Skocz do zawartości

[rower]dla prawdziwego grubasa 150kg


outta82

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

chociaż troszkę na rowerach się znam to pytanie kolegi z pracy mnie zaskoczyło i nie potrafiłem mu dać odpowiedzi.

Od dawna mu truję żeby się wziął za siebie ponieważ przy obecnym trybie życia i tuszy padnie na zawał przed 40stką. Oczywiście poleciłem mu rower jako najlepszą według mnie alternatywę dla niego na jakikolwiek ruch i ratowanie własnego życia.

On to 150kg tłuszczu, zasiedzonego przed TV przy pifffku. Rozmiar itd. sam już mu pomogę dobrać.

Proszę o pomoc w doborze roweru dla niego na dojazdy do pracy i krótkie wypadu po i za miasto. Cena do 2500zł lub taniej z możliwością wymiany kół na pancerniaki.

Nie robię tego z lenistwa tylko naprawdę nie wiem co mu doradzić przy jego gabarytach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecałbym kilka miesięcy regularnych marszów oraz marszo-biegów żeby zrzucić tę wagę do chociaż 110-120

 

 

Nie no za takie odpowiedzi to powinny lecieć bany.

Człowiek tu pisze o rowerze a ty mówisz mu żeby marszo-biegi robił.

 

Powiem tak mam też podobną wagę i wg mnie osoba która waży tyle nie powinna brać roweru na większych kołach niż 26 i oczywiście 36 szprych.

Szukaj roweru bez limitu wagowego jeżeli w książeczce lub na stronie producenta nie ma podanego limitu wagowego to jak cokolwiek się stanie to powinni ale nie muszą wymienic przykładowo obręcz na nową.

 

Trzeba kupić rower na porządnych oponach a nie 1,5 chociaż ja podobnej postury jeżdżę na 1,75 ale nie wylightowanych wersjach opon.

 

Roweru nie kupował bym na allegro gdyż przy takiej masie może paść dużo rzeczy a wysyłać przy każdym drobnym problemie do serwisu mija się z celem.

 

Jeżeli nauczysz go korzystać z przerzutek to warto kupić zewnętrzne a jeżeli będzie używał 3-4 na krzyż to nie ma sensu.

 

Pamiętaj też żeby nie brać kół z wolnobiegami ale zresztą niech się profesjonaliści wypowiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam
 
przy tej wadze polecałbym jakiś treking, Trek 136 kg rowerzysta, a  w rowerach z serii Transport i Transport+ mogą dodatkowo przewieźć 100 kg, czyli rower dałby radę

Trek T80

albo jakiś mieszczuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Człowiek tu pisze o rowerze a ty mówisz mu żeby marszo-biegi robił.

 

Bo 150kg to już nie przelewki jeżeli chodzi o obciążenie roweru. Naprawdę trzeba będzie ze świecą szukać komponentów (w tym budżecie), które będa miały szansę przetrwać takie obciążenie.

 

Przy takiej masie należy spodziewać sie awarii siodełka, tylnego koła. Wolnobieg wykluczony. Z tego co pamiętam nieźle trzymały się stalowe obręcze w starych góralach, ale od takiego rozwiązania dawno już się odeszło. Moje obręcze w Korss Level A4 trzymają się nieźle, ale jestem o co najmniej 40kg lżejszy. Trudno powiedzieć jak się będą zachowywać przy masie 150 kg.

Obowiązkowo rower musi mieć hydrauliczne tarcze. V-ki polegną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

przy tej wadze polecałbym jakiś treking, Trek 136 kg rowerzysta, a  w rowerach z serii Transport i Transport+ mogą dodatkowo przewieźć 100 kg, czyli rower dałby radę

Trek T80

albo jakiś mieszczuch

Transporty to bardzo ciężkie pokraczne i nieporęczne klocki. Koła w nich są takie same jak w tanich góralach. Chyba chcesz żeby chłop znienawidził jazdę na rowerze  spędzał dużo czasu w serwisie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie odradzałbym roweru dla takiego człowieka.W marszu lub bieganiu stawy szybciej wysiądą bo są tam większe obciążenia.

Co wy możecie wiedzieć jak rower zachowa się pod takim ciężarem. Wg mnie nie stanie się przez rok nic złego. Musi poprostu częściej centrować koła.

krossa bym odpuścił bo przeczytałem:
w GW istnieje zapis że maksymalna waga rower+Kolarz+bagaż nie może przekraczać 100 kg,

Author brak zapisu o limicie wagowym

 

Ogólnie jest zasada: Jeżeli rower waży 8-10 kg nie jest stworzony dla ciebie. Aby rower spełnił swoją funkcję powinien ważyć gdzieś w granicach 14-15 kg tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za udzielenie się, ale wciąż nie mam żadnych konkretnych podpowiedzi, najlepiej linków do przykładowych rowerów ( czego oczekiwałem ).

Nie ma być to dyskusja czy on może czy nie może jeździć. Chłopak chce zacząć się ruszać i bezkompromisowo rower to najlepszy środek do celu.

Podajcie tylko przykładowe rowery które dadzą radę go unieść i nie pójdą po tygodniu na gwarancję.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii technicznej - nawet na szybko przeglądane rowery wszystkie są obwarowane gwarancyjnie wagą do 100 kg, o czym wspominali przedmówcy.

W wypadku Twojego kolegi to 50% więcej. Biorac pod uwagę "zakładkę" bezpieczeństwa różnica jest zbyt duża, więc na gwarancję nie ma co liczyć. 

Zabrał bym się do tego inaczej.

Pozostaje opcja złożenia takiego roweru. Wiąże się to z potrzebą kontaktu do producentów ram i wnikania w wytrzymałe/bardzo wytrzymałe komponenty/podzespoły - zaplatanie kół na b.dobrych obręczach i szprychach. To wszystko musi przenieść co tu dużo mówić bardzo dużą masę.

Brutalnie - Nie sądzę żeby trafiło się coś "gotowego". 

Jak już się znajdzie ( w co wątpię)  - bardziej będzie to link czysto "teoretyczny". Nikt nie będzie mógł na temat takiego roweru wypowiedzieć się realnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś jaki wzrost ma ów człowiek.

 

Ja bym polecił złożyć coś, lub kupić gotową używkę stworzoną do enduro lub amatorskiego downhillu, takie rowery mają dużo wytrzymalsze części zazwyczaj.

 

Przykładowe części które mi przyszły do głowy tak na szybko:

Rama sztywna, stal cr-mo, np. NS Society

Obręcze Dartmoor Fortess - mega kloce, wytrzymują katowanie w górach i są tanie

Opony jak ktoś pisał, minimum 1.75, marka obojętna

Korby jakiś Truvativ

Pedały, największe platformy jakie się da znaleźć, z pinami - coś takiego - http://bikeshop.pl/images/945.jpg

 

Z całych, gotowych, nowych rowerów, to ciężko będzie coś znaleźć, bo zawsze będzie coś do wymiany. Ato za słabe koła, a to za słaba sprężyna w amortyzatorze (szedłbym w sprężynę jakąś mega twardą, nie powietrze, bo więcej wytrzyma taki amor)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem to już w jakimś wątku. Rowery w podobnym budżecie na osprzęcie tej samej klasy są mniej więcej tak samo wytrzymałe. Dlatego nie wierzę w cuda, że rower firmy X ma dopuszczalne obciążenie 100kg, a rower firmy Y ma nagle dopuszczalna masa rośnie o 30kg... Mówimy o masie 150kg, więc to nie są już przelewki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowery holenderskich firm (Batavus, Sparta, Gazelle...) nie mają limitów wagowych. Przynajmniej tak mi odpowiedział sprzedawca w sklepie w którym kupowałem swój rower.

Pytałem czy na moim rowerze (Gazelle Orange Pure) może jeździć kolega o masie ok. 150kg. Powiedział, że bez problemów, i że nie będę miał jakichkolwiek problemów z gwarancją z tego powodu.

Za ok. 2500zl możesz kupić klasyka na stalowej ramie (bardzo wytrzymałe):

http://www.holenderki.pl/rowery-holenderskie/rowery-batavus/old-dutch-3-1664.html

 

Za nieco więcej pancernego BlockBustera:

http://www.holenderki.pl/rowery-holenderskie/rowery-batavus/batavus-blockbuster-3.html

 

Dostępne również w dużych rozmiarach. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Za Wielką Kałużą, ze względu na duży problem ludzi z nadwagą mają nawet takie customowe firmy, które składają rowery dla ludzi z dużą zbędną masą.

Przykład: http://www.supersizedcycles.com/

Kilka lat temu doradzałem w wyborze roweru pewnej młodej osobie z podobnym problemem. Padło na Konę Hoss:

http://www.konabikeworld.com/08_hoss_w.htm

Chłopak stracił na tym rowerze (+odpowiednia dieta) w 2 sezony ponad 30kg wagi i całkowicie łyknął cyklo-bakcyla.

Mission complete :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Author brak zapisu o limicie wagowym

 

 

proszę przeczytać dokładnie instrukcję użytkowania roweru, wcześniej author nie miał zapisu o „limicie wagowym” w tym roku już jest, 110 Kg DMC (rower+kolarz+bagaż)

 

@@Burak, z tymi holenderkami dobry pomysł, z ciekawości zadzwoniłem do dystrybutora rowerów Batavus, Pan przez telefon podał że rowery Batavus mają limit 120 kg, wspomniał o rowerze Sparta, ma mi przesłać na email info co do tego roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe...
Może w drodze do Polski tracą na nośności, tak jak używane samochody tracą na przebiegu...? :laugh:

 

Tu są warunki gwarancji (w oryginalnym języku):

http://www.batavus.nl/batavus/advies/service---garantie/garantievoorwaarden.htm

 

Tu instrukcja obsługi:

http://www.batavus.nl/files/5/9/2/Stads-allround%20fietsen.pdf

 

Niczego o 120kg nie mogę się tam doszukać. Wieczorem sprawdzę czy jest jakiś adres email gdzie można naskrobać pytanko do producenta. Jak znajdę, to naskrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak jak z rowerami Herculesa

w polskiej instrukcji jest zapis że rowery mają „limity wagowe” do sprawdzenia w angielskiej ver. instrukcji obsługi, tak samo jak zakaz montażu fotelików i przyczepek, dystrybutor tłumaczy się że chodzi o rowery MTB, dla mnie zapis jest dla rowerów MTB oraz CROSS, jak poprosiłem o przesłanie ver. angielskiej kontakt się urwał, zero odzewu od dystrybutora

 

kartagw.jpg

 

 

wychodzi na to że najlepiej dostać gdzieś instrukcję obsługi, a nie wierzyć dystrybutorowi na słowo

w sprawie roweru Sparta, nie mam jeszcze wiadomości,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ja wym polecił rower oparty na ramie z ołowiu :D Jak by miał rozpędzać 150kg  + 50 roweru szybko by schudł ;)

 

A poważniej to coś w stylu miejskiego prostego roweru. Resztę kasy dołozyć np w koła i hamulce bo to raczej skuteczne będą musiały być :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no za takie odpowiedzi to powinny lecieć bany.

Człowiek tu pisze o rowerze a ty mówisz mu żeby marszo-biegi robił.

Czy jakby na forum dla skoczków narciarskich pytano o sprzęt dla 150kg, i poleciłbym mu formę zrzucenia tej wagi, też zasługiwałbym na bana? Rama może nie wytrzymać takiego ciężaru, nie mówiąc o kołach, przy takiej ilości tłuszczu wystarczyłby 3x dziennie energiczny chód + zwykła dieta i schodzisz 20-30kg... przy 120kg masz już tylko 20% nadmiaru do gwarancyjnych 100kg, zawsze lepsze 20% niż 50%...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) rower oparty na ramie z ołowiu :D Jak by miał rozpędzać 150kg  + 50 roweru szybko by schudł ;)

:teehee: :teehee: :teehee: 

Ja bym polecił na początek konsultacje z jakimś lekarzem od sportów. Może chodzenie i Nordic walking nie będzie takie złe. Krótkie przejażdźki na jakimś pancerbajku też nie powinne zaszkodzić. Jednak najpierw konsultacje i ocena stanu stawów i zdrowia pacjenta.

Outta82, czy ty chcesz mieć kolegę na sumieniu do końca życia. Jakie dojazdy do pracy rowerem dla tego gościa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze to to musi być po poważnej konsultacji z kardiologiem

 

po drugie to póki nie zrzuci do 110 czy 100 to bym się na jego miejscu ograniczył do stacjonarnego o ile to możliwe na powietrzu np na balkonie czy w ogrodzie jak aura pozwala

 

a jak rower to z przerzutkami i bardzo ekonomicznie "biegować" bo inaczej kolana klenkną w parę tygodni

 

i najważniejsze to wytrwałość i spokój - taka nadwaga to parę lat walki; jak mu się będzie śpieszyło to przegra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym też dodał, że przy tej masie to raczej tylko rigid...

 

To co koledzy tu piszą to niestety prawda. Twój kolega musi zejśc przynajmniej do tych 110 - gwarancja to raz, możliwości techniczne dwa.Jak składać to rigida na mocnej ramie, piastach na maszynach, felgach coś ala double track, taki byłby mój tok rozumowania...ale naprawdę skłoń go do zrzucenia nieco wagi. Po co ma składać rower pod 150kg jak potem schudnie do np 97 i co wtedy, bedzie składał drugi? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

rower do 170 kg DMC

dzięki, mi się przyda :)

 

jak tak czytam co niektórzy popisali to strach się bać! też ważę nie mało (w porywach było to 135kg) i czasem jak wyjeżdzałem z plecakiem to spokojnie mogłęm ważyć ponad 150 kg i mój poczciwy unibike viper daje rade! 

 

myślę że taka gazella bądź batavus powinien dać rade! przecież on nie będzie skakał po krawężnikach, korzeniach czy zjeżdżał z gór. Jeśli faktycznie jest tak otyły (nie wiem jaki wzrost) to na początek krótkie wycieczki po ścieżkach rowerowych jemu wystarczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...