lasq Napisano 13 Września 2013 Napisano 13 Września 2013 A koledzy też jadą? :> Ja też na 100% czekam na stacji o 9.46. Moje prognozy co prawda nie są takie optymistyczne, no ale oby
A2i Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 A koledzy też jadą? :> Ja też na 100% czekam na stacji o 9.46. Moje prognozy co prawda nie są takie optymistyczne, no ale oby Kumpel ze szwagrem jedzie, ale powiedzieli ze jak bedzie tam lało to pojda sobie na piwo i tyle. My z Paulina jednak odpuszczamy. Poranne prognozy na Ustroń i okolice są już identyczne na wszystkich portalach i wszedzie pokazuja burze i ulewy ze 100% zrobilo sie 0 :/
lasq Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 7:20 No aktualnie na miejscu leje i to tak dość konkretnie :/ Jutro ma być ładnie ^^ ---------------------------------------------------------------- 9:30 A teraz jak na złość słońce świeci i ogólnie się rozpogodziło
biker90 Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 9:30 A teraz jak na złość słońce świeci i ogólnie się rozpogodziło Bywa, pogoda zrobiła nas w konia przysłowiowego
DEVILEK Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 Jedzie ktoś jutro na amatorskie mistrzostwa Zabrza ?
A2i Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 Jedzie ktoś jutro na amatorskie mistrzostwa Zabrza ? o której to jest i jakie wymagania ?
Stujumper Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 Trzeba bylo do parku przyjechać! Tu to dopiero byl ścig dzisiaj!
DEVILEK Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 o której to jest i jakie wymagania ? Z tego, co kojarzę To jesteśmy w tej samej kat. wiekowej, więc start o godzinie 14. Maksymalnie pół godziny, przed startem należy się zapisać. Więcej info tutaj --> http://www.azsmtbcup.com/index.php?option=com_content&view=article&catid=16%3Aedycja-vii&id=53%3Agdzie-i-kiedy&Itemid=20 Wymogów, oprócz kasku brak
A2i Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 Z tego, co kojarzę To jesteśmy w tej samej kat. wiekowej, więc start o godzinie 14. niestety mam czas tylko do 12... zatem innym razem.. szkoda, że nasza kat wiekowa nie startuje z rana bo chętnie bym spróbował
DEVILEK Napisano 14 Września 2013 Napisano 14 Września 2013 niestety mam czas tylko do 12... zatem innym razem.. szkoda, że nasza kat wiekowa nie startuje z rana bo chętnie bym spróbował Masters i Elita zawsze startują na końcu Szkoda ... Najwyżej sam pojadę.
lasq Napisano 15 Września 2013 Napisano 15 Września 2013 Przejechałem dzisiaj traskę, którą planowaliśmy na wczoraj - co się będzie marnowała Powiem tak, trasa świetna, chyba najlepsza z tych co robiłem solo (do wypadów grupowych nie porównuje bo te wiadomo, ze zawsze są lepsze niż solo) ale dla ludzi którzy robili pierwszy wypad w góry bym nie polecał. Ale od początku: podjazd Harcerskim Szlakiem z Poniwca - Grzegorz jeśli podjechałeś go w siodle to zazdroszczę kondycji. Ja próbowałem, ale w 3/4 pierwszej stromizny puls już w okolicach HR max no i nie dało rady, musiałem zsiąść a potem nawet zastartować nie dało rady, więc wypych do miejsca gdzie robiło się już bardziej płasko. Podjazd srogi, trzeba mieć parę w nogach i płucach żeby tam wyjechać. Dalej było już lepiej, jeszcze króciutki wypych pod Czantorię i potem zjazd na Beskidek. Hmmmm... takiej kamiennej masakry to dawno nie uświadczyłem, rzeka luźnych kamoli wielkości od pięści do głowy na całej szerokości szlaku. Początkowo jest w miarę płasko wiec jak ktoś ma jakieś doświadczenie w jeżdżeniu po TV i wie kiedy przyhamować, a kiedy puścić klamki to jakoś się jedzie. Chociaż wiem, ze jakby to był mój pierwszy wypad w góry to pewnie bym tam już prowadził. Potem się robi ciekawie bo jest fragment jakieś 500-800 metrów mocnej stromizny, ilość TV taka sama. W przypływie szaleństwa chciałem go zjechać, ale po chwili doszedłem do wniosku, że jadę sam i nie będzie mnie miał kto reanimować w razie czego, więc ostatecznie sprowadzanko roweru. Tutaj ten fragment: http://img89.imageshack.us/img89/2493/0ppc.jpg (kto kiedyś robił zdjęcia w górach to wie, ze nachylenie trzeba sobie w wyobraźni pomnożyć x2 ). Dalej od przełęczy Beskidek przez Soszów (na którym zasiedziałem się z rodzicami, którzy byli tam z psami na spacerze - przez co mięśnie mi się trochę zastały i dalej była lekka masakra) i dalej do podjazdu na Stożek jest fajna, szybka sekcja bez tv. Na Stożek trochę wypychu, a nawet wynoszenia roweru (stromo). No i dalej chyba kwintesencja tej trasy. Podjazd i zjazd z Kiczorów - chyba najfajniejsza techniczna sekcja jaka dane mi było jechać. Duże kamienie, ale nie luźne tylko zakopane w ziemi, trochę korzeni, nachylenie takie w sam raz dla roweru HT z małym skokiem, że nie trzeba było pałować hamulców, a na podjeździe dało się podjechać - jednak skakanie po kamyczkach dawało spory wycisk - ten fragment szlaku najbardziej mi się podobał. Dalej zjazd do Kubalonki to niestety błotna masakra i jedna gleba do kałuży (śliski korzeń ), ogólnie błota było od zarąbania po ostatnich opadach, a w tym miejscu już szczególnie. Na koniec spotkała mnie mała przygoda przy zjeżdżaniu z Kubalonki. Jako, ze jedyny szlak, który nie prowadził w większym stopniu asfaltem to była jakaś harcerska ścieżka to postanowiłem nią jechać. Jednak zaabsorbowany zjazdem nie zauważyłem, ze pod sam koniec skręciła ona do drogi. Dojechałem do jakiegoś cmentarza i dalej się nie dało, ale jako że drogę widziałem sto metrów od siebie i jakieś 30 metrów niżej, a nie chciało mi się zawracać to postanowiłem zjechać przełajem przez las (ogólnie ostatnie 3 wypady solo to 3 razy jakiś przełaj przez las bo zgubiłem szlak albo chciałem być cwany i szukałem skrótów). Problem polegał na tym, ze między lasem a drogą były same działki i nie dało się przejść, w końcu przepchałem się przez jakieś krzaczory, zlazłem z jakieś skarpy z której musiałem się ześlizgiwać na tyłku z rowerem na kolanach bo nachylenie chyba 70 stopni I na koniec zonk, bo płotu co prawda nie było, ale znalazłem się na terenie jakiegoś pensjonatu, który notabene był zamknięty na głucho, a brama zablokowana kłódką. No to hop rower przez płot, potem ja przez płot - trochę wyglądałem chyba jakbym go właśnie stamtąd ukradł Potem już długa z Wisły do domu po najprostszej linii oporu. Trochę się rozpisałem, ale ogólnie wypad fajny,a chciałem przekazać też mniej więcej jak wygląda trasa. Ogólnie polecam i na pewno się tam jeszcze wybiorę. Ślad na endo: http://www.endomondo.com/workouts/246162099/8877365
A2i Napisano 15 Września 2013 Napisano 15 Września 2013 Przejechałem dzisiaj traskę, którą planowaliśmy na wczoraj ..... Ogólnie polecam i na pewno się tam jeszcze wybiorę. Gratuluję odwagi ja to bym sam się nie pchał w takie trasy... próbowałem sobie wyobrażać to wszystko jak czytałem no i zazdroszczę wycieczki ogólnie
lasq Napisano 15 Września 2013 Napisano 15 Września 2013 Eee tam ja często jeżdżę w góry sam, jako że w okolicy nie mam specjalnie znajomych którzy by tyle cisnęli więcej na rowerze niż do sklepu po piwo, więc z braku laku jak się nie uda ugadać z nikim kto mieszka dalej to muszę cisnąć sam. Jedynie jak jeżdżę solo to staram się nie rzucać z motyką na słońce, część zjazdów które z kimś bym zjechał, po prostu schodzę z roweru żeby nie ryzykować, trochę częściej klamek używam (chociaż zauważyłem, ze ostatnio to akurat coraz mniej ich używam w ogóle na zjazdach ). Ogólnie staram się jechać rozważnie, wiadomo zawsze może się coś stać, ale póki co żyję Niebawem wracam do Wrocławia, więc staram się wykorzystać góry jak się da, jazda po asfalcie mnie średnio bierze, chociaż też się jeździ czasem, ale wolę góry zdecydowanie
grzegorzkm Napisano 16 Września 2013 Napisano 16 Września 2013 no i ładnie ze sobie pojechałes , co do podjazdu z Poniwca to nie napisałem ze ja go podjechałem tylko ze mozna go podjechac , ja stary jestem i juz tyle sił nie mam. Zjazd z Czantorii to naprawde trudny odcinek wiec jesli byłes sam i nie czułes sie na siłach to dobrze ze go nie jechałes. Pozniej fajna traska z krotkimi wypychami az do podjazdu na Stozek , tam to konkretny wypych , no i Kiczory , Beskidek i Kubalonka podjzdo-zjazd bardzo techniczny . Ja tez przewaznie jezdziłem sam bo nikogo nie miałem chetnego do wypraw ze mna , pozniej sie znalazł kolega , ale jak to w zyciu bywa nie zawsze nam razem pasuje jechac. Co do jazdy samemu to zawsze trzeba wziasc pod uwage ze w razie czegos nie ma nikogo w poblizu aby udzielił 1 pomocy lub zadzwonił po pomoc i w tym wypadku nalezy odpuszczac poprostu.
MartinH Napisano 16 Września 2013 Napisano 16 Września 2013 Gratuluję odwagi ja to bym sam się nie pchał w takie trasy... próbowałem sobie wyobrażać to wszystko jak czytałem no i zazdroszczę wycieczki ogólnie Dlatego robimy ją za tydzień Co Ty na to? Tymi technicznymi zjazdami Łukasz mnie nakręcił na maksa
A2i Napisano 16 Września 2013 Napisano 16 Września 2013 Dlatego robimy ją za tydzień Co Ty na to? Tymi technicznymi zjazdami Łukasz mnie nakręcił na maksa Chętnie bym zrobił, ale za tydzień w piątek jadę w Tatry na weekend bez roweru. Marcin, a dasz radę w ciągu tygodnia ?
FlyFix Napisano 17 Września 2013 Napisano 17 Września 2013 Adrian masz jakąś ekipe w tatry na weekend czy sam jedziesz ?
A2i Napisano 17 Września 2013 Napisano 17 Września 2013 Adrian masz jakąś ekipe w tatry na weekend czy sam jedziesz ? znajomi zarezerwowali noclegi, pozałatwiali wszystko ja się tylko wbiłem, sam bym się raczej nie wybierał
MartinH Napisano 17 Września 2013 Napisano 17 Września 2013 Marcin, a dasz radę w ciągu tygodnia ? U mnie tylko weekendy wchodzą w rachubę.
FlyFix Napisano 17 Września 2013 Napisano 17 Września 2013 Ja bym się wstepnie na rower na poniedziałek pisał bo w weekend raczej tatry planuje Dobre wideo
biker90 Napisano 17 Września 2013 Napisano 17 Września 2013 A u mnie lipa, bo ostatniej wizycie w okolicach Stargańca i pobliskich mu bagnach i w deszczu tylni hamulec odmówił posłuszeństwa, tak że muszę albo wymienić piwoty mocowania v-ek (skrzywiony nie wiem nawet jak to możliwe, ale zdolny to jestem ) lub zmienić koło i w hydrauliki obkuć od razu
DEVILEK Napisano 17 Września 2013 Napisano 17 Września 2013 Pokrzywiłeś raczej same miejsce, w które wkręca się piwoty, niż któryś z piwotów. Jeśli ich jeszcze nie wykręciłeś, to młotek gumowy w dłoń i po problemie. A może zwyczajnie Ci poszła sprężyna w hamulcu, a szukasz po drugiej stronie.
lasq Napisano 19 Września 2013 Napisano 19 Września 2013 @@A2i 18.09. 2013 W związku z odnotowanymi ostatniej nocy opadami śniegu w Tatrach panują trudne warunki do uprawiania turytyki. Śnieg zalego od wysokości 1200 m npm. W wyższych partiach Tatr warunki nie pozwalaja na wygodne używanie sprzętu zimowego (raki, czekan), a letni ekwipunek jest już niewystarczający. Odradzamy podejmowanie wyjść w partie szczytowe. Polecamy natomiast piekne widoki. Niestety po chwilowym rozpogodzeniu zapowiadane sa dalsze opady deszczu, a w górach śniegu. https://scontent-a-mxp.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/q71/s720x720/1233485_685668951463042_1352192501_n.jpg Średnia pogoda chyba na te Tatry Wam wyszła
A2i Napisano 19 Września 2013 Napisano 19 Września 2013 @@A2i https://scontent-a-mxp.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/q71/s720x720/1233485_685668951463042_1352192501_n.jpg Średnia pogoda chyba na te Tatry Wam wyszła oj muszę to zweryfikować ... :/
MartinH Napisano 19 Września 2013 Napisano 19 Września 2013 Chce ktoś jechać w niedzielę w góry? Trasa Ustroń-Czantoria-Soszów-Stożek-Kubalonka-Wisła Głębce.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.