Seba4 Napisano 12 Sierpnia 2013 Napisano 12 Sierpnia 2013 dlaczego chcesz prowadzić od strony Porąbki rower, tam tak stromo? Wiem że stromiej ale od Czrnichowa i tak nie wjadę a lasem mi się lepiej prowadzi i bliżej Zjazd z góry do Porąbki nie jest jakiś bardzo trudny, trzeba tylko na kamieniach ostrożnie, cały zajmuje na spokojnie kilka minut Pogodę zapowiadają dobrą, ewentualnie jakaś burza po południu ale to się można w Porąbce schować.
erzurum Napisano 12 Sierpnia 2013 Napisano 12 Sierpnia 2013 Przejechałem się twoją trasą.Powiem tak ja miejscami uskuteczniałem wypych,a potem spych.Na Kotarz te kamieniste podjazdy dają w du.ę.Przyznaję pchałem.Potem Salmopol i dalej szutrem w kierunku żółtego i Baraniej.Droga powrotna na Malinowską i na Skrzyczne.Co do tego zjazdu to ja poległem.Dojechałem dopchałem do czerwonego.Te kamienie mnie pokonały.Opuściły mnie siły i wróciłem się zielonym w stronę Szczyrku.Wiem cienki jestem,ale następnym razem spróbuję czerwonym. Pozdrowionka No to super, że walczyłeś, o to chodzi..czerwony ze Skrzycznego jest trudny w górnej części, warto się pomęczyć bo potem singiel do Buczkowic naprawdę piękny.
lasq Napisano 13 Sierpnia 2013 Napisano 13 Sierpnia 2013 I jak tam Żar? Ja ostatecznie odpuściłem, miałem jechać z kumplem, ale on się wystraszył burzy, która rano szalała w Katowicach i ostatecznie nie przyjechał. Więc solo wybrałem się na trochę krótszą trasę, do Wisły Czarnej z podjazdem pod zameczek prezydencki i objazdem zbiornika. Bardzo przyjemna wycieczka, a pogoda jak na ironię udała się idealnie, raz czy dwa lekko pokropiło, ale deszcz nie lunął, a po ostatnich upałach temperatura w końcu była orzeźwiająca. http://www.endomondo.com/workouts/230066763/8877365
WiktoriaK Napisano 13 Sierpnia 2013 Napisano 13 Sierpnia 2013 I jak tam Żar? Ja ostatecznie odpuściłem, miałem jechać z kumplem, ale on się wystraszył burzy, która rano szalała w Katowicach i ostatecznie nie przyjechał. Więc solo wybrałem się na trochę krótszą trasę, do Wisły Czarnej z podjazdem pod zameczek prezydencki i objazdem zbiornika. Bardzo przyjemna wycieczka, a pogoda jak na ironię udała się idealnie, raz czy dwa lekko pokropiło, ale deszcz nie lunął, a po ostatnich upałach temperatura w końcu była orzeźwiająca. http://www.endomondo.com/workouts/230066763/8877365 Tak patrzę na Twój wykres, to zrobiłeś jeden solidny podjazd i jeden zjazd Ja zaliczyłam trzy podjazdy i trzy zjazdy w sumie ładnie na wykresie to widać Ja byłam. Seba4 z kolegą też, tylko minęliśmy się, bo oni dopiero wjechali na Żar a ja uciekałam już bo chmury się strasznie czaiły. I tak nie uciekłam i mokra cała wracałam. http://www.endomondo.com/workouts/229956170/7967909 W czwartek muszę powtórzyć, bo nie jestem zadowolona. Chciałam zrobić pętlę, a zrobiłam wypad tam i z powrotem. Przypomniałam sobie jak "idzie" ta górka i kolejnym razem już lepiej rozłożę sobie siły
lasq Napisano 13 Sierpnia 2013 Napisano 13 Sierpnia 2013 To nawet nie był porządny podjazd, bo do Żaru mu daleko No ale tak jak mówię, plany się zmieniły w ostatniej chwili i jakoś tak wyszło, że pojechałem do Wisły. A trasa fajna, jakbym jechał na Żar to podobnie właśnie, przez ul. Górską. Rowerem tam jeszcze nie byłem, kiedyś tylko samochodem z kumplem jechałem, też fajny podjaździk. Może uda się jeszcze mi tam pojechać przed wyjazdem w Alpy, a jak nie to trudno - kiedyś na pewno się skuszę.
WiktoriaK Napisano 13 Sierpnia 2013 Napisano 13 Sierpnia 2013 To nawet nie był porządny podjazd, bo do Żaru mu daleko No ale tak jak mówię, plany się zmieniły w ostatniej chwili i jakoś tak wyszło, że pojechałem do Wisły. A trasa fajna, jakbym jechał na Żar to podobnie właśnie, przez ul. Górską. Rowerem tam jeszcze nie byłem, kiedyś tylko samochodem z kumplem jechałem, też fajny podjaździk. Może uda się jeszcze mi tam pojechać przed wyjazdem w Alpy, a jak nie to trudno - kiedyś na pewno się skuszę. Ja jakieś dwa miesiące temu górską już jechałam i pamiętam z wtedy, że to była dziura na dziurze. Dziś dziurawy asfalt to jest tylko na małym kawału - początek zjazdu w stronę Międzybrodzia, A tak asfalt gładki aż się prosi żeby go wykorzystać, niestety ja strachliwa jestem i mam ograniczone zaufanie do mojego roweru więc max v = 45km/h chociaż i tak jestem zła na siebie że tak popuściłam hamulce
Seba4 Napisano 13 Sierpnia 2013 Napisano 13 Sierpnia 2013 No, Żar zaliczony, ogólnie jestem zadowolony, zjazd trasą DH też się udał więc czego chcieć więcej No, pogoda mogłaby być lepsza troszkę. Aż chce się wyjść jeździć a siły nie ma
WiktoriaK Napisano 14 Sierpnia 2013 Napisano 14 Sierpnia 2013 No, Żar zaliczony, ogólnie jestem zadowolony, zjazd trasą DH też się udał więc czego chcieć więcej No, pogoda mogłaby być lepsza troszkę. Aż chce się wyjść jeździć a siły nie ma Mnie te trzy górki dały tak w d..ę, że o godz 20:15 już spałam Dzisiaj odpoczywam i zbieram siły na jutro. Trasa DH, co to takiego?
Seba4 Napisano 14 Sierpnia 2013 Napisano 14 Sierpnia 2013 No trasa DH jest na Żarze, zawody są rozgrywane co roku Jeśli nigdy nie widziałaś to może filmik ? Trochę strach bo bez kasku nawet i w dodatku po mokrym ale żyję Tutaj krótkie video z zawodów tegorocznychhttp://vimeo.com/71891742
WiktoriaK Napisano 14 Sierpnia 2013 Napisano 14 Sierpnia 2013 A byli tam na górze dwaj tacy śmiałkowie, zjeżdżali nie asfaltem tylko naprzeciwko gofrów i lodów był początek jakieś ogrodzonej taśmami trasy, to chyba ta o której mowa i widać na filmiku. Śmiałków, uwieczniłam na zdjęciu - wstawiłam na endomondo, tu też chciałam ale wyskakuje wciąż że nie taki format pliku. Seba4, w które miejsce, w którym kierunku się udać z Żaru żeby dotrzeć do którejś z dróg które prowadzą do Porąbki, jest ich tych dróg kilka więc to nie jest problem. Tylko na mapie nie widać zaznaczonej jakiejkolwiek ścieżki, która by do tych dróg prowadziła. A z góry tak szybko się ewakuowałam, że nie sprawdziłam nawet czy tam są oznaczenia szlaków, które by właśnie do tych dróg prowadziły. Myślę, że kolejna wyprawa na Żar to będzie już ładna pętla, chociażby po to żeby uniknąć kolejnego długiego podjazdu na Przegibek, więc droga powrotna to na Porąbkę, Kozy i do B-B do domu.
Seba4 Napisano 14 Sierpnia 2013 Napisano 14 Sierpnia 2013 Tak, Ci "śmiałkowie" to moi koledzy z Kobiernic Dużo razem jeździmy. Z Żaru najlepiej zjeżdża się do zapory, czerwonym szlakiem. Jest jeszcze jedna droga która odbija z czerwonego szlaku ale nie jestem pewien gdzie ona dokładnie prowadzi. Na zjeździe trzeba tylko uważać ponieważ w jednym miejscu trzeba przenieść rower no i jak to w Beskidach na kamienie.
WiktoriaK Napisano 14 Sierpnia 2013 Napisano 14 Sierpnia 2013 Tak, Ci "śmiałkowie" to moi koledzy z Kobiernic Dużo razem jeździmy. Z Żaru najlepiej zjeżdża się do zapory, czerwonym szlakiem. Jest jeszcze jedna droga która odbija z czerwonego szlaku ale nie jestem pewien gdzie ona dokładnie prowadzi. Na zjeździe trzeba tylko uważać ponieważ w jednym miejscu trzeba przenieść rower no i jak to w Beskidach na kamienie. A znasz może ten odcinek 8-14km z tego treningu: http://www.endomondo.com/workouts/181747360/7967909 chodzi mi o porównanie, bo jeżeli ten zjazd do Porąbki jest taki jak w tym odcinku albo jeszcze bardziej stromy to wolę asfalt
Thomas124 Napisano 15 Sierpnia 2013 Napisano 15 Sierpnia 2013 a ja polecam naprawdę super trasę z widokami Bielsko -Przegibek- dalej wjazd na Kocierz i dwie góry zaliczone
Seba4 Napisano 15 Sierpnia 2013 Napisano 15 Sierpnia 2013 Jeśli ma się trochę pary i jeździ mtb to można też wjechać na Żar i stamtąd czerwonym szlakiem na Kocierz, bardzo ciekawy odcinek z tym że to trochę kilometrów wyjdzie
beskid Napisano 8 Września 2013 Napisano 8 Września 2013 Sorki za zawracanie gitary ale mam takie małe pytanko. Nie mogę sobie przypomnieć rodzaju terenu na krótkim odcinku szlaku niebieskiego z Magurki Wilkowickiej na Przegibek. Mam zamiar pokręcić się po okolicy ale na góralu "szosowym" czyli opony niezbyt terenowe. Nie chce mi się wracać i czy w związku z tym da się radę powoli zjechać na przeł czy konieczne będzie sprowadzanie sprzętu ze względu na sporą ilość kamieni?
erzurum Napisano 9 Września 2013 Napisano 9 Września 2013 zależy jak szosowe masz te oponki, ogólnie ten niebieski nie jest najgorszy, spokojnie można zjechać tylko jest tam dość stromo.
raito Napisano 9 Września 2013 Napisano 9 Września 2013 Miejscami poprowadzisz, ale prędzej czy później dotrzesz na miejsce
beskid Napisano 9 Września 2013 Napisano 9 Września 2013 zależy jak szosowe masz te oponki, ogólnie ten niebieski nie jest najgorszy, spokojnie można zjechać tylko jest tam dość stromo. Jakie by nie były to strach pchać się na siłę w takie coś https://picasaweb.google.com/102197838617375824844/BMaY06092013#5921607203007534306 Zdjęcie z ostatniego wypadu kolegi @grzegorzkm z opisem "podejście pod Magurkę". Nie wiem tylko czy to ten szlak czy coś innego ale trudno najwyżej rower na ramię i schodzimy te niecałe 2 km bo przecież głupio wracać tą samą drogą.
erzurum Napisano 9 Września 2013 Napisano 9 Września 2013 a gdzie Ty Beskid chcesz z tej Magurki zjeżdżać? to co na zdjęciu to raczej ten niebieski o który pytasz.
beskid Napisano 9 Września 2013 Napisano 9 Września 2013 Jadę z okolic Suchej na Kocierską potem Targanicka, Hrobacza, Przegibek, Bielsko, Wilkowice z właśnie Magurką. O ile powrót z Hrobaczej na dół ma sens to już z Magurki raczej nie zwłaszcza, że jak starczy sił to po zjeżdzie z Przegibka do Międzybrodzia pasowało by wskoczyć na Żar. Stąd zrodził się pomysł zrobienia nawet z buta tego niebieskiego na przełęcz.
raito Napisano 10 Września 2013 Napisano 10 Września 2013 Beskid, to może jedź zielonym na "hańderkule" jest o wiele łagodniejszy, jedzie sie na niego tak jak na niebieski a wyjedziesz jakieś 500m od zajazdu na przegibku
beskid Napisano 11 Września 2013 Napisano 11 Września 2013 @raito już po ptokach jak to się mówi ale dzięki bo będzie na przyszłość. Zwłaszcza, że spodobały mi się te podjazdy w okolicy. Mowa oczywiście o szosie i jak dla mnie jak by to wszystko wżąść do kupy to najcięższe w Beskidach z Chrobaczą na czele.
erzurum Napisano 11 Września 2013 Napisano 11 Września 2013 A jechałeś z Wilkowic asfaltem na Magurkę, Harcerską ulicą? start koło tej nowej tamy.
beskid Napisano 11 Września 2013 Napisano 11 Września 2013 Nie bo ostatecznie zniechęciło mnie to zdjęcie i dla tego zrezygnowałem tylko z Magurki. Kolejny powód to mocne przeszacowanie czasu jaki sobie założyłem bo już kończyłem po zmroku zaliczając jeszcze krótki trochę ponad 2 km mocny podjazd na Łysinę. Po prostu zjazd do Bielska z Przegibka i powrót do Międzybrodzia. Natomiast tak z 10 lat temu wspinałem się dokładnie tą ulicą na szczyt i po wczorajszym wypadzie cięższy jest tylko ten osławiony na Chrobaczą.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.