śpiwór, kuchenkę i inny podstawowy sprzęt biwakowy. I tak mimo, że często rozbijam się blisko cywilizacji i kożystam z jej dobrodziejstw to zdecydowanie wolę śniadanie zrobić na łonie natury. A wszelki zapas jedzenia w sakwach jak najbardzie się przydaje w przypadku załamania pogody lub awarii, która zmusi nas do dłuższego kiblowania w jednym miejscu.
s2power Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 robertrobert1, masz stare przyzwyczajenia, przesiakniete starym systemem Ja tez tak mialem ale lata pracy nad tym zrobily swoje i teraz pakuje sie ekstremalnie. Sniadanie na lonie natury, no problem. Po swieze bulki i jogurt do sklepu i juz Nie tak dawno bylismy na Szczelincu ze znajomymi, nie rowerowo, na weekend. Oboje (on i ona) mieli ze soba wyprawowe plecaki 70 i 90 litrow. Ja mialem plecak fotograficzny z zamocowanym statywem. Do srodka udalo mi sie wcisnac jeszcze skarpetki, klapki do schroniska, bielizne, ciuch na zmiane i jakas przegryzke. Naprawde wiekszosc ludzi ma obsesje zabierania 3 razy za wiele rzeczy ze soba.
robertrobert1 Napisano 17 Maja 2013 Napisano 17 Maja 2013 robertrobert1, masz stare przyzwyczajenia, przesiakniete starym systemem Ja tez tak mialem ale lata pracy nad tym zrobily swoje i teraz pakuje sie ekstremalnie. Sniadanie na lonie natury, no problem. Po swieze bulki i jogurt do sklepu i juz Nie tak dawno bylismy na Szczelincu ze znajomymi, nie rowerowo, na weekend. Oboje (on i ona) mieli ze soba wyprawowe plecaki 70 i 90 litrow. Ja mialem plecak fotograficzny z zamocowanym statywem. Do srodka udalo mi sie wcisnac jeszcze skarpetki, klapki do schroniska, bielizne, ciuch na zmiane i jakas przegryzke. Naprawde wiekszosc ludzi ma obsesje zabierania 3 razy za wiele rzeczy ze soba. Jak się nocuje w schronisku to faktycznie ani namiot ani kuchenka nie jest potrzebna a jeśli ma się w perespektywie jazdę przez całe dni bez kontaktu z cywilizacją to nawet w przypadku minimalizmu ilość rzeczy jest ogromna. Móje surwiwalowy plecak waży 12 kg a w przypadku sakw rowerowych to nieco ponad 20 kg. Jednak gdy wybieram się rodzinie to waga się zwiększa...większe namioty, więcej jedzenia, większa apteczka techniczna. Norma!
charmside Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Popatrz na bagażniki Sport Arsenal. Czeska produkcja, cenowo przystepne. Sam posiadam juz 2 sztuki do swojego i roweru dziewczyny. Mam dokładnie model 201 uzywam z sakwami MSX. Wysyłane z mojego Nexus 7 za pomocą Tapatalk 2
robertrobert1 Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Popatrz na bagażniki Sport Arsenal. Czeska produkcja, cenowo przystepne. Sam posiadam juz 2 sztuki do swojego i roweru dziewczyny. Mam dokładnie model 201 uzywam z sakwami MSX. Wysyłane z mojego Nexus 7 za pomocą Tapatalk 2 Sport Arsenal ma kilka ciekawych bagażników jednak też ma kilka chłamów. |I tak od razu trzeba zrezygnować z bagażników aluminiowych gdyż aluminim jest miekkim metalem i pod sakwami się wyciera. Po 5 sezonach wyprawowych taki bagażnik jest do wyrzucenia. Także i spawy w aluminowych bagażnikach są słabsze. Tak więc proponuję zaopatrzyć w bagażnik stalowy a wśród nich według mnie jedyną sensowna opcją jest czyli model 022
drezyna Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Nuna, zerknij na to ( w komplecie mocowanie do ramy "od tylca") http://allegro.pl/aluminiowy-bagaznik-rowerowy-24-28-do-sakw-i3253339510.html
robertrobert1 Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 Nuna, zerknij na to ( w komplecie mocowanie do ramy "od tylca") http://allegro.pl/aluminiowy-bagaznik-rowerowy-24-28-do-sakw-i3253339510.html DREZYNA, nie polecaj ludzion nie sprawdzonych bagażników. Ow bagażnik ma skręcane pręty boczne przez co ma bardzo małą sztywność boczną a przy jeżdzie po kamieniach, szutrach etc śruby się luzują. Jechałem przez Litwę z gościem ,który miał taki bagażnik i na każdym postoju dokręcał wszystkie śruby. Po 3 dniach bagażnik pękł. Wstąpiliśmy do sklepu, kupił bagażnik wybrany przez ze mnie i ... zdziwił się, że istnieje bagażnik bezobsługowy.
drezyna Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 autor tematu sam dokona wyboru, to tylko propozycja i nie krzycz na mnie bo się zacznę jąkać.
robertrobert1 Napisano 18 Maja 2013 Napisano 18 Maja 2013 autor tematu sam dokona wyboru, to tylko propozycja i nie krzycz na mnie bo się zacznę jąkać. Oczywiście, że sam dokona wyboru ale podsuwaj mu sprawdzone propozycje a nie allegrowy chłam. Ja na swoim wyprawowym rowerku posiadam bagażnik Topeaka. Jest to bagażnik dedykowany pod hamulce traczowe ale oczywiście będzie pasował do Vek. Ma tę zaletę, że sakwy boczne są jakby niezależnie mocowane w stosunku do wora leżącego na bagażniku.. http://www.bikeman.pl/bagaznik-turystyczny-topeak-mtx-super-tourist-dx-p-583.html Ja mogę go ci polecić gdyż mam na nim przejechane ponad 4 sezony wyprawowe.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.