Skocz do zawartości

Bikresi, zapraszają na wspólne kręcenie :)


karpik75

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

ta przez bochumin, tyle że do bohumina musze se sam dojechać i potem z jakiejś tam mieściny czeskiej dojechać znow do ustronia :)

Napisano

no muszę przyznać, że faktycznie dzisiaj traska ciekawsza była niż na Pilsko :) dzięki wszystkim za super przygodę !!!

zapodaję mapkę naszej trasy 

 

rower.2013.08.24.jpg

Napisano

zastanawiam się tylko gdzie ja tam prułem prawie 9 dych

 

no właśnie ja się w pewnym momencie zastanawiałem czy to Klaudiusz przefrunął nade mną czy jakiś ptak albo cuś, a to musiałeś być Ty, nawet nie zauważyłem... powiem szczerze, że przegiąłęś z tymi prędkościami na zjazdach dzisiaj... 89 km/h a co gorsza ja Ci siedziałem na ogonie :P

 

a tak serio to widzisz tak to jest z tym endomondo, on często ma prędkości z kosmosu bo zrywa połączenie na ulamki sekund :)

 

 

eeeeee... teraz widzę ,że ja maiłem 68,4 km/h :D

Napisano

Dziękuję za wspólne kręcenie.

Jutro, myślę że tak koło godziny 10.00 (kwestia umowna) będę robić spokojny rozjazd, więc jak ktoś chętny to zapraszam.

 

 

A może tak o 11 ? Gdzie chcesz jechać i jakie ramy czasowe zakładasz ? Coś bym się pokręcił, pół na pół asfalt z terenem. Jeśli Ci godzina odpowiada, to proponuję spotkanie na skrzyżowaniu Gliwickiej i Brackiej.

Napisano

 

A może tak o 11 ? Gdzie chcesz jechać i jakie ramy czasowe zakładasz ? Coś bym się pokręcił, pół na pół asfalt z terenem. Jeśli Ci godzina odpowiada, to proponuję spotkanie na skrzyżowaniu Gliwickiej i Brackiej.

 

 

Ja się piszę na rozjazd tylko Darek gdzie zbiórka planujesz?  :whistling:

ps. Trupek zgubiłeś Klaudka ?  :whistling:

 

Jasne, może być godzina 11.00 na skrzyżowaniu Gliwickiej i Brackiej :)

A myślę żeby zrobić coś koło 50 km, może wyjdzie więcej. Trasa to las Kochłowicki, możemy uderzyć na Mikołów, Mokre, później Starganiec, dalej na Kostuchnę, las Murckowski, dolina trzech stawów, no i tyle (ewentualnie można jeszcze do WPKiW skoczyć na sam koniec).

Tempo jak najbardziej lajtowe, trasa fajna, sporo bardzo mało uczęszczanego asfaltu, i przyjemne leśne ścieżki :)

Napisano

Jasne, może być godzina 11.00 na skrzyżowaniu Gliwickiej i Brackiej :)

A myślę żeby zrobić coś koło 50 km, może wyjdzie więcej. Trasa to las Kochłowicki, możemy uderzyć na Mikołów, Mokre, później Starganiec, dalej na Kostuchnę, las Murckowski, dolina trzech stawów, no i tyle (ewentualnie można jeszcze do WPKiW skoczyć na sam koniec).

Tempo jak najbardziej lajtowe, trasa fajna, sporo bardzo mało uczęszczanego asfaltu, i przyjemne leśne ścieżki :)

Mi odpowiada, zjawię się o 11 na pewno  :thumbsup:

Napisano

Darek, Filip ... Będę około 11:15, bo mi się przyspało.

Ok, zaczekamy. Ja będę mieć tak maksymalnie 3 godziny czasu, także najwyżej sam szybciej pojadę do domu jeśli będziecie chcieli dalej kręcić :)

Napisano

Ja nie dałem rady dzisiaj  bo rower zepsuem po drodze.

Fajny ale pechowy wyjazd.

Podsumowując 3 gumy i ósemka na kole.

 

Jest ktoś wstanie wycentrować konkretną óśemke na kole - dzisaj ? Oczywiście nie za darmo

Napisano

jutro około 17:30 pokręci ktoś ze mną po segiecie? można by w dalszym etapie udać się na Chechło, Świerklaniec ... kto chętny ?

 

Napisano

Ja nie dałem rady dzisiaj  bo rower zepsuem po drodze.

Fajny ale pechowy wyjazd.

Podsumowując 3 gumy i ósemka na kole.

 

Jest ktoś wstanie wycentrować konkretną óśemke na kole - dzisaj ? Oczywiście nie za darmo

To coś Ty nawyczyniał po drodze chłopie?  :whistling:

Napisano

Z Klauduuszem w drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze górę Żar. I powrót w całkowitych ciemnościach, ja 2 kolana delikatnie zraniłem ale to i tak szczęście bo jedna gleba w nieznanym lesie na jakiś mega nierównościach, a 2 - jedziemy sobie drogą i Klaudiusz mówi do mnie "ciekawe gdzie zaczyna się tu pobocze" 10 sekund nie minęło i już znalazłem się w rowie o głębokości około 1,5 metra.

 

Ogólnie wypad oceniam zacnie ale trochę dużo przygód jak na jeden raz :D.

 

Ps: Do Ciebie Darek dzwoniłem bo chciałem dowiedzieć się co z Klaudiuszem bo się rozjechaliśmy, a nr. tel. nie miałem, a jeszcze panę chwycił i musiał łatać dentkę, a mnie do roboty ściągali i nie mogłem zostać.

Napisano

jutro około 17:30 pokręci ktoś ze mną po segiecie? można by w dalszym etapie udać się na Chechło, Świerklaniec ... kto chętny ?

Ja chętnie, i Chechło też bym zaliczył bo łatwiejszy powrót do domku będę miał  :laugh:

 

Z Klauduuszem w drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze górę Żar. I powrót w całkowitych ciemnościach, ja 2 kolana delikatnie zraniłem ale to i tak szczęście bo jedna gleba w nieznanym lesie na jakiś mega nierównościach, a 2 - jedziemy sobie drogą i Klaudiusz mówi do mnie "ciekawe gdzie zaczyna się tu pobocze" 10 sekund nie minęło i już znalazłem się w rowie o głębokości około 1,5 metra.

 

Ogólnie wypad oceniam zacnie ale trochę dużo przygód jak na jeden raz :D.

Przegieliście pałe równo  :wallbash: Dobrze, że wybrałem opcję pociąg  :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...