Skocz do zawartości

[Rękawiczki] Endura


Pavvel

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ten temat dla tych z Was, którzy chcą kupić rękawiczki Endury. Pisałem nie tak dawno, że reklamowałem Dextery ze względu na wady fabryczne (niedoszycia), dziś reklamowałem kolejne - Full Monty, z tego samego powodu. W obu moich przypadkach źle zszyte (a właściwie niezszyte) był małe kawałki - około pół centymetrowe. Niby niewiele, ale dlaczego mam płacić za niedoróbki ponad stówkę, poza tym, jestem przekonany, że to się będzie pruć.

 

Gdyby nie to, naprawdę byłbym zachwycony rękawiczkami tej firmy... Są świetne, super leżą, żelowe wkładki - ideał dla mnie, ale takie wpadki...

 

Oglądajcie je dokładnie przez zakupem (albo po :) ).

 

W załączniku macie fotkę, jak to u mnie wygląda na Full Monty. Jeśli ktoś nie widzi - na samym środku fotki :)

 

 

post-139429-0-53542300-1366995564_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czuję się w obowiązku temat dokończyć.

Endura przyjęła reklamację bez mrugnięcia okiem, bardzo szybko została podjęta decyzja o wymianie wadliwego towaru.

Sprowadzanie nowej pary chwilę trwało, ale rozumiem, że Endura nie ma magazynu w PL, więc trzeba ściągnąć. Ale okazało się, że moje rękawiczki przyszły w rozmiarze L, nie XL. Kurcze, XXI wiek, a wielka firma nie potrafi dostaczyć towaru niewadliwego, takiego jak się oczekuje.

Polska obsługa zaproponowała mi inny kolor, lub Singletracki. Miły gest, ale, brzydko mówiąc, wisi mi to, że Singletracki są 20 zł droższe od moich FullMonty. nie interesuje mnie też inny kolor, niż ten, który zamawiałem.

 

Moje zakupy ciuchów Endury zostały zakończone bardzo szybkim zwrotem kwoty zakupu i kosztów odesłania wadliwego towaru.

 

Podsumowując.

Obsługa polskiego Endurastore - pozytyw. Całość zakupu - wielki negatyw. Na wielkość negatywu dla Endury jako całości nakłada się to, że dwie pary rękawiczek (z trzech) jakie kupiłem, musiałem zwrócić. A wczoraj zauważyłem, że "pampers" w moich spodenkach popuszczał na szwach. Nie wiem, czy 3 tys km. to dużo, czy mało na wytrzymałość spodni, ale jakoś nie jestem zachwycony...

 

P.

Ps. kupiłem rękawiczki Ghosta (długie)  i Chiby (bezpalcowe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śmiałbym twierdzić, że to co mi się trafiło to norma. Jedynie ostrzegam i zwracam uwagę:)

 

Ciuchami do tej pory naprawdę byłem zachwycony...

 

P.

 

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy zwrócić uwagę na doskonałą obsługę posprzedażową Endury, mam troszkę ciuszków i nie raz zdarzało mi się coś reklamować, gwarancja 2 lata i wymieniają na nowe bez mrugnięcia okiem, a niedoróbki zdarzają się każdemy jednak nie każdy ma takie procedury jak właśnie Endura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za ostrzezenie. Przez 4 lata zdazylem sobie wyrobic bardzo dobre zdanie o marce, po jakis czasie uzytkowania bluz, kurtek, szortow, koszulek jedynym mankamentem sa scierajace sie napisy i na szortach MT500 po 3 i pol roku uzytkowania zaczely odklejac sie tasmy na szwach. Jednak zawsze kupowalem ciuchy w sklepach stacjonarnych i chyba przy takiej formie zakupow poprzestane, by takim wpadkom zapobiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacąc 100złotych za rękawiczki liczyłbym na lepszą kontrole jakości, a nie robienie z klienta chłopca na posyłki. W końcu dopłaca się licząc na to że niezawiodą nas w trasie. Moje Mighty tez nie zrobily dobrego wrazenia, mianowicie nitki zaczely wylazic zanim przyszedł weekend. Od jezdzenia po przyslowiowe bulki.
Swoją drogą kupiłem kiedyś bliżej nieokreślony model Authora za polowe ceny Endury "eko zamsz" porozdzierał sie w tydzien, w drugim cale sie rozpruly i mimo ze miedzy palcem wskazujacym a kciukiem byla wstawka-wzmocnienie, wiec teoretycznie byly przystosowane do gripshiftow.
Rekawiczki z Kauflanda uzywalem rok, (w tym miesiac kopania (!)) i nadal leża gdzies w szafie, całe choć troche rozbite.
Że niby oddychalnosc? Wiosna wszyskie sa okej, ale latem komfort termiczny mogą zapewnic tylko jakieś wylajtowane szosowo-krosiarskie z lajkry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że wydajesz ponad 100 zł na towar, by iść do krawcowej i po primo zapłacić jeszcze więcej (bo krawcowa też kosztuje), a po secundo stracić gwarancję. Warto? Moim zdaniem nie. Produkt ma być w 100% sprawny i poprawnie wykonany - za to między innymi płacę. I takiego towaru oczekuję.

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że wydajesz ponad 100 zł na towar, by iść do krawcowej i po primo zapłacić jeszcze więcej (bo krawcowa też kosztuje), a po secundo stracić gwarancję. Warto? Moim zdaniem nie. Produkt ma być w 100% sprawny i poprawnie wykonany - za to między innymi płacę. I takiego towaru oczekuję.

 

P.

 

Teoretycznie masz rację - "tak być powinno". Ale krawcowa, jak podrzucił rozsądnie Kiciok, za 10-15z poszyje wszystko

jak trzeba. Tym sposobem oszczędzasz czas, nerwy i pieniądz. Utrata gwarancji? Mało prawdopodobne.

 

A w temacie głównym, używałem rękawiczek jesiennych Deluge przez dwa sezony. 

Ich wodoodporność jest symboliczna, gumowane napisy zeszły i dobrze.

Poza tym materiał nosi śladowe znaki zużycia, szwy trzymają mocno, wyściółka żelowa dobrze tłumi wstrząsy,

a komfort jest wysoki w przedziale temp. +8 -4C.

Używam letnich długo- i krótkopalczastych Specialized i musiałem sobie pomóc rękami krawcowej.

Przeglądnąłem po kilka sztuk tychże w sklepie i szycie na wejściu wyglądało słabo.

 

Mam jeszcze długie spodnie Humvee - drugi sezon bez zarzutu. Wygodne, mocne, nieźle wentylowane itp. -

i wodoodporne Gridlocki - dobrze zrobione, ale zakup nietrafiony, bo lepią się do gołej nogi,

słabo wentylują i szeleszczą. Jako jedyne z powyższych kupiłem przez internet i to jest powód rozczarowania.

Mam zaufanie do Endury, z tym że w przyszłości będę kupował tylko "na dotyk" i po sprawdzeniu recenzji,

co innym gorąco polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teoretycznie masz rację - "tak być powinno". Ale krawcowa, jak podrzucił rozsądnie Kiciok, za 10-15z poszyje wszystko jak trzeba. Tym sposobem oszczędzasz czas, nerwy i pieniądz. Utrata gwarancji? Mało prawdopodobne.  

 

to jak wyjechać nowym samochodem z salonu i za dwa dni pojechać do Pana Henia który zamaluje mi pęknięcie na lakierze:) szybciej i taniej przecież...

 

Tak na poważnie, to nie ważne ile wydajesz na produkt, oczekujesz 100% jakości i jeśli coś jest nie tak, producent, bez mrugnięcia okiem powinien zrobić wszystko abyś taki towar dostał i użytkował przez okres gwarancji bez uszczerbku na nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rękawiczkach Mighty Mitt miałem niedoszycia - nie chciało mi się odsyłać i zabawiłem się w krawca.

W Humvee 3/4 (nowych) odpruła się część tylnej kieszeni po włożeniu mapy - j.w.

W wewnętrznych gaciach Endury odpruły się wkładki - wyrzuciłem dowód zakupu i nie mogłem reklamować.

Generalnie Endura nie jest zła, ale mogliby poprawić jakość wykonania (szwy).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jak wyjechać nowym samochodem z salonu i za dwa dni pojechać do Pana Henia który zamaluje mi pęknięcie na lakierze:) szybciej i taniej przecież...

 

 Nietrafione porównanie - rękawiczki to wydatek ok. 100z, naprawa - 15z, mniej niż wysyłka i uwikłanie.

 Samochód to już kilkadziesiąt tysięcy złotych, naprawa - kilkaset i zabiera więcej czasu. Dlatego auto odstawię z powrotem do salonu,

 a rękawiczki do krawcowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego firmy nie przykładają się do jakości, bo i po co. Jak przynajmniej połowa kupujących z własnej woli nie będzie egzekwować swoich podstawowych praw. Cóż, Wasz wybór, ale przypominam, że nie o tym ten wątek (innymi słowy, krawcowe polecajcie gdzie indziej, może w centrali Endury;) )

 

P.

 

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego firmy nie przykładają się do jakości, bo i po co. Jak przynajmniej połowa kupujących z własnej woli nie będzie egzekwować swoich podstawowych praw. Cóż, Wasz wybór, ale przypominam, że nie o tym ten wątek (innymi słowy, krawcowe polecajcie gdzie indziej, może w centrali Endury;) )

 

P.

 

Wysyłane z mojego HTC Vision za pomocą Tapatalk 2

 

Pavvel

 co ty nie wiesz w jakim świecie żyjemy !!  produkty maja sie psuć i nawet firmy produkujące mają odpowiednie laboratoria aby tak było !! ocknij się troszkę poczytaj i zobacz na czym polega swiat oparty na konsumpcji i wiecznym wzroście PKB.  Era trwałych produktów juz prawie minęła. Skoro ma ktoś zdolność, umiejętność naprawy produktu tanim kosztem to czemu nie choć wiem że to wbrew dzisiejszym zasadom , standardom.   NIE dajmy się zwarjować !! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...