Skocz do zawartości

[rower] do enduro


panavio

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Przyszedł czas na cięższy teren. Poszukuje roweru do enduro (na duże kamienie, korzenie, trasy zjazdowe i... maratony, podjazdy, ściany pod górę). Celuje w rower o skoku 150/150 mm (ewentualnie 140 mm, ale wolałbym więcej) lub sztywniaka 150 mm. Co powiecie o rowerach 180 mm (nawet o freeride'ówkach)? Da się na nich podjeżdżać cokolwiek (maraton odpada w tym przypadku, ale rekreacyjna jazda)? Rower nie ma być do ścigania się. Niestety główny priorytet - cena. Ma być jak najtańszy! I nowy. Nie chcę używki. Polećcie coś proszę, bo szukałem, ale ja znam tylko znane marki rowerów i główne sklepy. Oto moje kryteria:

-amortyzacja powietrzna (nie w przypadku freeride'ówki)

-(opcjonalnie) regulowana sztyca

-może coś od razu na dwublacie (ale też opcjonalnie)

-sztywniak może nie koniecznie wytrzymały, bo waży 20 kg, tylko coś rozsądnego

-może sama rama (sztywna bądź full) i amor z tym skokiem, bo resztę osprzętu mam w starym rowerze?

Przeglądałem już inne tematy, ale poszukuję kompletnego, taniego roweru byle już sobie poszaleć i stopniowo go ulepszać.

 

PS. Tak poza tematem, jak ulepszyć xc'ka na zjazdy? Nie chodzi o wytrzymałość tylko o np. kokpit, regulowana sztyca. Często muszę omijać strome dropy, głazy (nie chodzi o technikę, tylko o rozsądek) i dlatego chcę zacząć jeździć tam gdzie chcę, a nie w maratonie po szlakach.

Napisano

A z dwublatem? Jest pełno rowerów enduro 170/180 mm. Jedni mówią, że się da, drudzy, że nie, inni, że po prostu jest trudno, bo trzeba mocno się pochylić. Jak to jest?

Napisano

No wiadomo, z dwoma blatami jest już prościej a z 3 najlepiej. I się dobrze rozpędzisz i dobrze wiedziesz pod górkę. To jest zaleta enduro- ma być lekkie i ogólnie wszechstronne.

Napisano

A jaką konkretnie kwotę możesz przeznaczyć? Bo fulle to niestety droga zabawa, ale sztywniaki pod większy skok typu Duncon Amstaff, Prodigy Johnny Bravo czy NS Surge można dostać całkiem tanio, do tego jakiś budżetowy amor, reszta części ze starego sprzęta i jazda.

Napisano

No to jak Duncon czy NS to równie dobrze Hornet, chyba spełnia kryteria i tańszy.

Tylko do enduro to bym budżetowego amora nie dawał ;). Zresztą zależy co kto rozumie pod pojęciem budżetowy ;).

Napisano

Szczerze mówiąc to rama i amor to ostateczność :icon_confused: . Cena ok. 3k z hakiem, bo chcę sprzedać xc'ka i inne duperele. Ze sztywniaków Hornet fajny i z amorkiem całkiem całkiem. A co myślicie o NS clash 2? Amor ciężki, bo sprężyna. A Duncon i Prodigy to geo koszmarne. Ale co polecacie z najtańszych fulli 150 mm?

Napisano
No to jak Duncon czy NS to równie dobrze Hornet
fakt, zapomniałem o Hornecie :D
Zresztą zależy co kto rozumie pod pojęciem budżetowy ;)
w tym przypadku myślałem o kwocie ok 800zł, czyli chociażby Epicon, ale niech lepiej wypowie się ktoś bardziej ogarnięty w temacie :)
Napisano

Nie wspomniałem o sztywnych osiach. Też bym wolał takie do cięższej jazdy, ale jak będą mocno obciążały budżet to przeboleje :bye2: .

Napisano

Ogólnie dużo wymagasz jak na taki budżet. Fulla ciężko znaleźć w tej cenie, nie mówiąc o rzeczach typu sztyca myk myk. Z mojej strony jedyne co przychodzi mi do głowy w nawiązaniu do Twoich wymagań to:

http://www.decathlon.pl/rockrider-fr6-evo-id_8181926.html

 

Gdzieś kiedyś w jakimś bB chyba? czytałem test, no i jak na nowy rower w tej cenie to ogólnie bardzo polecali. Z tym, że to taka wytrzymała maszyna do enduro/fr - lekkości bym się tu nie spodziewał - prawie 18kg roweru. Czy da się podjeżdżać? Pewnie się da, tylko dla mnie to wątpliwa przyjemność.

Napisano
Ogólnie dużo wymagasz jak na taki budżet.

Nie, nie, nie... ja tylko proszę o przegląd najtańszych fulli, bo ja znalazłem takiego za 5k. Nie mam na razie dużo kasy, a nie chcę kupić takiego fajnego roweru, bo ma to, to i to, ale tego nie, tylko żeby na razie działał, był moim w miarę możliwości dożywotnim rowerem (rok w DH i 3 lata w maratonie, sprintach i XC. Myślę, że już nie potrzebuję sprzętu dla początkujących, a xc'ek jest trudny i dobrze uczy technicznie zjeżdżać) i z roku na rok myślę o Fox'ie, XX1, itd. Nigdy nie chciałem mieć fulla, ale do enduro chyba będzie dobrym rozwiązaniem. Natomiast wracając do sztywniaków, Ktoś mógłby rzec coś o geometrii, może ktoś posiada (Hornet wpadł mi w oko)? :)

 

Hornet jest tylko w rozmiarze 14", ale piszą że to 570mm !? Coś nie tak !? Ja jeżdżę na 19" przy 183 cm.

Napisano

Rower do enduro,Romet Mosquito1.

Ramy 16" ,18" sztywne.

Cena ,poniżej 3000 zł,za model z 2011 r.

 

Wysyłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 991D za pomocą Tapatalk 2

Napisano

Hornet jest tylko w rozmiarze 14", ale piszą że to 570mm !? Coś nie tak !? Ja jeżdżę na 19" przy 183 cm.

No co ty.....

Sam mam Horneta 16" a jest jeszcze 18". Pomyliłeś chyba z TwoPlayerem.

http://allegro.pl/rama-dartmoor-hornet-czarny-mat-16-cali-i3149954210.html

 

 

 

Co do amora to za 800 można mieć coś lepszego niż Epicon ;) To znaczy Epicon jest bardzo fajny ale pod enduro przydało by się coś bardziej pancernego. No chyba ze myślisz o tym nowym ze sztywną osią to zgoda ten się nada bardzo dobrze, tylko że on chyba więcej kosztuje.

Napisano

Za ciężki ten Kross. Kolega miał sztywnego Sign'a i też tyle samo ważył co full.

No niestety, jeśli chodzi o rower to z "tanie, lekkie, wytrzymałe" można mieć tylko dwa naraz

Były Mosqutio 1 od Rometa do wzięcia i to za jakieś śmieszne pieniądze, niestety wszystkie sie sprzedały.

Napisano

Na mam skok 120 więc nie pomogę. Teoretycznie Hornet jest 100-150 więc powinno dać radę tyle że do enduro nie zaszkodziło by troszkę więcej.

Napisano

Chodzi mi o to, że może na razie zmieniłbym tylko ramkę. Ale dopóki 100 mm w rowerze to dalej jeżdżę maratony :yes: . Jak Ci się podjeżdża na twoim set'cie?

Napisano

Ogólnie to jestem bardzo zadowolony. Mimo dość pancernej ramy i kół rower wyszedł w miarę lekki, nie ważyłem jeszcze bo nie mam bardzo jak ale porównuje do innych moich rowerów. Rower jest niesamowicie zwrotny i dobrze sobie radzi bod górę, nie odpadam od w miarę stromych zboczy i nie kopię się (ale to chyba raczej zasługa opon). Ogólnie rower nie męczy pod górę, czuć że energia wsadzona w pedałowanie nie idzie w gwizdek (nie muli jeśli wiesz o co mi chodzi) i nie muszę jakoś specjalnie balansować żeby nie odpadać od zbocza.

Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczony bo spodziewałem się czegoś znacznie toporniejszego od roweru XC a wyszło niezle. Teren zdecydowanie na +, płaskie równe na -, spadły prędkości ale to raczej kwestia opon.

Chciałem mieć "wszędołaz" i chyba mi się udało, no może poza długimi ulicznymi wycieczkami ale za tym nie przepadam ;)

 

Co do amora to skoro producent przewidział zastosowanie 100mm to widocznie się da. Środek ciężkości bardziej z przodu i inna długość efektywna, tyle.

Napisano

Kup amora z regulacją skoku i będziesz miał z horneta w miarę uniwersalny sprzęt. W swoim mam 80-120mm i widzę, że 120 to rozsądne minimum do tej ramy. Geometria przy tym skoku i wysokości amora 500mm staje się wystarczająca do mniejszych zjazdów. Chcesz pokonać wzniesienie, ograniczasz skok do 100, czy nawet mniej i bangla. 

Napisano

Dzięki za konkrety! Na to czekałem! Regulowany amor to sprawa drugorzędna. Jak zdecyduję się na sztywniaka (a przekonaliście mnie do ich uniwersalności) to najpierw kupię ramę. Zauważyłem, że Surge jest pod minimum 120 mm, więc odpada, a rama Clasha na razie nie jest sprzedawana oddzielnie, więc Hornet jest na celowniku. Czekam na jakieś jeszcze propozycje fulli z powietrzem, a potem decyduję. :D

 

Na oponach 2.4 i 150 mm znajomy ciśnie 100 km na szosie jako przejażdżka z kumplami.

Napisano

Da się nie mówię że nie, sam żeby dojechać w jakieś najbliższe ukochane krzaki to muszę się bujnąć przynajmniej kostką brukową. Chodziło mi raczej o to że teki rower aż się prosi o piach i korzenie ;) Tam się najlepiej sprawdza.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...