Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Niedawno zakupiłem ramę Duncon Cane Corso 2007 wraz z damperem Manitou Swinger X6 2009 oraz 2 nowe koła z piastami NOVATEC'a na sztywną oś [qr20mm]. Jedno koło jest już w rowerze <tylne> a przednie czeka na amortyzator ze sztywną osią, ponieważ obecnie śmigam na Sr Suntour 130mm. Myślę nad nowym amorkiem, lecz nie wiem czego szukać. Nie wiem czy wydać mniej kasy i kupić jednopółkę typu RS Domain lub Marzocchi Z1 czy uzbierać jeszcze trochę i sprawić sobie dwupółkę  BOXXERA  lub 888.. Z pewnością przy tej ramie o niebo lepiej wyglądałaby dwupółka, jednak jeżdżę na jedynce od paru lat i podobno strasznie ciężko się przerzucić z jednego typu na drugi poprzez ograniczony skręt przy dwójce a nie chciałbym za którymś razem wylądować na drzewie bo mi skręt nie pozwoli :P 
Jeszcze do kupienia mam zbroję i nie wiem czy najpierw odkładać na amortyzator czy najpierw kupić zbroję ale bardziej skłaniam się ku amorkowi.
Podsumowując :
*czy jest sens dokładać parę stówek więcej do dwupółki ?
*co polecacie z jedynek a co z dwupółek ?
*czy faktycznie ciężko przerzucić się z jednop. na dwup. ?
*jaką zbroję kupić do około 300 zł razem z rękawami ?
PS. przewiduję dać za amortyzator max. 900- 1000zł.
Na dole fotka jak na razie prezentuje się moja maszynka :D

post-163979-0-11855500-1367515705_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- jest sens jeżeli jeździsz bardzo dobrze lub bardzo hardkorowo.

-

- na pewno 2półka ma większy skok oraz mniejszy promień skrętu

- najpierw kup zbroję, potem amora- bezpieczeństwo przede wszystkim. Chcesz kupić najpierw amora i jeździć bez zbroi, rozwal się i zadaj pytanie po co ci amortyzator jeżeli mogłeś kupić zbroję i nic by Ci nie było :)

 

Jak jeździsz, gdzie jeździsz i po jakich dropach skaczesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 15 lat więc dopiero się uczę i nie jeżdże super hardkorowo xD Ale chcę już złożyć rower żebym miał spokój na parę lat.. Bo kupię jedynkę i za parę lat bd chciał zmienic na dwójkę :P jeżdże po trasach i próbuje DH a skakać to tak metr na razie max. ale coraz wyżej więc o to się nie martwmy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RS Totem i Lyrik są raczej poza budżetem, ale jak trafisz na dobrą używkę to warto. Zostaje tylko Marzocchi 66. Lata temu jeździłem na Tośce z 66 SL i bardzo dobrze wspominam ten duet. Późniejsze 66 RCV też były chwalone. Natomiast Domain to totalny syf, który bardziej przypomina badziewnego Duro Triple niż prawdziwy amor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast Domain to totalny syf, który bardziej przypomina badziewnego Duro Triple niż prawdziwy amor.

Chyba 302, 318 jest poprawiony.

O 55 jeszcze z 2008 możesz zapomnieć i ogólnie o Bomberach z roczników 08,09 - sterówki odjeżdżały, ślizgi były o kant du** potłuc i wychodziły inne dziwne przypadki.

Możesz szukać Boxxerów - http://www.pinkbike.com/buysell/1311918/ - spytaj się o zdjęcia oraz spróbuj trochę z negocjować

http://www.pinkbike.com/buysell/1299272/ - tu też coś masz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój SL był z 2006 roku ale miał 150-170mm skoku, trochę mało jak do CC. Późniejsze już mają 180mm. Co do roczników to 2008-09 były marnej jakości, z racji przejęcia przez Suntoura, później trochę lepiej ale i tak to nie to samo Marzocchi co kiedyś.



 

Chyba 302, 318 jest poprawiony.

Co ma niby być poprawione jak oba były oferowane równolegle i różniły się tłumieniem. Akurat tłumik to najmniejszy problem w tym amorze, bo golenie rdzewieją a ślizgi są tak krótkie, że moment łapie luzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam wszystkim że na razie NIE MAM WYSTARCZAJĄCO DUŻO PIENIĘDZY i pytam się na przyszłość więc obecne oferty raczej odpadają.. raczej przykłady konkretnych modeli bez ofert bo zanim ja uzbieram te pieniądze.. Porażka po prostu :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- na pewno 2półka ma większy skok oraz mniejszy promień skrętu

 

Tylko że ten mniejszy promień skrętu ma znaczenie przy prędkościach "parkingowych", powyżej tych nastu km/h skręcenie kierownicy do oporu skończy się pięknym katapultowaniem, czyli praktycznie jest to bez znaczenia w czasie używania takiego roweru zgodnie z przeznaczeniem.

 

 

- najpierw kup zbroję, potem amora- bezpieczeństwo przede wszystkim. Chcesz kupić najpierw amora i jeździć bez zbroi, rozwal się i zadaj pytanie po co ci amortyzator jeżeli mogłeś kupić zbroję i nic by Ci nie było :)

 

Nie szalejmy tak z tym "nic by nie było". Choćby najlepsza zbroja nie chroni przed niczym więcej, jak dotliwym poobijaniem czy stłuczeniami, przy glebach gdzie pękają kości czy w zbroi, czy bez, skutek będzie podobny. I nie to żebym nie doceniał zbroi, ale może jednak bez mitologizowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wiadomo że zbroja nie da 100% bezpieczeństwa ale jest duże prawdopodobieństwo że złagodzi wiele porysowań obić itd. Więc i tak bym został przy tym żeby kolega kupił sobie zbroję, a tym bardziej  że jest jeszcze młody. Sam miałem wiele razy nauczkę gdy nie założyłem ochraniaczy lub kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...