Skocz do zawartości

Bikresi, zapraszają na wspólne kręcenie :)


karpik75

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dla tego właśnie na pierwszy raz chciałbym jechać z kimś kto zna tereny\trasy. Nie musi to być już, może być jak będzie cieplej, za miesiąc, dwa.

Napisano

Ja znam bardzo fajne trasy w okolicach Zawiercia, Ogrodzieńca, Podlesic, Złotego Potoku, ale sama zawsze jeżdżę z mapą i odkrywam nowe tereny. Także jakbyście organizowali jakiś grupowy wypad na Jurę to też się piszę :)

Napisano

Przy Twojej nodzie to pewnie nie problem, ja już miałem raz okazję zrobić ok. 100 km po Jurze i już więcej w takie interesy nie wchodzę ;)

 

A tak pozatym to wybiera się ktoś jutro na Hałdy bo chętnie bym wpadł :)

Napisano

Szkoda czasu na dojazd na kole. Na Jurze jest tyle ciekawych tras, że można na miejscu w terenie zrobić te 100km :)

Chyba, że mówimy o trasie dojazd na rowerze + kilka godzin jazdy w terenie + powrót na rowerze - taka całodniowa wycieczka, też mogłoby być fajnie :)

Napisano

Jedziemy jutro na hałdy, ale nie mam zielonego pojęcia o której godzinie. Tomek rano da mi dopiero znać, jak czasowo będzie u niego dzień wyglądać. Sądzę, że około 11 będziemy startować, ale to tak pewne na 90%.

Napisano

Marcin masz do mnie numer, daj mi znać tak godzinę wcześniej, ja i tak do Kato podjadę sobie autem, bo jazda po asfalcie już mnie nudzi i wk... ;)

Napisano

Eeee tam to nie są góry by dojechać to jakieś 65km z kato do Ogrodzieńca potem około 50-70km tymi szlakami i powrót na kole to też żaden wysiłek!

Lepiej wcześniej wstać i wyjechać jak dzień taki ładny i długi staje się.

Góry to co innego, tam inne tempo niż emeryta nie wchodzi w rachubę, bo się nie da chyba, że na zjazdach

 

A co do jutra to Ja niestety odpadam sprawy rodzinne 

Napisano

Eeee tam to nie są góry by dojechać to jakieś 65km z kato do Ogrodzieńca potem około 50-70km tymi szlakami i powrót na kole to też żaden wysiłek!

Lepiej wcześniej wstać i wyjechać jak dzień taki ładny i długi staje się.

Góry to co innego, tam inne tempo niż emeryta nie wchodzi w rachubę, bo się nie da chyba, że na zjazdach

 

Filip, wybrałem się dziś w Dolomity i do Segietu, ode mnie to jakieś 13 km w tym jakieś 10 asfaltem, i powiem Ci szczerze że wolałbym podjechać tam autem i pojeździć aż sił braknie, bo nie ma nic lepszego niż jazda w pagórkowatym terenie, gdzie mamy szybkie i techniczne zjazdy oraz techniczne podjazdy i dużo singli, od nudnego asfaltu gdzie tylko pedałujesz i nie czujesz żadnej przyjemności. Ale być może ja się starzeję, albo po prostu xc wciągnęło mnie jak nigdy  :)

 

PS: Ale rozumię Cię (lub staram się rozumieć), ja też kiedyś jeździłem w większości po asfalcie, i liczyły się kilometry oraz średnie prędkości, ale teraz przeważa fun ;)

Napisano

A może ktoś chętny do Żywca wyjazd z Doliny 3 Stawów, lasami do Lędzin, kolejno asfaltem Bieruń, Oświęcim, Góra Żar i Żywiec powrót pociągiem do Kato ?
Również można wybrać się do Szczyrku asfaltem, wjazd na Skrzyczne wyciągiem jakiś fajny zjazd i na pociąg do Łagiewnik. Mogę też skoczyć na Jurę jednak bardziej preferuje góry.

Napisano

Ja jestem chętny,ale za tydzień,bo będę miał do przetestowania coś takiego :woot:

Oczywiście góry jak najmniej asfaltu. Najlepiej Szczyrk i okolice

0029192_specialized_stumpjumper_fsr_expe

Napisano

Za tydzień, ale to na razie plan ... Ustroń - Wisła szlakiem po grzbietach. W tygodniu pewnie damy dokładnie znać, co i jak.

 

Co to za cudo ? Z obrazka coś wywnioskować nie potrafię. Fox z Kashima się w oczy pięknie rzuca ;)

Napisano

no i nareszcie Pszczyna zaliczona , moj osobisty rekord pobity w nie całe 2 godzinki dojechałem, w drodze powrotnej w Bieruniu spotykam ekipe piknikowa irazem krecimy juz do domu :laugh:

Wyszło mi dzis 132 km

Napisano

Ja w weekend machnąłem ok. 100 km i ponad 1200 m w pionie. Wczoraj Dolomity, Segiet (i to wg. mnie najlepsze miejsce w okolicy do wyszalenia się :) ) i Księża Góra, a dziś okolice Rogoźnika. Myślę, że jestem już gotów na Góry :)

 

PS: I wkońcu chyba się dogadujemy z filtrem polaryzacyjnym :)

 

10155911_802562246439645_670042440806327

Napisano

Za to ja dzisiaj tu nie pasuję ;) 30km, w dwie godziny :D

 

Zabrałem Sabinę na hałdę w Murckach. Wjechała, nie prowadziła ;) Dalej ognisko, browarek i powrót ( o dziwo szybszy, niż dojazd ).

 

http://devilek.bikestats.pl/1120334,81-Relaks-w-trasie-i-na-Murckach.html

 

Ale 2 x wjazd i 2 x zjazd z kreski poszedł :P

 

Też w niedzielę na Murckowskiej hałdzie śmigałem, ale znacznie wcześniej :))

Napisano

Za tydzień, ale to na razie plan ... Ustroń - Wisła szlakiem po grzbietach. W tygodniu pewnie damy dokładnie znać, co i jak.

 

Coś więcej wiadomo, bo bym się pisał na taki wypad :) Ewentualnie można by trochę zmodyfikować trasę i jechać do Goleszowa, a stamtąd przejechać przez Tul, Małą Czantorię i stamtąd już właściwą trasą, znam tam kilka fajnych miejscówek, które poznałem na rajdzie ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...