Rulez Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Proponuję przestać wierzyć ludziom którzy negują fakty, kilku się w tym temacie znajdzie ...
mklos1 Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Skoro jest to NAJWIĘKSZY producent w Europie to chyba coś znaczy? Nie widzę, żeby Europa Krossem stała... W Norwegii jeżdżą? Jednak wg mnie powinna bez żadnych oporów wymieniać wadliwe produkty za każdym razem gdy kolejny klient przyjdzie z takim do sprzedawcy. Powinna, ale jak przebrniesz przez wątki dotyczące Krossa, to obiektywnie stwierdzisz, że zeznania dotyczące załatwiania gwarancji są rozbieżne. Zatem gdzieś musi być problem. Tyle, bo raza polecą moderatorskie gromy.
Rulez Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Nie widzę, żeby Europa Krossem stała... W Norwegii jeżdżą? Nie błaźnij się, sam się ośmieszasz, Ty, i inni piszący o "pewnych źródłach" . Kross jest największym producentem rowerów w Europie i tyle .
tobo Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Nie widzę, żeby Europa Krossem stała... W Norwegii jeżdżą? Powinna, ale jak przebrniesz przez wątki dotyczące Krossa, to obiektywnie stwierdzisz, że zeznania dotyczące załatwiania gwarancji są rozbieżne. Zatem gdzieś musi być problem. Tyle, bo raza polecą moderatorskie gromy. Nie wiem czy Europa stoi Krossem. Takie zdanie znalazło się jednak w tym linku.
Kefir92 Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 W całej sprawie najbardziej zastanawiające dla mnie jest rozpatrywanie reklamacji. Jedni mówią, że sprawa załatwiana jest bezproblemowo od ręki, drudzy mówią, że to ścieżka zdrowia i Kross odmawia realizacji roszczeń. No więc jak to jest? Nie wydaje się Wam to trochę dziwne? Segregują klientów na lepszych i gorszych? Jaki by mieli w tym interes? A może ktoś nie mówi całej prawdy? Moim zdaniem klienci dzielą się, przynajmniej w tym wątku, na szczerych i na tych co szukają sensacji. Ja już w życiu naoglądałem się podkupionych "konsumentów" tu i ówdzie zamieszczających "opinie" nt firm komputerowych i innej elektroniki. To tani sposób podkopywania dołków pod biznesowymi/politycznymi przeciwnikami. Jak dotąd widziałem tutaj kilku zadowolonych klientów z przebiegu reklamacji, kilku ludzi mówiących "bo mój kolega to, bo mój kolega tamto" oraz jednego czy dwóch ze zmasakrowanymi ramami, bo używali rower nie do tego co trzeba. Nikt nikogo nie segreguje. Kross dostaje ramę, sprawdza czy wina klienta, czy konstrukcyjna, czy w wykonaniu i wydaje wyrok. Normalna procedura. Przynajmniej jak dla mnie. Ja jak idę coś reklamować, zawsze dołączam oficjalny list z informacją jak coś było używane i jakie są moje żądania. Jak dotąd dostałem tylko jedną odmowę na jakieś 30-40 reklamacji. Nie wiem czy Europa stoi Krossem. Takie zdanie znalazło się jednak w tym linku. Ciężko powiedzieć, że Europa stoi Krossem. Na pewno jest to największy eksporter rowerów w Polsce i z pewnością czołówka w Europie. Gdyby istniało realne zagrożenie, że coś się komuś stanie Kross z pewnością wycofałby te ramy. Wyobraźcie sobie na jakie odszkodowania musieliby się narazić, gdyby to była ich wina. Nie tyle co z sądów polskiej instancji, co sądów europejskich. Jako firma działająca w UE musi spełniać wszystkie wymagania i normy. A UE potrafi być naprawdę upierdliwa. Z innej strony jak ktoś chce jechać maluchem w zawodach Monster Truck, to ciężko mieć pretensje do Fiata, że facet sobie krzywdę zrobił.
Mod Team adamos Napisano 1 Września 2013 Mod Team Napisano 1 Września 2013 No i jak widzę, trzeba się jednak powtarzać, bo co poniektórym naprawdę ciężko zrozumieć pewne oczywistości. i z pewnością czołówka w Europie. To jak to jest z tym Krossem??? Mała firemka, której nie stać na wymianę wadliwej serii ram (kosztami można obarczyć rzeczywistego podwykonawcę, który spieprzył robotę), czy może jednak europejska czołówka??? Kolego zrozum, że pisząc takie rzeczy po prostu narażasz się na śmieszność. Powiedz mi gdzie w Europie (no może poza Węgrami) ta marka jest na tyle znana i rozpoznawalna, żeby wymieniać ją jednym tchem pośród prawdziwej europejskiej czołówki?Roszczeń Kross się nie boi, bo w razie jakiegoś tragicznego wypadku sceduje winę na Kinesisa. Przecież to nie oni spawali ramy, a póki krzywda się nikomu nie stała, to siedzą cicho. Po co psuć sobie dobry układzik? Kross dostaje ramę, sprawdza czy wina klienta, czy konstrukcyjna, czy w wykonaniu i wydaje wyrok. Normalna procedura. Przynajmniej jak dla mnie. Owszem przyjmują, rozpatrują i wymieniają. Ale czy Ty wiedząc/podejrzewając, że masz ramę z wadliwej partii nie chciałbyś jej wymienić, czy jednak wolałbyś ryzykować jazdę na wadliwej i/lub czekać aż skończy się na nią okres gwarancyjny? Każdy, ceniący Klienta producent (i nie tylko ten rowerowy), a zwłaszcza aspirujący do "europejskiej czołówki" wycofuje z rynku produkt wadliwy, zastępując go niewadliwym. Czy to tak trudno zrozumieć???PS. nadal czekam na ujawnienie tajnego, pewnego źródła (to a propos "podkupionych konsumentów", wystawiających nieuczciwe i nierzetelne opinie)
tobo Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Każdy, ceniący Klienta producent (i nie tylko ten rowerowy), a zwłaszcza aspirujący do "europejskiej czołówki" wycofuje z rynku produkt wadliwy, zastępując go niewadliwym. Czy to tak trudno zrozumieć??? Ta procedura obowiazuje jesli w wyniku wady istnieje niebezpieczenstwo dla klienta. Wg mnie takie ryzyko przy pekajacej podsiodlowce albo przy suporcie jest bardzo dyskusyjne. Powyzej wspomniano o pekajacych mostkach, to fakt, ryzyko jest duze. Powiedzialbym ze nie po tym rozpoznaje sie "czolowke"
Mod Team adamos Napisano 1 Września 2013 Mod Team Napisano 1 Września 2013 Wg mnie takie ryzyko przy pekajacej podsiodlowce albo przy suporcie jest bardzo dyskusyjne. Uhmm, ale to tylko według Ciebie, według wspomnianych rygorów atestowych i temu podobnych obowiązujących w UE już raczej nie. I to zdaje się Ty pisałeś w tym wątku o "europejskim podejściu" do Klienta zachodnich producentów rowerowych?
tobo Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 No to wg mnie chyba zaden duzy i uznany nie zasluguje na dobre miano
Kefir92 Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Powiedz mi gdzie w Europie (no może poza Węgrami) ta marka jest na tyle znana i rozpoznawalna, żeby wymieniać ją jednym tchem pośród prawdziwej europejskiej czołówki? Rosja - można ich zaliczać do Europy jak to robi UEFA, w końcu mają obwód Kaliningradzki, ci wyjątkowo sobie Krossa cenią, kraje bloku wschodniego, Szwecja, Finlandia. Do tych krajów trafia jakieś 400 tys. rowerów - dane z 2009 roku. Teraz zapewne wiele więcej, biorąc pod uwagę fakt, że Kross prężnie się rozwija. Powiem jeszcze raz. Gdyby istniało realne zagrożenie zdrowia, byliby zmuszeni do wymiany całej serii, bo gdyby coś się, nie daj boże stało, i tak musieliby wymienić i na dodatek wypłaciliby milionowe odszkodowania. Jak na razie trafiło się kilku pechowców, którym ramy na nowe wymienili. Kilku wariatów, którzy powariowali na rowerach i połamali sobie widelec, mają pretensje, po czym zniknęli. Jeden który nie wie, że sztyca musi siedzieć w podsiodłówce na długość wyliczaną z zależności x=2,5*średnica sztycy i to jest absolutne minimum. Jeden chłopak, który nie rozróżnia brudu, zadrapania od pęknięcia oraz kilku aferzystów szukających okazji do linczu.
tobo Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Dobrze, ze jako pracownik Krossa trwasz na posterunku Brud nie wybiera.... Jeden który nie wie, że sztyca musi siedzieć w podsiodłówce na długość wyliczaną z zależności x=2,5*średnica sztycy Nie - sztyca musi siedziec w ramie z uwzglednieniem podanego na niej ogranicznika albo w gwarancji do konkretnego modelu powinna byc podana zalecana glebokosc osadzenia sztycy. Ja w pracy nie mam zadnych przykazan od producenta. Ramy polamane na kominie podsiodlowki sa wymieniane na gwarancji, bez analizowania wspornika siodla. Kwestia dobrej woli?... Innego powodu nie widze. Co do sztycy nie ma zadnego zdrowego rozsadku ani wyliczen - pojecie o takich rzeczach ma ktos dla kogo rower jest hobby czy pasja, Przecietny czlowiek nie musi miec w takich sprawach rozeznania. Jesli ma byc on o czyms uswiadomiony to sie to robi. Tam gdzie trzeba na ramie albo czesciach sa odpowiednie napisy albo naklejki a czlowiek ma oczy po to zeby je widzial oraz umiejetnosc czytania po to zeby je przeczytal.
Kefir92 Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Dobrze, ze jako pracownik Krossa trwasz na posterunku Brud nie wybiera.... Nie - sztyca musi siedziec w ramie z uwzglednieniem podanego na niej ogranicznika albo w gwarancji do konkretnego modelu powinna byc podana zalecana glebokosc osadzenia sztycy. Nie jestem pracownikiem Krossa. Ale nie powiem, chciałbym nim kiedyś zostać. Jedynie użytkownikiem. Oznacznik to drugi sposób, mówię tylko to, czego mnie uczono. A kształcę się w tym kierunku. Oznacznik jest właśnie po to, by przeciętny użytkownik nie musiał się nad tym zastanawiać.
rzezniol Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 @ Kefir92 Sorry ale ten wzór na głębokość osadzeia sztycy z punktu widzenia wytrzymałości materiałów nie ma najmniejszego sensu :-) ...mowisz że cieńsza sztyca może siedzieć płycej niż gruba tak ? Wypas ... Sorki za OT Pozdro Klepnięte mobilnie z Żelka
Shootee Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Co nie? F**k the logic. To w takim razie dlaczego każdy narzeka na golenie 28mm. Z podobnego wzoru wychodziłoby że też są nie dość że lżejsze to i wytrzymalsze (dobrze rozumuję? zmarzłem na rowerze )
Rulez Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Może nie do końca wiesz o czym piszesz, Kross produkuje dla wielu firm Europejskich pod ich brandami, produkuje nie tylko MTB, przecież w Europie sprzedaje się więcej mieszczuchów , Kross bije na głowę pod względem ilości jakieś tam Cube, Canyony, Bergamonty, Pinarello i inne Cervelo, może i w Norwegii dla kogoś produkuje... jakie to proste, a trudne do zrozumienia ... To jak to jest z tym Krossem??? Mała firemka, której nie stać na wymianę wadliwej serii ram (kosztami można obarczyć rzeczywistego podwykonawcę, który spieprzył robotę), czy może jednak europejska czołówka??? Kolego zrozum, że pisząc takie rzeczy po prostu narażasz się na śmieszność. Powiedz mi gdzie w Europie (no może poza Węgrami) ta marka jest na tyle znana i rozpoznawalna, żeby wymieniać ją jednym tchem pośród prawdziwej europejskiej czołówki?
Kefir92 Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 To nie tylko mój wymysł. http://www.bikeforums.net/archive/index.php/t-703248.html http://www.vorb.org.nz/easton-ec90-carbon-zero-seatpost-minimum-insert-t70519.html Tutaj źródło od poważnego producenta rowerów str. 18 pierwszy paragraf. http://www.internet-bikes.com/public/merida-sport.pdf No i nie wiem, czy wcale nie ma takiego sensu. Musiałbym to sobie w abaqusie odpalić. Myślę, że duże znaczenie może tu mieć grubość użytego materiału. Mniejsza rama - mogą dać grubszy materiał, zwiększając wytrzymałość i sztywność, co za tym idzie mniejsza sztyca, mniejsze wysunięcie. Odwrotnie w przypadku dużych rozmiarów ram - oszczędza się na materiale. Mam obok siebie dwa rowery jedną 19" drugą 21". Jutro znajdę suwmiarkę to dla swojego spokoju zmierzę. EDIT. I tak. Kross produkuje pod wieloma brandami. Jednym z bardziej znanych, ale niższej półki jest chociażby Grand.
Rulez Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Ty mi tu z Grandem nie wyjeżdżaj, nie piszę o makrokeszach z PL, tylko o firmach Europejskich, swoja drogą ciekawe czy z nich również usiłują zrobić wała w przypadku takiej wtopy jak z modelami B.
tobo Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Ale kupujesz rame, jest gola i wesola. I co wtedy ze sztyca i gruboscia jej scianek? Napisze tak: sensowni i uczciwi producenci albo projektuja ramy tak zeby sztyca nie zrobila jej kuku, albo bez biadolenia wymieniaja te ktore pekna.
Rulez Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Nie ma nawet o czym dyskutować, odpowiedzialność wobec klienta ponosi Kross, i jego zasranym obowiązkiem jest szybkie naprawienie problemu, a jeśli tego nie chcą/nie mogą zrozumieć to ze szkodą dla nich, z tego co widzę na 2014 Romet wystawi kilka ciekawych modeli, jest szansa, że pieprzony monopolista pójdzie po rozum ... bo niestety nie ma to jak konkurencja ...
Kefir92 Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 No kupuje ramę gołą i wesołą, biorę w łapę suwmiarę i mierzę jaką mam kupić sztycę. Tyle. A potem sobie liczę ile mogę wysunąć, albo szukam znacznik. Gdyby konstruktorzy musieli wszystko projektować tak, żeby uniknąć głupoty użytkownika, musielibyśmy jeździć czołgami po szynach i jeść żarcie tylko i wyłącznie z mikrofalówki.
tobo Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 I projektanci muszą tak projektować ramy, ponieważ rower jest dla przeciętnego szaraka, który rozbudowanym arsenałem wiedzy matematyczno-fizycznej nie dysponuje. On jeździ na rowerze. Rama pęka, jest wymieniana. We wszystkich przypadkach z jakimi miałem stycznośc ramy alu pęknięte w którymkolwiek miejscu, w tym w "forumowych" przypadkach na podsiodłówce i na dole przy suporcie (plus wiele innych dziwactw) zostały wymienione. Nikt nie pytał klienta o sposób użytkowania, o jego wagę czy stopień wysunięcia sztycy. Odrzucane są jedynie rowery powypadkowe. Czy taka polityka jest samobójstwem ekonomicznym dla firmy? A może dbaniem o zadowolenie klienta?
Mod Team adamos Napisano 1 Września 2013 Mod Team Napisano 1 Września 2013 mówię tylko to, czego mnie uczono Gdybym ja mówił tylko to czego mnie uczono, to Wujaszek Dżugaszwili byłby nadal zbawcą ludu pracującego No ale OK, tak na poważnie, toNie jestem pracownikiem Krossa. Ale nie powiem, chciałbym nim kiedyś zostać. życzę Ci szczerze, żebyś został nim jak najprędzej. Popracujesz, "liźniesz" wszystkiego od podszewki i wtedy pogadamy. Na razie Twoje niezrozumienie pewnych aspektów tego tematu oraz przekonanie, że Kross to jedyna słuszna opcja zrzucę "na barki" braku tzw. "życiowego doświadczenia" oraz tego że, ten ukochany Kross, to zapewne Twój pierwszy rower. Koniec OT z mojej strony.
olkar Napisano 2 Września 2013 Napisano 2 Września 2013 Powiem tak. Z bezpośredniego źródła dowiedziałem się, że w całym roku pękły 4, słownie cztery ramy (tyle było reklamowane). Gdzie produkcja idzie w setki tysięcy. Więc wydaje mi się, że ten temat to trochę taka nagonka. Pamiętajmy, że to polska firma z siedzibą w Polsce, dająca pracę Polakom. Warto by było wspierać, a nie psioczyć. Wystarczy, że reszta naszego przemysłu to już dno. Za B7 to bardzo dobra cena . No dane masz niesamowite. Ja reklamowałem u mnie w mieście i sprzedawca mówił mi, że miał też reklamacje na pękniętą rame. Widać, że mój i jego rower to było 50 % uszkodzeń w skali całej produkcji. Powinno się chyba wziąć nasz region pod lupe. Ja też lubie swój rower, jednak powiem Ci, że po przemyśleniu sprawy karbonową ramę krossa sobie odpuściłem, pomimo patriotyzmu, którego tu ewidetnie nadużywasz i chyba nie do końca rozumiesz. Wspieranie rodzimej produkcji nie ma polegać na godzeniu się na rzeczy gorsze w imie jakiś pseudo szczytnych idei. Zawsze będę miał jakiś sentyment do krossa bo to jest pierwszy tak fajny rower, na którym jeździłem, ale myśle, że jeszcze trzeba im dać troszke czasu, zręsztą będę im gorąco kibicował, no ale stary po prostu nie myl pewnych pojęć! Ja nie uwierzę, że z firmą nie masz nic wspólnego, chyba jednak troche przesadziłeś z tą pozytywną reklamą, przy tym zresztą wyśmiewając brzydko użytkowników. Tak na koniec Ci powiem, że mi Pan z serwisu powiedział, że popełnili błąd w projektowaniu ramy z 2012 roku, szacunek za szczerość, ale jakbym tyle nie jeździł i rama pękła by po gwarancji, w rowerze, który katalogowo kosztuje 4200 zł to też mam mówić, że ogólnie jestem zadowolony?! Zastanów się troszkę i jak już Ci ktoś zlecił poprawienie wizurenku firmy to rób to z głową. Pozdro
s2power Napisano 6 Września 2013 Napisano 6 Września 2013 Tylko potwierdziłeś moje przekonanie, że Kross do wady konstrukcyjnej się nie przyznaje. Wina leży po stronie firmy spawającej i obrabiającej ramę. O czym Ty piszesz?? Dla klienta kupujacego rower od firmy Kross firma Kinesis czy jak ja tam zwal nie istnieje. Idac dalej tym tokiem rozumowania to moze Kross powinien odsylac klientow do firmy Kinesis, najlepiej od razu z biletem lotniczym Czy kupujac auto z wadliwym sprzeglem firmy np. Sachs sprzedawca odsyla Cie bys reklamacje skladal u Sachsa?? Klienta g. obchodzi z czego Kross poskladal rower, dla klienta to Kross jest jedynym kontaktem w sprawach wszelkich usterek.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.