Skocz do zawartości

Komunikacja rowerowa - Wrocław


Kubawro

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Siemanko,

 

piszę pracę mgr. o systemie komunikacji rowerowej we Wrocławiu. Mam takie pytanie do wszystkich miłośników rowerów we Wrocławiu. Może macie jakieś ciekawe propozycje rozwiązań, usprawnienia już istniejącego systemu albo chcilibyście by coś nowego powstało? Chętnie zawarłbym w pracy przemyślenia i sugestie ludzi, którzy czynnie korzystają z sieci rowerowej, bo może uda się jakąś część z tych pomysłów zrealizować, co będzie z pożytkiem dla nas wszystkich, gdyż sam zaliczam się do rowerowej społczeności Wrocławia.

Pozdrawiam

 

P.S. Mam nadzieję na ciekawe pomysły i fajną dyskusje ;)

Napisano

Ojeju... Ja jeżdżę po Wrocławiu od 1,5 roku codziennie na uczelnię tą samą trasą.

1. Uświadomiłbym pieszych po co są ścieżki.

2. Poprosiłbym SM o interwencje na "ścieżkowych przechadzaczy". Na początek upomnienia, potem mandaty 25-500zł.

3. Z wielu wydzielonych pasów rowerowych nie ma znaków poziomych na jezdni. Czasami rozumiem przez to, że mam się rozpłynąć w powietrzu. Bo gdzie mam zjechać? Przykład: Ładna/Skłodowskiej przy pl. Grunwaldzkim.

4. Nie jestem święty, nie jeden raz zachowałem się niebezpiecznie na drodze. Po zmroku mam kamizelkę odblaskową i światła... Ale co poniektórzy kierowcy, przyprawiają mnie wręcz o wymioty. Kiedyś jakiś palant otworzył mi drzwi samochodu w rower, miałem niesamowite szczęście, że nic nie jechało z naprzeciwka i zdążyłem się uchylić. Czyli: szersze uświadamianie kierowców, że prawo większego to działa w Rosji i Azerbejdżanie a nie w ponoć cywilizowanym kraju Polska.

5. Ścieżki rowerowe: Czy ktokolwiek jest w stanie mi wytłumaczyć do czego służą te 4-metrowe ścieżki na Nowowiejskiej i w paru innych miejscach we Wrocławiu? Rozumiem niedokończone inwestycje, nie rozumiem że od tak dawna.

6. Odśnieżanie chodników na ścieżki rowerowe - niech chociaż 1/3 ścieżki zostawią z tym co na nie napadało chociaż. Nie proszę nawet o odśnieżenie :D

7. Uświadamianie rowerzystów o bezpiecznej jeździe. Co roku w parku Tołpy jak jest zebranie rowerzystów, można by więcej czasu poświęcić na takie rzeczy. My rowerzyści bywamy gorsi od niejednego kierowcy przejeżdżającego 20 cm od rowerzysty z prędkością 70km/h.

Napisano

Robię to i to bardzo częto i mam swoje uwagi, ale chciałem usłyszeć obiekcje innych użytkowników ;)

 

Przejedź się ścieżkami to sam będziesz wiedział co zmienić :]

A jest tego multum.

Napisano

niestety komunikacja rowerowa we Wrocławiu będzie nadal taką padaką jaką jest, jak długo u władzy będą ludzie pokroju Dutkiewicza i kolegów, dla których rower to forma rekreacji weekendowej, a budowanie ścieżek i pseudo-ułatwień służy tylko do wycierania gęby cholewą i chwalenie się jacy to oni są nowocześni, rowerowi i popierają zrównoważony transport, inwestując w infrastrukturę rowerową jakieś ochłapy, likwidując raz po raz komunikację zbiorową, oraz inwestując miliardy w ulice dla samochodów i ustawiając wszystko pod komunikację samochodową - indywidualną.

 

dlatego moim zdaniem jakakolwiek dyskusja z obecną ekipą po prostu nie ma sensu, szansa w 2014 na zmianę sternika u władzy na kogoś kompetentnego nie tylko z dziedziny PR i propagandy.

Napisano

od kilku lat mieszkam poza granicami miasta, ale nadal dojeżdżam do pracy we Wrocławiu na rowerze (16 km w jedną stronę :). Wcześniej poruszałem się dużo więcej po mieście, więc część moich uwag może już być nieaktualnych. Z ostatnich ciekawych rzeczy dot. komunikacji rowerowej. W czerwcu 2011 wysłałem do oficera rowerowego we Wrocławiu takiego maila:

Witam

Codziennie dojeżdżam do pracy na rowerze. Jadę między innymi ścieżką rowerową na ul. Granicznej.

Odcinek ścieżki od parku logistycznego Prologis do potoku Kasina jest źle wykonany (od przejścia dla pieszych, rondo, wjazd i zjazd z estakady, aż do następnego przejścia dla pieszych). Położony asfalt jest bardzo nierówny - wygodniej jest jechać chodnikiem, chociaż ułożony jest z kostki brukowej. Pozostała część ścieżki jest w dobrym stanie, ale akurat ten odcinek wykonywany był na końcu (może przez inną firmę lub innym sprzętem?). Proszę o interwencję w tej sprawie.

Z góry dziękuję.

Pozdrawiam

na następny dzień dostałem odpowiedź:

Witam,

Niestety nie jest Pan pierwszy który to zgłasza. Inwestycja jest już odebrana ale spróbuję ruszyć ten temat.

pozdrawiam,

 

Fakt, że "poruszanie tematu" trochę trwało, ale faktycznie ten odcinek został poprawiony (chyba dopiero w 2012) Położyli nowy asfalt i teraz jest w porządku.

 

Wiem, że jest jakiś podręcznik lub skrypt tłumaczony z holenderskiego dotyczący projektowania ścieżek rowerowych. Miałem tą książkę w ręce, nie wszystko zapamiętałem, ale było tam dużo ciekawych rzeczy. Na przykład:

- ścieżki rowerowe powinny mieć inną szerokość zależnie od natężenia ruchu rowerowego (czyli tak jak drogi) - kilka "autostrad" łączących ważne punkty miasta i przebiegające przez całe miasto, łączące się z nimi "drogi krajowe" z osiedli itd.

Jak to wygląda we Wrocławiu sam sobie odpowiedz. Dla mnie masakrą jest na przykład Legnicka (szczególnie na odcinku pomiędzy pl. Strzegomskim, a pl. Solidarności) - wąska, nie oddzielona od chodnika, omijająca jakieś drzewa, itd. to jedna z głównych ulic we Wrocławiu - ścieżka tam powinna być jedną z "autostrad"

- na osiedlach o uspokojonym ruchu (strefa ograniczenia do 30) nie potrzeba budować ścieżek ani wydzielać pasów dla rowerzystów. Nie ma to ekonomicznego uzasadnienia - rowerzysta porusza się z prędkością zbliżoną do samochodu.

Nie wiem, czy we Wrocławiu są jakieś osiedla z wydzielonymi ścieżkami.

- na terenach otwartych wzdłuż ścieżki powinny być posadzone krzewy / drzewa. Mają osłaniać od wiatru i ewentualnie palącego słońca.

Szczególnie cierpię na brak osłony od wiatru na Granicznej, ale jeszcze kilka takim miesc by się znalazło.

- idealnie, gdy ścieżka jest oddzielona od chodnika pasem zieleni z krzewami / żywopłotem. Poza osłoną od wiatru uniemożliwia wtargniecie pieszych na ścieżkę

- ścieżki powinny być wykonane z gładkiego asfaltu. Nie jest dopuszczalne wykonywanie nawierzchni z kostki. Argument: ze ścieżki mają też korzystać osoby z rowerami bez amortyzacji

 

Na pewno pewno powinieneś skorzystać z tej książki przy pisaniu pracy. Właśnie ja znalazłem:) http://www.rowery.org.pl/projekto.htm

 

Jeszcze tylko trzy uwagi:

- bardzo brakuje mi normalnej ścieżki na ul. Robotniczej - od terenów Pafawagu do Dworca Świebodzkiego

- teraz podobno można przewieźć rower autobusem (na pewno?), ale wtedy nie było wolno. Kilka lat temu pracowałem na Opolskiej, a mieszkałem w okolicach Nowego Dworu. Wracając z pracy (po niezłych nadgodzinach, zmęczony jak pies) zerwałem łańcuch w ok. Borowskiej. Skuwacza nie miałem (teraz zawsze mam:), kierowca nie wpuścił mnie do autobusu. W rezultacie prowadziłem rower 10 km. Oj - mocno byłem wtedy w#$%$#.

- na jesieni zeszłego roku jechałem ścieżką rowerową ul. Królewiecką. Nawierzchnia to jakieś nieporozumienie - dziura na dziurze. Może to się zmieniło, ale wtedy żałowałem, że nie wybrałem innej drogi. Mój znajomy złamał tam rękę na rowerze (jadąc ścieżką chciał ominąć dziurę i wjechać na chodnik, nie wiem jak to do końca zrobił, ale ręka była złamana)

 

 

Powodzenia przy pisaniu pracy.

Napisano

A jak 500 zł nie podziała to konfiskata majątku?

500 zł kolego to maksymalna kwota mandatu za wykroczenia typu "sranie psem", przeklinanie, przechodzenie na czerwonym świetle, przechodzenie nie po pasach itd.

Napisano

Tak się przyczepię, bo za przejście na czerwonym jest jedna kwota - 100 zł, a za przejście nie po pasach (100 metrów od najbliższych pasów jest już legalne) - 50 zł. Nie żebym znał z doświadczenia :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...