Skocz do zawartości

[rowery na małych kołach] mini velo


Rekomendowane odpowiedzi

Temat chciałem poruszyć już dawno i szczerze to się dziwię że nie był jeszcze poruszany. (a przynajmniej nie znalazłem)

Ostatnimi czasy, podobnie jak wielu Japończyków, podniecam się rowerumi na małych kołach.

Szczerze, jedynymi rowerami na małych kołach, z jakimi miałem do czynienia, były: BMX i polski składak...

Ciekawi mnie czy mieliście do czynienia z tą modą, która już nie jest nowością, a tak właściwie to w Europie się zbytnio nie przyjęła.

Najbardziej przemawia do mnie szosa na 20" kółkach - takie coś do jazdy na krótkich dystansach, IMHO fajna sprawa, tak poszpanować na mieście ;)

I o ile szwajcarski Bruno ma ceny wysokie, o tyle np. Bianchi Minivelo-8 już nie zabija cenowo. http://www.cycleurope.co.jp/bianchi/bikes/urban/minivelo-8_drop_bar.html tylko pytanko, czy są one w PL albo gdzieś bliżej nas, czy w razie chęci posiadania takowego trzeba będzie sprowadzać z Japonii? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wygląd trochę odstrasza, bo wygląda to nieco komicznie i filigranowo, ale myślę, że w mieście zdało by egzamin. Do tej pory spotkałem się tylko z małymi, nowoczesnymi "składakami" na małych kołach (niektóre chyba nawet mniejsze niż 20"), które po złożeniu mają rozmiar walizki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składaki też są fajne, ale IMO nie tak, jak te pokarlone "szosówki". Chociaż Dahon ma w ofercie i składane szosówki, ale ich cena jest że tak się wyrażę, typowa dla Dahona ;) Ze składaków wizualnie najdziksze wrażenie robi chyba Strida. Jeden chłopak na osiedlu na takiej jeździ. Niezły czad. Tylko wg. pewnego brytyjskiego testu rowerów składanych, wypadła najgorzej pod względem właściwości jezdnych. Ale wygląda, czad... :D

 

W sumie, to coś takiego qorozbikes3898720.jpgmożna by zrobić na ramie od BMXa, a najwększym problemem byłoby zdobycie takiego mostka... Wszak te na dużych ramach mi się bardziej podobają.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

No dobra, ale powiedzcie mi: po co? Małe koła, wielka korba, śmieszna rama. Rozumiem, że małe koła są dobre przy składakach. Ale po co oszukiwać, że to rower miejski z dużą ramą? Naprawdę nie widzę potrzeby innej niż wyróżnienia się w takich rowerach jak w tym temacie. Potrzeba wyróżnienia się jest IMHO, delikatnie mówiąc, dość błaha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale powiedzcie mi: po co? Małe koła, wielka korba, śmieszna rama. Rozumiem, że małe koła są dobre przy składakach. Ale po co oszukiwać, że to rower miejski z dużą ramą? Naprawdę nie widzę potrzeby innej niż wyróżnienia się w takich rowerach jak w tym temacie. Potrzeba wyróżnienia się jest IMHO, delikatnie mówiąc, dość błaha...

Kolega napisał w jakim celu - bo chce taki mieć. Większość hobbystycznych zachciewajek nie ma żadnego przełożenia na rozsądek. Między innymi na tym to polega :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten niebieski Bruno, którego zdjęcie jest w jednym z poprzednich postów, dla mnie (zaznaczam - dla mnie, szanuję, jeśli komuś się podoba) wygląda jak maszyna pospawana przez dziadka na wsi na bazie ramy starego roweru z lat 60-tych. Dodatkowo to siodełko trochę jak z roweru Ukraina i owijki na kierownicy wyglądające na stare. Ale, jeśli taki model trafia w czyjeś potrzeby, to czemu nie :)


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...