biker90 Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 lekka modyfikacja będzie by było łatwiej nie pojedziemy żółtym i czerwonym tylko niebieskim z Brennej
severian Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 A co za różnica? Jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz.Ja też bym się pisał na taki trip.Aczkolwiek z opcją odpadnięcia w Pszczynie.
PaulinaKatowice Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 A co za różnica? Jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz.Ja też bym się pisał na taki trip.Aczkolwiek z opcją odpadnięcia w Pszczynie. Po ostatnim razie wole zapytać, bo jak mamy znowu pchać rowery 1/2 trasy to chcę by przynajmniej było wygodnie haha
biker90 Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 A co za różnica? Jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz.Ja też bym się pisał na taki trip.Aczkolwiek z opcją odpadnięcia w Pszczynie. Różnica taka, że nie każdy lubi kamienie potocznie zwane telewizorami Niebieski szlak to pół na pół: Asfalt/ Szuter
DEVILEK Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Telewizory sobie mogły i być, ale chodzić po nich w spd to średnia przyjemność, a jeszcze mniejsza, to pchanie w takich butach przez pół trasy. ps. jak dzisiaj opowiedziałem w pracy chłopakom od enduro naszą trasę na Pilsko, to lekko zdziwieni byli ... Każdy nią zjeżdża z Pilska, a nie podjeżdża na nie.
katowiczanin Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Propozycja trasy na sobotę/niedzielę: Katowice-> Pszczyna-> Bielsko Biała Jaworze-> Górki Wielkie-> Brenna Bukowa ok 420m n.p.m.-> Przełęcz Karkoszczonka 729m n.p.m. -> Kotarz 974m n.p.m-> Salmopol 934m n.p.m.-> Zjazd do Wisły na pociąg Co wy na to? Trasa może być inna byle by gdzieś pojechać w ogóle Jeżeli mogę zasugerować, to chyba lepiej by było pojechać pociągiem w góry, i przejechać tą trasę w odwrotnym kierunku, ewentualnie zmodyfikować ją tak, żeby góry były na początku. Dla tego tak uważam, ponieważ wydaje mi się że lepiej na "świeżo" pojeździć do porządku po górach i przyjechać spokojnie rowerem do Katowic, niż tłuc się z Katowic, a na sam koniec jak już przynajmniej połowa osób będzie ujechana w trupa, jeszcze jeździć po górach, i zaliczać najtrudniejsze etapy wycieczki na samym końcu, podejrzewam że nie wszyscy by byli tym usatysfakcjonowani. Ale to moje subiektywne zdanie, teoretyczna sugestia bo osobiście jeszcze do końca nie wiem czy wybiorę się z wami, zależy jak się mi poukładają plany
trupek Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Najprawdopodobniej zabiorę się z Wami ale tak jak przedmówca proponuję jechać wpierw pociągiem, na świeżo zaatakować górki, ewentualnie jeżeli będzie czas itd. to zaliczyć jeszcze coś dodatkowego i z powrotem wracać na kołach.
A2i Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 popieram stanowisko towarzyszy przedmówców !! a parówkowym skrytożercom mówię stanowczo NIE
MartinH Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Hmm, sobota brzmi obiecująco, z tym, że pojechałbym pociągiem tam i z powrotem i pojeździł więcej po górach Marzy mi się w tym roku jeszcze Wielka Rycerzowa i Wielka Racza więc mozna by zrobić trasę Rajcza -> czarny rowerowy na Przeł. pod Rycerzową -> niebieski na Przeł. Przegibek -> i dalej czerwonym granicznym przez Wielką Raczę i zjazd do Zwardonia. W zależności od czasu można ze Zwardonia uderzyć niebieskim przez przeł. Rupienka i Koczy Zamek, a następnie czarnym i czerwonym na Kubalonkę i zjazd do Wisły Głębce
A2i Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Marcin ja się pisze na te sobote nawet na te telewizory co ostatnio zapodawałeś byle by nie było wypychu jak ostatnio bo w tych butach spd to masakra, a dzisiaj w piłkę pograłem i mam 3 zaje... blazy, zatem chodzenie odpada całkowicie ! Hmm, sobota brzmi obiecująco, z tym, że pojechałbym pociągiem tam i z powrotem i pojeździł więcej po górach Marzy mi się w tym roku jeszcze Wielka Rycerzowa i Wielka Racza więc mozna by zrobić trasę Rajcza -> czarny rowerowy na Przeł. pod Rycerzową -> niebieski na Przeł. Przegibek -> i dalej czerwonym granicznym przez Wielką Raczę i zjazd do Zwardonia. W zależności od czasu można ze Zwardonia uderzyć niebieskim przez przeł. Rupienka i Koczy Zamek, a następnie czarnym i czerwonym na Kubalonkę i zjazd do Wisły Głębce
trupek Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Góry bez chodzenia to nie góry, oczywiście też jestem za tym żeby było jak najmniej wpychu ale niestety ten element musi być jeżeli mają to być góry, a nie "gorki*
DEVILEK Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Góry bez chodzenia to nie góry, oczywiście też jestem za tym żeby było jak najmniej wpychu ale niestety ten element musi być jeżeli mają to być góry, a nie "gorki* Po ostatnim wypadzie, to większość osób na słowo wypych bierze solidne obrzydzenie. Uwierz, było aż za nadto pchania. Opcja rowerem tam i później po górkach, dla mnie także średnia ; przerobiliśmy to z Filipem w ubiegłym roku i wesoło nie było. Jak już Darek wspomniał, lepiej jechać pociągiem "tam" i wrócić na kołach.
trupek Napisano 19 Sierpnia 2013 Napisano 19 Sierpnia 2013 Dlatego z reguły najlepszą opcją jest podjazd szlakiem rowerowym o ile taki istnieje, a zjazd wedle uznania.
biker90 Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 A mi się średnio uśmiecha w dwie strony pociągiem, jakoś nie mój styl, tą trasę co podałem to gór/górek będzie ledwo 12km, w drugą stronę odradzam. Już tak kilka razy jeździłem i nie narzekaliśmy na niemoc Chyba, że coś innego, ale opcja w dwie strony pociąg odpada
PaulinaKatowice Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 A mi się średnio uśmiecha w dwie strony pociągiem, jakoś nie mój styl, tą trasę co podałem to gór/górek będzie ledwo 12km, w drugą stronę odradzam. Już tak kilka razy jeździłem i nie narzekaliśmy na niemoc Chyba, że coś innego, ale opcja w dwie strony pociąg odpada Zawsze możesz jechać rowerem w jedną stronę- nikt nie zabrania
biker90 Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 Faktycznie nikt A tak szczerze to weekend coraz bliższej i ustalić wspólnie gdzie jedziemy warto by było, bo każdy ma pomysł jak widzę. Co do Rycerzowej to już byliśmy w tamtych rejonach więc przełóżmy to może na kiedy indziej i dla odmiany inny rejon zróbmy A może coś po płaskim jak Rybnik z różnokolorowością barw szlaków/ Zamek Lipowiec w gminie Babice Hmm, sobota brzmi obiecująco, z tym, że pojechałbym pociągiem tam i z powrotem i pojeździł więcej po górach Marzy mi się w tym roku jeszcze Wielka Rycerzowa i Wielka Racza więc mozna by zrobić trasę Rajcza -> czarny rowerowy na Przeł. pod Rycerzową -> niebieski na Przeł. Przegibek -> i dalej czerwonym granicznym przez Wielką Raczę i zjazd do Zwardonia. W zależności od czasu można ze Zwardonia uderzyć niebieskim przez przeł. Rupienka i Koczy Zamek, a następnie czarnym i czerwonym na Kubalonkę i zjazd do Wisły Głębce Opcja fajna nie powiem
trupek Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 Ja chętnie pisałbym się na coś bardziej z przewyższeniami i też mogę towarzyszyć Tobie Biker90 w drodze powrotnej na kole.
A2i Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 Filip ja jestem za górami, tymbardziej, że to chyba ostatnia moja wolna sobota w te lato Pojedziemy przecież tylko w 1 stronę pociągiem - do Wisły np, a z powrotem rowerami, a kto nie da rady może wracać też pociągiem, kwestia ustalenia potem na miejscu. btw, proponuję jechać do Skoczowa a stamtąd uderzyć na Ustroń, Brenna, Wisła... ja mogę zabrać 3 osoby z rowerami, jak jest więcej kierowców to możemy jechać autami, jak nie to pojedziemy pociągiem, co Wy na to ?
biker90 Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 A może Ogrodzieniec? i potem czerwonym szlakiem orlich gniazd na Częstochowę?
marcin0011 Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 Hej, na śląsk mam blisko, muszę zaraz wyjść do pracy i nie wiem o której skończę, ale podpinam tutaj coś takiego, chciałbym coś jutro i/lub pojutrze pokręcić ale nie mam z kim. Więcej info w tym temacie: http://www.forumrowerowe.org/topic/144842-wyjazd-%C5%9Broda-czwartek-21-22/?p=1351597 ps. 23 lata, więc zawał serca nie grozi w przypadku słońca i 35 stopni w cieniu proszę o kontakt tel. sms'em dziś, jestem w nowej pracy i nie wiem kiedy skończę/czy będę mógł rozmawiać Chętnie ścisnął bym szlak orlich gniazd, nie wiem tylko czy na 1 czy na 2 dni-wtedy można by ze dwa piwka strzelić
A2i Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 OK . konkretnie proponuję taką trasę: Skoczów --> wzdluz Wisly do Ustronia --> czerwonym na Równicę (lub asfaltem ), --> zielonym Dolinka Stołówka --> czerwony --> zielony na Górki Wielkie i powrót kto jest za ?
biker90 Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 To tak może tak jak A2i proponuje jechać do Skoczowa pociągiem i tu są dwie opcje albo Brenna/Kotarz lub Ustroń Równica/ Górki Wielkie. Jeśli na Równicę to asfalt proponuję łatwiej, a i wypychu nie ma Jestem za drugą opcją głosować, demokratycznie to rozwiążemy
grzegorzkm Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 jedzcie z Katowic na rowerach , kto nie da rady zawsze moze wczesniej wbic na pociag i wrocic a tak jak pojedziecie z Wisły i ktos osłabnie w gorach to nic z wypadu bedzie miał , wiem za z Was same kozaki no ale organizm czasem płata figle. Z Brennej na Kotarz to tak jak Filip mowi najlepiej niebeskim bo zołty na Karkoszczonke a pozniej czerwony to pchanie koła po małych tv , oczywiscie nie cały czas tylko te najgorsze momenty. Niebieski z Brennej na Kotarz ma 6km z tego połowa asfaltem a drugie poł to szuter . http://vimeo.com/72561211 zobaczcie sobie poczatek tego filmiku , tam sa kamienie jak duze tv , zawody ET w Szklarskiej na ktore chciałem jechac gdzyby nie kontuzja
A2i Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 Grzegorz ale na Karkoszczonke wogóle nie polecimy, z równicy żielonym na Dolinkę Stołowkę ... najlepiej niebeskim bo zołty na Karkoszczonke a pozniej czerwony to pchanie koła po małych tv , oczywiscie nie cały czas tylko te najgorsze momenty. Niebieski z Brennej na Kotarz ma 6km z tego połowa asfaltem a drugie poł to szuter ....
MartinH Napisano 20 Sierpnia 2013 Napisano 20 Sierpnia 2013 To tak może tak jak A2i proponuje jechać do Skoczowa pociągiem i tu są dwie opcje albo Brenna/Kotarz lub Ustroń Równica/ Górki Wielkie. Jeśli na Równicę to asfalt proponuję łatwiej, a i wypychu nie ma Jestem za drugą opcją głosować, demokratycznie to rozwiążemy OK . konkretnie proponuję taką trasę: Skoczów --> wzdluz Wisly do Ustronia --> czerwonym na Równicę (lub asfaltem ), --> zielonym Dolinka Stołówka --> czerwony --> zielony na Górki Wielkie i powrót kto jest za ? A ile te trasy mają km ? Bo tak czytam nie widząc mapy i wydaje mi się, że to trasy na max. 3 h, a to chyba trochę mało jak na wypad w góry (nie żebym był wybredny, ale jak już jechać w góry to na cały dzień ) A może dojazd do Skoczowa (pociągiem) i Rycerskim na Czantorię, a później granicznym przez Stożek i Soszów na Kubalonkę ?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.