Skocz do zawartości

[hamulce] Avid elixir 1 - Wasza opinia


zed

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ciekaw jestem Waszej opinii na temat Avidow elixir 1? Jak to jest z ich pracą, awaryjnością i konserwacją?

 

Mam dylemat przy wyborze roweru (Radon zr 5 29er na avidach1 i unibike expert 29er na slx) Wszystko mi mówi, żeby brać Radona ale  jakoś mam wątpliwości co do tych hamulców. Przesadzam z obawami? :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam avid e1, przejechałem 200km.

Problemy:

-przód, bez ingerencji, pojawiły się wibracje (i brzydki dźwięk) przy lekkim hamowaniu co może wskazywać na odkształcenie tarczy. 

-tył, hamulec podczas pracy zdjął lakier ramy na krawędzi mocowania adaptera, poza tym wyjąłem koło kilka razy i zacisk z jednej strony ociera o tarczę.

Zalety:

-hamują bardzo dobrze, tzn. potrafią sprawnie zatrzymać mnie i rower.

A na temat kinematyki klamki czy innych profesjonalnych lub obsesyjnych cech nie wypowiem się - nie moja liga  :no: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slx jest trudniejszy w serwisowaniu bo nie ma do niego części. :) Na szczęście to mało awaryjny hamulec.

Avidy elixir dostał mi się fabrycznie zapowietrzony. Klocki półmetaliczne w zestawie - cichsze niż metaliki, nawet w deszczu. Dobrze leży pod palcem, ale skok klamki spory i trzeba go zredukować podpompowując dźwigną bez tarczy między klockami. Bezproblemowe w temperaturach poniżej zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ta awaryjność avida jest faktycznie az tak duza jak pisza na forum? Przeczytalem gdzies na zagranicznym forum, ze avid mial awaryjne hamulce ale w ostatnim roku ponoc poprawila sie ich jakosc. Cholernie mnie kusi Radon z reconem zamiast xc30 ale niechciałbym zeby hamulce co sezon ladowaly w serwisie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdzę na Elixir 3. Z czystym sumieniem polecam je. Żadna pogoda nie jest im straszna, też w zimę tłoczki pracują płynnie, odporne na działanie solanki. Znajomy ma Elixir 1 i nie narzeka. Co do Shimano moja dziewczyna ma (MIAŁA) m596 w klamki puszczały płyn w obu, a ona jest podobna do SLX.
 

@Co do awaryjności AVIDów. Powiedzmy tak, shimano jak Klamka umiera, kupujesz nową, w avidzie trzeba kręcić, więc na moje oko opinie są nie do końca oddające stan faktyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radon ma sporo atutów i jak dla mnie to bym go brał a jak coś będzie nie tak to się ich pozbędziesz. Koszty są ale moim skromnym zdaniem ma to sens. Akurat kwestia zapowietrzenia to nie jest to z czym w najgorszej wersji będziesz się borykał.

 

A z czym mogę mieć problemy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze wszystkim i niczym bo być może będziesz miał fart i trafisz na te mało problematyczne. Nie zmienia to faktu, że Elixiry są najbardziej awaryjne na rynku. Nie mają żadnych szans w porównaniu z tymi 666 SLX-a. Ale pomimo to osobiście bym zaryzykował i jak będą się sypać wymienił na te wymienione powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Elixirach 1 przejezdzilem okolo miesiaca. Wymienilem na XT nie ze wzgledu na ich awaryjnosc, a potrzebe pewniejszych i mocniejszych hamulcow (kilka razy w roku gory, maratony).

Ogolnie zlego slowa na ich temat nie powiem. O tym ze wczesniej czy pozniej je wymienie wiedzialem juz w momencie kupna roweru.

Spotkalem sie z opiniamii, ze ww Elixiry to jedne z niewielu hamulcow ktore Sramowi wyszly. A juz na pewno nie pojawiaja sie tak czesto w serwisach jak inne ich modele.

Krotko mowiac - przez ten niedlugi okres czasu nic do zarzucenia im nie mialem. Poprawna i komfortowa pracy, dobry stosunek jakosc cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awaryjność nowych wersji/modeli elixirów być możę dlatego jest mniejsza - przynajmniej u mnie - gdyż w rowerach gotowych zastąpiły je produkty innych firm. Nie wiem czy producent poszedł po rozum do głowy, czy dostał lepszą ofertę od innych - skutek jest powyższy. 

Nawet jeśli hamulce są "tylko" zapowietrzone fabrycznie to i tak moim zdaniem negatywnie wpływa to na ogólną opinię o jakości. Produkt nowy, który przed użyciem wymaga interwencji serwisowej (bądź to warsztatu sklepu czy własnej, gdzie np łatwiej jest odpowietrzyć samemu niż np odsyłać hamulce/rower do sprzedawcy) to kiepski produkt wymagający nakładu pieniędzy, energii i umiejętności.

 

Porównanie elixirów do slxów nie jest sprawiedliwe - elixir to najniższy model avida w tym samym miejscu hierarchii sprzętowej co siemanowskie 445, które do bezproblemowych nie należą, bo np nie lubią niższych temperatur i często ulegają z tego powodu także awariom.

Mój elixir 1 był zapowietrzony fabrycznie, do tego ogólnie skok klamki trochę spory (oba problemy można jednak stosunkowo prostym sposobem rozwiązać). Używałęm go w zimówce w tym roku, do uzytku wróci od listopada - zobaczę czy będzie odbywać się to bezproblemowo. Kupiłem go w bardzo promocyjnej cenie w normalnym sklepie, jeśli padnie raczej wątpliwy będzie sens regeneracji.

Trochę nowych 1nek było w sprzedanych przez nas rowerach i standardowo musiałem je odpowietrzać w wielu przypadkach. Kilka sztuk wymagało odpowietrzania w trakcie użytkowania ale akurat winą za to obarczam dosyć specyficznych posiadaczy rowerów, w których były owe elixiry zamontowane :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś oglądałem kilka rowerów, w sklepach gdzie mieli modele z różnymi hamulcami i rozmawiałem na temat avidów. W jednym sprzedawca powiedział, że serwisanci twierdzą, że avidy trzeba odpowietrzać co trzy miesiące. W drugim, że nie mają problemów większych niż z innymi modelami, a w trzecim, w mbike'u pan sprzedawca nie bardzo wiedział jakie hamulce mają Shottasy (których akurat nie było na stanie). Coś czuję, że osobiście się przekonam jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elixir 1 mam w swoim rowerze. Przejechałem na nich ok 2700 i jedyne co robiłem to ustawienie przy tylnym kole po jego zdjęciu (zabiera to może 2 minuty, instrukcja z filmikiem dostępna na you... ). Nie mam porównania z innymi tarczówkami także nie jestem w stanie wypowiadać się na temat skoku klamki ale mogę powiedzieć, że nigdy mnie nie zawiodły. Mokro, sucho, pyliście - zatrzymałem się zawsze tam, gdzie planowałem (choć jak jest mokro, to potrafią niemiłosiernie zapiszczeć). 

Jeździłem również w zimie i nie było nigdy problemów. Z mojego punktu widzenia to dobre hamulce za rozsądną cenę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...