piotreeek Napisano 23 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Cześć, pozwolę sobie napisać parę zdań na temat w/w błotników, bo jest tysiące postów o piastach, koronkach, korbach, a o błotnikach jak na lekarstwo. Na wiosnę polowałem na coś lekkiego, wytrzymałego, niezbyt tandetnego do mojego roweru, na deszczowe dni wiosenno-letnie, by nie musieć moknąć w deszczu. Z założenia błotniki miały być pełne, by nie chlapało mi na nogi z przedniego koła i z tyłu, w okolicach suportu, niezbyt drogie. I już miałem kupić jakieś SKSy, gdy przyuwazyłem na amazonie Crudy, na które chorowałem od dawna, w promocji za około 21 funciaków. Za 4 dni były u mnie (darmowy shipment DHLem) i zaczął się montaż. Nie trwa wcale 2h, jak to piszą ludzie w sieci, a około 25 minut. Pierwsze wrażenia - wygląd super, całkiem pro, nie rzuca się bardzo w oczy, ale sprawiają wrażenie delikatnych. Opiszę też moje wrażenia po kilku jazdach:* b. lekkie, około 180g komplet, waga niezauważalna po zamontowaniu * nie dzwonią, tak jak to lubią robić metalowe * mają takie fajne szczoteczki do obręczy * nic nie chlapie na nogi, jedynie przy ogromnej kałuży czuć lekką 'bryzę' na kostkach. * całkiem wytrzymałe - przeżyły już kilka uderzeń * powiększona osłona okolic korby * generalnie - spełniają zadanie. na minus:* mocowane na takie plastikowe nakrętki, które lubią się poluzować i trzeba jednak co jakiś czas je dokręcić (ale nie potrzeba do tego narzędzi) * zakładanie ich rano, jak pada, to około 10-15 minut. * pasują wg producenta do opon 23-25. Ja mam 26 i to faktycznie jest max. * przy wyborze dłuższego tylnego chlapacza (można wybrać z dwóch - krótszego i dłuższego) całość staje się dość niestabilna na nierównościach) Wrzucam kilka fotek montażu, wyglądu ogólnego błotników. Przód: Tył: Montaż na oringach, zaskakująco stabilny: Szczoteczki do obręczy: Powiększony fragment nad korbą: Wersja sucha, bezbłotnikowa: Pozdro, w razie pytań - chętnie odpowiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magik2208 Napisano 24 Września 2013 Udostępnij Napisano 24 Września 2013 Czesc, minelo troche czasu. Jak po dluzszym uzytkowaniu? Mozna gdzies dorwac w takiej cenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotreeek Napisano 24 Września 2013 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2013 Rower zmienilem na szose, przeswity sa mniejsze wiec i montaz i demontaz jest ciezszy-w lecie jeździlem caly sezon bez zdejmwania. Z przodu bardzo ciezko dopasowac, bo malutko miejsca. Tyl bez problemow. Mimo wszystko nadal polecam. Co do ceny, warto zapolowac na amazonie, ostatnio dostalem maila ze znowu sa w promocji. Tapatalk, przepraszam za lakoniczną wypowiedź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magik2208 Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Generalnie mysle, ze one by mi nie przeszkadzaly, chcialbym wcale ich nie zdejmowac. Dlugo sie na nie szykuje Jakbys cos wiedzial moge kontakt na PW? Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kekacz Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Mam je od aż 1,5 tygodnia. Miałem już okazję jechać w deszczu. Błotniki świetnie spełniają swoje zadanie. Oprócz osłaniania pleców oraz tyłka chronią korbę co zmniejsza zużycie napędu podczas jazdy, oszczędza salw błota przedniej przerzutce, zabezpiecza 98% powierzchni rury podsiodłowej, dolna rurę ramy oraz twarz koszulkę/bluzę/kurtkę z przodu. Montaż rzeczywiście dość krótki, nie wiem co muszą wyprawiać ludzie którym schodzi to aż godzinę, że o dwóch nie wspomnę Jedyny problem jaki mnie spotkał to ocieranie górnej części przedniego błotnika o oponę. W szosówce jest tutaj mało miejsca i ciężko się wpasować (opony 700x23). Generalnie przedni błotnik składa się z trzech skręcanych ze sobą części: - przednio-górna, - środkowa z uchwytami do widełek i dziurami pod zipa montującego całość przy szczękach hamulca, - tylna-końcowa robiąca za chlapacz. Problem był po dokręceniu tej przednio-górnej. Jednak wsadziłem między plastiki błotnika podkładkę zrobioną z 7 warstw taśmy izolacyjnej co uniosło do góry tą część i problem znikł. Z porad końcowych: - warto założyć szczotki czyszczące obręcze. Nie trą one jakoś szczególnie i nie tworzą oporów, ale zwłaszcza przedni błotnik na dziurach lubi się kołysać uderzając o oponę i obręcz. Szczotki wytłumiają uderzenia. - nie ma potrzeby zakładania najdłuższej wersji tylnego błotnika, krótsza w zupełności wystarczy a całość jest stabilniejsza. Proces ściągania ogranicza się do odkręcenia rękoma 4 plastikowych śrubek przy uchwytach zamocowanych do widełek, uchwyty można zostawić, oraz wypięcie trzech zipów. Kupowałem na allegro więc cena słabo atrakcyjna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotreeek Napisano 20 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Ze swojej strony mogę jeszcze raz polecić moja recenzję, zaktualizowaną, która trafiła na moją stronę. tutaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 20 Listopada 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 20 Listopada 2013 Kłaniam, Błotnik jest conajwyżej przecietny. Telepie sie, plastikowe nakretki bardzo łatwo urwać, jedyna naprawde dobra rzecz w nim to fakt ze chroni. W sumie nic na razie - w świetle osobistych doswiadczeń - nie pobija SKS Blumels. Oczywiscie do SKS'a trzeba mieć punkty mocowania na ramie i widelcu... Jak miałem jeszcze szose bez mocowań zrobiłem mały ożenek Blumelsa i Cruda. Stabilność o nieeebo lepsza. A na luzujace sie nakretki polecam niebieskiego threadlocker'a Szacunek... I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tedzik3 Napisano 22 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2013 Witam. Błotniki określam mianem rewelacyjnych. Chronią całe nogi i napęd, a dzięki załączonej przedłużce tylnej błotnika nie chlapie kompanów siedzących mi na kole. Zakładanie to chwila, jak już oczywiście robi się to nie pierwszy raz. Jest to jeden z moich najlepszych zakupów. Przejechałem już setki km z nimi nie miałem absolutnie żadnych problemów, nic się mi nie odkręcało i choć mam je już drugi sezon nie mogę wyjść z podziwu jak genialny jest to produkt. Tylko jest jeden minus mianowicie odklejające się szczotki, ale na allegro można kupić takie szczotki zwane fachowo szczotkami przeciw-kurzowymi za grosze i mowa jest tu o metrze takiej szczotki . Jak ktoś szuka pożądanych Błotników do szosy na jesienną, zimową i wczesnowiosenną pluchę to nie ma nic lepszego niż CRUD ROAD RACER. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.