Skocz do zawartości

[opona] karma- pech czy norma?


czyzu6491

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
w zime tzn jakoś w lutym kupiłem sobie dwie sztuki kendy karmy w wresji kevlar opona miała mięc super trakcje być lekka i w ogóle super stosunek cena jakość. Teraz po przejechaniu 400km na tych oponach mam pewne ale a w sumie to jestem strasznie wkurzony :verymad:. Od kiedy śnieg stopniał zacząlem robic większe dystanse i przez ostatnie dwa tygodnie przebiłem 4 dętki a jedna karma z dwóch uległa rozerwaniu po najechaniu na małe szkieło na które samy kilka dni pożniej nawet nie zwróciły uwagi. Stoje teraz przed zakupem albo jednej karmy do kompletu albo dwoch race kingow 2.2 i sie zastanawiam czy miałem pecha czy faktycznie ta opona to papier. A może przez 100km 4 kacpie to norma? dodoam jeszcze że nie jeżdże na wylajtowanych dętkach, jedyna dętka jaka sie nie przebiła przzy żadnej opona to etka do DH ale waży 700gr i zakładam ją tylko na chwile gdy padnie normalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oponka zdecydowanie oczyszczana i obręcz rownież, oponka nawet przeszła kąpiel w wannie aby mieć pewność ze nic nie ma i siedziałem godzine i dokłądnie milimetr po milimetrze sprawdzałem do nowej dętki dodałem talku aby sie nie bać odjechac od odmu o 30km bez dętki a tu sie okazuje ze tak czy inaczej ta opona sie non stop przebija. Ostatnio coraz cześciej natrafiam na opinie że race king również lubi sie dziurawić i teraz pytanie co tu wybrać aby nie musiał jeździć z 10szt dętek. Miałem smart samy w wersji drut i zero problemów tylko ja lubie sie ubrudzić a one błotka nie znosiły i co tu wybrać? kupić jeszcze jedną karmę do kompletu? A może znacie coś co da mi świety spokój a trakcja w błocie zostanie na fajnym poziomie i waga nie będzie przekraczać 600gr ?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwszej dziurze zacząlem naprawdę uważać, niezbyt duże prędkości i wybieranie trasy aby jak najmniej przykrytych odcinków liściami czy gałeziami lub kolkami, zastanawiam się czy to pech czy naprawdę ta opona to papier dodam że waże 65 kg a jeżdże na ciśnieniu 3.8bara aby nigdy nie dobić opony bo ścianki sa bardzo wiotkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

3.8 atm. to faktycznie dość spore ciśnienie - w przypadku najechania na ostrą przeszkodę opona się łatwiej przebija, bo zwyczajnie się nie odkształci tak jak w przypadku niższego ciśnienia.

Ważysz 65 kg i boisz się, że poniżej 3.8 atm możesz złapać snejka? Ja ważąc 10 kg więcej w rynsztunku przy <2 atm. nigdy nie dobiłem opony (w tym Karmy na tyle :P), wiec możesz spokojnie sporo spuścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym cisnieniem to może być dobry trop, ja mam co prawda RK 2.2, ale optymalne ciśnienie to 2 atm (waga 70 kg), nie wyobrażam sobie jazdy na 3.8, przecież na takim ciśnieniu po kamieniach nie da się jeździć.

Na kapcie nie mam co narzekać w RK, snejka nie miałem nigdy, mimo iż na zjazdach nie oszczędzam opon, raz kolec przebił mi oponę, a raz wjechałem na szkło, pozatym raczej zero problemów, a dystans na tych oponach to już kilka tysięcy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy ktoś coś wie z doświadczenia jak sie mają opony zwijane i drutowane jeśli chodzi o przebicia?

 

Nijak o ile są wykonane w tej samej technologii. Jeżeli guma i oplot identyczne, to będą tak samo odporne na przebicia, bo różnica nie jest w czole opony,  a krawędziach.

 

Większa ilość przebić po zimie, to może też być efekt większej ilości śmieci na drogach. Nic nie pisałeś o okolicznościach i typie przebicie, więc ciężko wnioskować w czym problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ostatnio siedzę i dumam nad oponami.

Masz do wyboru :

- dokupić taką samą oponę czyli Kendo Karma (K-917),

- zastosować wariant mieszany (jedna opona posiadana jedna inna nowa),

- kupić dwie nowe opony.

 

Opcje 1 i 2 są rozsądne z punktu widzenia ekonomii.

Opcja 3 dająca całkowitą swobodę wyboru jest nieekonomiczna.

 

Sam musisz sobie najpierw odpowiedzieć co jest dla Ciebie priorytetem - ograniczenie kosztów czy swoboda wyboru.

 

W pierwszym przypadku sugeruję nie kupować już Karmy, której zachowanie już znasz i wykorzystać możliwość poznania innej opony. Sugeruję X-King 2.2 jako bardzo dobrą w lekkim i średnim terenie oraz mającą bardzo małe opory toczenia na poziomie niecałych 25 Watt. Opcjonalnie możesz zerknąć na Kendo Komodo (K-1027).

 

Przy swobodzie wyboru :

- stawiając na prędkość - dwie Race King 2.0 (opory toczenia na poziomie 20 Watt),

  UWAGA: szerszy kapeć RK 2.2 to już 25 Watt,

- stawiając na uniwersalność - dwie Schwalbe Smart Sam 2.1. Trwały bieżnik. Dobra na lekki teren i rozsądne opory   

  toczenia lub Racing Ralph 2.25 (ciut szybciej się ściera),

- stawiając na lekki i średni teren - dwie X-King 2.2. Od razu mówię oponentom, że średni teren to nie ciągłe błoto czy 

  góry sypkiego piasku plażowego. :angry2:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tak dumam i raczej sie zdecyduje na 3 opcje. Tylko teraz pytanie czy brać Race kingi czy X kingi. Dużo słyszałem dobrego o Race kingach ale ja lubie czasem przetrzeć nowy szlak w Kampinowskim Parku Narodowym. Jeśli ktoś może doradzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...