Skocz do zawartości

[pogoda] pogoda a ubranie?


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj pogoda dopisała i wybrałem się na rower.

Widziałem kilku ludzi, koszulka na krótki rękaw i spodenki.

Czy przy temperaturach rzędu  8-15 stopni można tak jeździć bez przykrych konsekwencji dla stawów?

Czy niektórym jest naprawdę tak ciepło, czy to tylko tak dla szpanu taki strój w taką aurę ?


Ja osobiście wybrałem się jeszcze w kurtce zimowej. Było mi trochę z a ciepło, ale czy to pora ubierać się już jak latem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.Do tego dochodzi wiatr ;) Jeśli wiatr i ok.10 stopni, to na pewno nie ubrałbym samej krótkiej koszulki.Przecież to każdy chyba zmarznie :D Założyłbym wtedy krótki+cienka bluza(np. taka poliestrowa z BCM Nowatex, mam właśnie taką i na temp. ok.10C jest świetna).Teraz jest taki okres w którym jednak można łatwo się zaziębić, szczególnie na rowerze.Jednak kurtka zimowa to trochę za ciepło jest ;P Ja polecałbym właśnie krótki+cienka bluza.



PS . Najlepiej termoaktywna odzież  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziś 16*C było i jechałem w długich spodniach, bluzie i windstoperze, który po kilku minutach okazał się zbędny bo rozgrzałem się i musiałem go rozpinać. Jedynie w miejscach gdzie zalega śnieg czuć chłód a tak to już wiosna dominuje ale nie na tyle żeby krótkie zakładać. Co do zimnych temperatur i wpływu na stawy, to najbardziej kolana cierpią i na pewno prędzej czy później na nich się to odbije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze wiedziec ze wiosna powoli sie zbliza. na polnocy kraju 10*C bylo tylko na termometrze wystawionym na slonce :/

 

ale kozystajac z tematu - mozecie podpowiedziec swiezakowi jak sie ubierac w tym okresie przejsciowym?

u mnie jest 0-5*C ale czuc juz wyraznie ze kurtka zimowa to zdecydowanie za duzo

jezdze codziennie na rowerze po miescie i obecnie w kurtce zimowej szybko robie sie caly mokry... co kupic na temperatury dodatnie?

problem tez jest w tym ze np rano (5:30) lub wieczorem (22:05) jest juz/jeszcze zimno a w ciagu dnia cieplej

 

teraz i tak nigdzie nie pojade bo deszcz leje od wczoraj :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym zgrzanem to nie do końca prawda, powiedział bym wręcz odwrotnie... Najgorsze co może być to przegrzanie organizmu zwłaszcza gdy na dworze jest minus... w takich warunkach organizm nie jest "przyzwyczajony" , nie ma zdolności odpowiedniego chłodzenia. Jak cie choć by lekko owieje jak jesteś spocony, to ryzyko choroby jest znacznie wyższe niż latem. Lepiej lekko zmarznąć niż spocić się zimą. Po za tym ogólnie organizmy lepiej sobie radzą z dogrzewaniem ciała niż z jego chłodzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda w zacytowanym krótkim rękawie w tych temperaturach to tak czy inaczej oznaka głupoty. To że jestem zahartowany nie oznacza że mój organizm nie (za)protestuje, może nie od razu ale jednak.

Kolega z pracy trochę czasu jeździł jako zawodnik. Start w wyścigach to zobowiązanie, jedziesz czy chcesz czy nie. Dziś - a ma dopiero 20 lat - ma problemy z kolanami. W tej chwili ubiera się na dojazd do pracy o wiele na wyrost, pytany czemu odpowiada: "wymarzłem się w życiu już dosyć" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

Ja w temperaturze 10 st. C ubieram  długie spodnie. Na górę wkładam koszulkę z długim rękawem i polarek 100-kę (cienki taki :-) Na początku jest chłodno, ale nie zimno. Po 10min. jest już wielce ok.

Ale ja jeżdżę z dużą kadencją i rozgrzewam się szybko. Wszystko zależy od stylu jazdy. Każdy z nas ma inną tolerancję temperatur. Sam - autorze tematu -  musisz wypracować sobie sposób ubierania się.

Ja mam tak,  że w zależności od temperatury zakładam takie a nie inne ciuchy. Automatem. I wiem, że odprowadzając syna do szkoły będzie mi chłodno, ale po paru minutach jazdy już nie :-)

PS Nareszcie wiosna! Miłego kręcenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 stopni to zdecydowanie za mało na krótki "outfit" ;) Zależy jeszcze od tego jak kto jeździ - jest różnica w temperaturze odczuwalnej przy 15 a 30 km/h, jednakże stawom to dobrze nie robi - stąd często wyśmiewani są pseudo-motocykliści na ścigaczach w krótkich spodenkach i koszulce (już pomijając fakt bezpieczeństwa). Polecam długie bluzy/bluzki, ale termoaktywne ;) Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł S. teraz jak jeżdżę to długie spodnie z deca, koszula na motor z lidla i bluza. I jest super, nie pocisz się, a nie jest ci zimno.

Jak wracasz nad ranem to do tego jeszcze np softshell albo bluza z tych dresiarskich;) ja mam softa z biedronki i jestem zadowolony.

 

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Żeby było dobrze, trzeba dopasować kilka elementów:

  1. temperaturę otoczenia - wiadomo
  2. intensywność wysiłku - im większa, tym więcej ciepła się wydziela.Jeżdżę ze średnim tętnem 160 do 165, czyli 80 - 85% HRmax
  3. rodzaj treningu - jeżdżę tylko po dobrym asfalcie drodze krajowej z dużym poboczem, więc wysiłek jest stały, nie ma skoków poza interwałami na które decyduję się świadomie. W trakcie 2-godzinnego treningu zatrzymuję się góra 3x na czas poniżej minuty (czerwone światło itp.) więc nie zdąży mnie przewiać (zawsze mam wiatrówkę). W przeciwnym wypadku dokładałbym pewnie jakąś warstwę ekstra
  4. średnia prędkość - właściwie tożsama z intensywnością, ale po zmianie roweru na szosowy wzrosła z 23 km/h do 28 więc przy tym samym tętnie/generowanym cieple trochę bardziej wieje

Przy powyższych parametrach w zależności od temperatury:

  • przy takiej jak są ostatnio (10-12C) cienka termoaktywna koszulka z Dri-fitu z długim rękawem + biegowa wiatrówka typu light + krótkie spodenki
  • 5-10C dokładam podobną koszulkę z krótkim rękawem, krótki e spodenki zamieniam na długie getry
  • 0-5C koszulkę z krótkim rekawem zamieniam na polar, na getry ubieram krótkie spodenki dla dodatkowej ochrony klejnotów, dwie pary skarpetek
  • dodatkowo poniżej 15C na szyję cienki buff, a poniżej 5C zakładam go na szyję i głowę pod kask
  • zawsze rękawiczki rowerowe, na uda opaski kompresyjne

Efekt jaki uzyskuję to pełen komfort cieplny w trakcie jazdy, choć po jej zakończeniu jestem trochę mokry (co w niczym nie przeszkadza bo i tak od razu biorę prysznic). Poniżej 5C na komfort cieplny trzeba poczekać jakieś 5 minut, a na rozgrzanie palców 10 minut (rękawiczki zimowe pewnie załatwiłyby sprawę szybciej, ale chyba potem byłoby za gorąco.)

 

Nie wiem co zrobię (to mój pierwszy sezon) jak temperatury skoczą do 20C i wyżej. Dla mnie podstawa to ochrona przed wiatrem, więc do tych 20C będę ubieral wiatrówkę bez warstwy bazowej a potem zobaczę, czy da radę się nie przewiać z samą warstwą bazową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam, myslę, ze każdy z nas, którzy jeżdżą cały rok, a nie tylko sezonowo, poustalał sobie pewne zakresy temperatur - rodzaje pogody - wietrznie, deszczowo itp. co do których ma już przybliżony strój jaki założy ... ja mam żelazne zasady co do rękawiczek (już pisałem o tym) a reszta stroju zależy tez od rodzaju wypadu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

przy takiej jak są ostatnio (10-12C) cienka termoaktywna koszulka z Dri-fitu z długim rękawem + biegowa wiatrówka typu light + krótkie spodenki

Masz sporą długoterminową szansę załatwić sobie kolana :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...