marcinek1992 Napisano 30 Kwietnia 2013 Napisano 30 Kwietnia 2013 Witam Chciałbym zdać relacje z użytkowania kendy khan z k-shieldem. Słowem wstępu chciałbym napisać że w 2012 roku kupiłem rower marki Cube ltd lcs pro w którym fabrycznie były zamontowane opony Schwalbe Rapid Rob. Przejechałem na nich około może 800-900 km. Po około 200-300 km opona zaczęła łapać gumy tzn. przy wycieczce jaką miałem z elbląską grupą rowerową nie wyjeżdżając jeszcze z miasta złapałem gumę. To była moja ostatnia guma na tych oponach. Aha żeby nie było nie porozumień przyczyną tak częstej wymiany dętek nie było w oponie nic wsadzone nawet lupą patrzyłem nic nie było. Wkrótce po tym incydencie kupiłem opony KENDA KHAN z powłoką antyprzebiciową. Opony mają zrobione około 800 km i jak na razie odpukać nie złapałem żadnej gumy dlatego jak najbardziej je polecam. Te opony kendy mają naprawdę grubą gumę i jest to wersja drutowa. Mam schwalbe jeszcze w 2 rowerze ale teraz już więcej chyba schwalbe nie kupie. Poprzednie schwalbe-28 x 1,35 kenda-28 x 1,75 1
Rekomendowane odpowiedzi