Skocz do zawartości

[rama] Do XC alu czy carbon?


det0maso

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam w ten piękny (wreszcie prawdziwie wiosenny dzień)

Po dzisiejszej przejażdżce ok. 50 km po szutrach,asfaltach,raczej płaskim terenie,naszło mnie na przemyślenia.

Otóż posiadam jednozawiasowego fulla 100/100 o geometrii typowo XC.

Jadąc dzisiaj na zablokowanym damperze po kilkunastu kilometrach zaczęło mnie irytować jedno:

Mianowicie rower doznaje efektu 'galopującego konia'

Czyli przy zablokowanym damperze podskakuje się lekko na siodle.

Jako że tłumik ów niedługo wyzionie ducha,w grę wchodzi wymiana ramy,tłumika,lub kupno nowego roweru.

Kiedyś zakładałem temat o rozmiarze kół.Za radą forumowiczów raczej pozostanę przy 26'

Teraz pytanie:

Jazda fullem w terenie jest wygodna-to wie każdy,ale na płaskim już tak ekstra nie jest,zastanawiam się czy nie powrócić do lekkiego hardtaila XC gdyż egzystuję raczej na terenach płasko-pagórkowatych.

Większość użytkowników forum pisze że po przejechaniu się na fullu nie wsiądzie na sztywniaka.

Czy powrót w moim wypadku na hardtaila ma sens?

Nie mam dupy z waty więc komfort nawet jak spadnie to tragedii nie będzie.

Teraz co brać jeżeli już wskoczył bym na hardtaila:

Porządne lekkie alu (np mam na oku ramę Boplight Maraton Sport) czy dołożyć do carbonu żeby trochę podwyższyć komfort jazdy i chociaż trochę mieć lżej na korzeniach itp.

Szpeje przerzucił bym z obecnego roweru.

Jest jeszcze opcja kupna fulla o małym skoku,np coś ala Scalpel.

Powiem szczerze że mam zagwozdkę,bo wiem że dużo stracę na komforcie w trudnym terenie,ale znowu zyskam na terenach wypłaszczonych,podjazdach i oczywiście na wadze.

suma terenów płaskich (asfalty,szutry,drogi pożarowe) do pagórkowatych (korzenie,single,dziurawce i inne kamloty) to powiedzmy 50/50

Czy nie jest to dziwne że rozmyślam o hartailu (to swego rodzaju uwstecznienie)

Hardtail Carbon,Alu,czy lekki full?

Napisano

Czy warto wracać na HT nikt ci lepiej nie powie, niż ty sam. Ja niedawno rozważałem może nie tyle powrót na HT ile kupno drugiego roweru, właśnie sztywniaka w lżejszy teren. Jako, że minęło sporo czasu od dłuższej wyprawy na HT w terenie, pożyczyłem sztywniaka od kumpla. Po pół godzinie wybiłem sobie ten pomysł z głowy co najmniej na kolejne kilka lat.

Napisano

Dlatego rozważam też sztywniaka carbo na zestawie bezdętkowym.Może to by było rozwiązanie...a jak nie to pozostaje tylko hardtail na 29' chociaż wolał bym pozostać na 26'

Napisano

 

Większość użytkowników forum pisze że po przejechaniu się na fullu nie wsiądzie na sztywniaka. Czy powrót w moim wypadku na hardtaila ma sens? Nie mam dupy z waty więc komfort nawet jak spadnie to tragedii nie będzie.

 

Moim zdaniem wyczerpująco sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytania :)

 

Ja w żaden teren nie udałbym się na sztywniaku. 

Napisano

Większość użytkowników korzysta z pełnego zawieszenia raczej w terenie. Jak by mieli zrobić sporo dojazdówek tak powiedzmy 100/150 km to zapewne rozmowa wyglądała by inaczej. Ale mało kto tak jeździ więc stąd takie opinie. Kolejna sprawa to styl jazdy. Bujanie się po sztywnych czy to szosowych czy szutrowych podjazdach na fullu to chory temat. Dlatego najlepszym wyjściem jest drugi rower.

Napisano

Nie ufałbym takiej ramie. Koła też nie wyglądają na wytrzymałe. Damper jest zamontowany na odwrót niż na zdjęciu poglądowym. Poza tym to kross - ble ble i w ogóle;)

Napisano

 

Bujanie się po sztywnych czy to szosowych czy szutrowych podjazdach na fullu to chory temat. Dlatego najlepszym wyjściem jest drugi rower.

 

Wiadomo.Jakbym miał używać roweru zgodnie z przeznaczeniem to musiał bym mieć ze 3-4.

Szczerze mówiąc to mi się fullem jezdzi po szutrach i asfalcie całkiem spoko.Ale hardtailem bylo by chyba lepiej.Już nie wspominam o szosie.

Tyle że nie lubię jeździć szosą,a jadąc krótki asfaltowy dystans (powiedzmy 30km) na góralu zmęczę się bardziej i o to mi chodzi,gdyż nie zawsze mam czas na hasanie po lesie tak aby się zziajać.Czy coś w tym złego?

Napisano

 

Muszę Cię zmartwić,trzy rowery nie rozwiązują definitywnie problemu doboru sprzętu.

Chodziło mi o posiadanie Fulla,Hardtaila,Szosy i np czegoś na miasto/trekkinga. W naszym chorym kraju,posiadanie jednego roweru na niezłym poziomie to i tak luksus dla większości użytkowników.

 

Tomek21001,a jaki masz sprzęcior?

Napisano

Bym się przejechał to bym życia nie miał ,bo marudził bym ciągle narzeczonej żeby mi pozwoliła kupić coś podobnego ;)

Mój full to paździoch przy tym na dodatek dzisiaj mi rama dupnęła przymocowaniu dampera (wykrakalem) i jest nieciekawie,bo ramę muszę wymienić tak czy siak,w każdym razie na razie da radę jeździć ale o wypadach w teren raczej mogę zapomnieć.

A jak w Twoim odczuciu się nadaje taki set na nasze tereny? Na hardzie to jeździłem ostatnio chyba ze 3 lata temu także odwykłem...

Napisano

Kiedyś mi się wydawało,że najbardziej uniwersalny bedzie full 29 o małym skoku,po roku zamieniłem na hardtaila 26,teraz te same trasy jadę przełajówką....

Chyba w zalezności od nastroju i aktualnej kondycji trzeba różnego sprzętu.Propozycja objechania roweru jest aktualna,a w czwartek 25.04 jest wolne jedno miejsce w samochodzie na wyjazd na weekend z rowerami w góry Harz (jak trzeba,szczegóły priv)

Napisano

Raczej nie da rady (praca) ale dzięki za propozycję.Może innym razem ;)

I tu Tomek właśnie dotknąłeś sedna sprawy chyba.

Od lat marzę sobie o przełajówce.Takiej z prawdziwego zdarzenia.Raz nawet już ją 'miałem' ale bank mi rat odmówił (Focus Mares to był jakiś) i wziąłem fulla.

Niby czad,miękko,dobra przyczepność,plecy nie bolą,no to dawaj w las i na największe wertepy.

Ale myśl lekkiego śmigacza była kusząca...Nie chodziło o szosę,ani o crossa dla emerytów,tylko porządnego CX.

Niektórym może wydać się to śmieszne,ale pogoń za ciągłymi nowinkami jest męcząca,a przełaj to taki monument,nic się nie zmienia.

Może jak ktoś to czyta z boku to pomyśli że poprostu nie wiem o co mi chodzi,może tak jest.

Szukam złotego środka.Pięć rowerów jest nie dla mnie,zarówno finansowo jak i ogólnie.

Wolę się poświęcać jednej rzeczy.Drugi to ew. jakiś grat na wycieczki i tyle.

Może to jest właśnie najlepsza odpowiedź na temat,która mnie naprowadziła na odpowiedni tor,kto wie.

Zamiast hardtaila,przełaj do śmigania po szutrach i asfalcie.Tylko na wertepach tyłek spuchnie.

Ale chyba taki urok ;)



Teraz pozostaje tylko moja decyzja.Temat do zamknięcia.

Napisano

Chodzi o klasyczny styl,geometrię,brak amortyzacji (chyba że dla kogoś to widelec carbon) zmieniły się materiały,reszta raczej nieznacznie.Chyba z rewolucji to tarcze tylko ale jak na razie wzięcia szczegolnego nie mają z tego co wiem.

A teraz porównajmy rowery mtb z początku lat 90 do w pełni zawieszonych carbonowych 29' Speców z Brainem,sztycami teleskopowymi itp.

  • 4 tygodnie później...
Napisano

A co myślicie o takim czymś:

 

http://allegro.pl/kross-level-f7-a7-deore-xt-lx-60-ceny-recon-i3166130559.html

 

Bardzo mało jest opinii na jego temat.

 

Osprzęt ciekawy,cena zachęca.

 

Zaraz zacznie się że to Kross i ble ble,tyle że wszyscy wiemy że większość ram jest z Tajwanu.

 

Scalpelo-podobny taki dosyć.

 

Jeździłem dwa lata na Krossie F7 i byłem z tej ramy bardzo zadowolony zarówno w jeździe lajtowej jak i cięższych treningach czy maratonach. Zresztą prawie "od zawsze" jeździłem na mtb full. Jednak rok temu, z kilku powodów, F7 poszedł na rozbiórkę i został rozsprzedany.

Po roku przerwy od mtb złożyłem sobie HT, chociaż byłem bardzo bliski powrotu do fulla, znowu Krossa F7 :) Kupiłem nawet całego nowego F7, ale w międzyczasie pojawiła się "pokusa" zakupu ramy HT - Trek 8000. Uległem tej pokusie, skuszony perspektywą lekkiego HT i do Treka trafiły szpeje z F7 a ramka z damperem szybko znalazły nowego nabywce.

 

Przejdźmy jednak do konkretów: po przesiadce na HT, pomimo wcześniejszego "jakiegośtam" doświadczenia w jeżdzie w terenie, czuję, że muszę się uczyć od nowa sprawnej jazdy terenowej. Na razie idzie to dość opornie.

 

HT dokładnie weryfikuje technikę panowania nad rowerem, zwłaszcza w bardziej wymagającym terenie. Nie wybacza i niekiedy dotkliwie karze za braki w technice, które nie są problemem jadąc na fullu lub nawet softtailu o krótkim skoku, jakim jest Kross F7.

Napisano

Masz dylemat czy HT  czy FULL .Ja postąpiłem jeszcze bardziej radykalnie i od 2 sezonów wytrząsam się w terenie na całkowicie sztywnym rowerze.Trzęsie ,podskakuje i telepie ale taki jego urok.Powrót do przeszłości,ot to....

Napisano

Po wielu rozterkach będzie chyba hardtail z Thudbusterem,tylko jeszcze nie wiem czy LT czy ST.

Rozmyślam też nad tytanową sztycą i tubelessem żeby mniej tłukło -opcja druga.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...