[Klocki] Reanimacja hamulców

[Rupietek]

Witam.

 

Moje hamulce przestały działać prawidłowo więc zainteresowałem się ich wymianą. Klocki nie należą do najdroższych, jednak zainteresował mnie fakt - mimo płaskiej powierzchni przecież nadal na hamulcu jest sporo materiału.Co myślicie o reanimacji takowych klocków, macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Nacięcia czy cuś?

 

Pozdrawiam

[premier2]

wróżki mają dzisiaj wolne - napisz może, co to za hamulce i jakie klocki

[Rupietek]

Hamulce V-brake. Klocki najzwyklejsze 'czarne' a'la NoName. Takie za 3zł w sklepie. Mam nadzieje że się rozumiemy, jeśli nie to spróbuję opisywać dalej

[kinder85]

Aż tak Ci żal tych "3zł" ?? Daj spokój, po prostu wymień te klocki 

[Rupietek]

Oczywiscie ze nie jest mi zal. Klocki docelowo i tak kupie, jednak interesuje mnie fakt reanimacji ich. Skoro nadal jest na nich guma to po co wyrzucac cos co moze byc nadal dobre? Prosze jedynie o pomysly zwiazane z moim pytaniem

[seraph]

Przy prostej obręczy i odpowiednio bliskim, czyli poprawnym ustawieniu klocków nawet zupełnie gładkie będą hamować. Rowki na sucho nic nie dają tak samo jak bieżnik w oponie na suchym asfalcie tylko przeszkadza, bo zmniejsza powierzchnię tarcia. Dopiero na mokro ujawnia się sens rowków czy bieżnika.

Możesz naciąć rowki przedłużając żywotność, ale ich głębokość nie jest przypadkowa tylko optymalna - poniżej jej istnieje ryzyko przetarcia klocka do jego metalowego szkieletu, który zaryje w obręcz a tego by nikt nie chciał.

[Rupietek]

Właśnie też o tym myślałem że przecież w końcu tak je dotrę, że zacznę metalem hamować... Chyba nic z tego nie będzie :/

 

Dzięki