am400d Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Witam, na wstępie zaznaczę, że po wpisaniu w wyszukiwarkę "długość łańcucha" wyskoczyły mi trzy tematy i żaden nie rozwiał moich wątpliwości. Poniżej więc przedstawię swój problem. Złożyłem w łikend dziewczynie nowy napęd na częsciach jak poniżej w linkach: Przerzutka tył SHIMANO ACERA 6/7/8rz RD-M360 tylna KORBA SHIMANO ALIVIO FC-M410 42-32-22 RAMIONA 170 KASETA SHIMANO CS-HG41 7 RZĘDOWA KORONKI 11-28 PRZERZUTKA SHIMANO ALTUS FD-M310 28,6/34,9 TOP Podstawiłem do wzoru na długość łańcucha dane i dodatkowo kalkulatorem sprawdziłem (http://www.moreactivities.com/kalkulator-dlugosci-lancucha-rowerowego/) , odległość suportu od piasty tylnej wyszła mi 43cm. Tak więc długość łańcucha powinna być 106 ogniw. Łańuch miałem 116, więc skróciłem o 10 ogniw. Czytałem gdzieś, że gdy wrzuci się na największy blat korbę i na największą koronkę kasetę, to wózek powinien być prodtopadły do podłoża, u mnie jest równoległy w sensie w stronę widełek wychylony i korby (jakby łąńcuch był za krótki?). A gdy się wrzuci najmniejszy blat i najmniejszą koronkę kasety, to wózek nie jest równolegle do podłoża, trochę mu brakuje. Gdzie popełniłem błąd? Czy w ogóle jest tu błąd?
Mod Team safian Napisano 28 Marca 2013 Mod Team Napisano 28 Marca 2013 Fotka? Te wzory to można sobie... ahh, nieważne, po prostu skróć tak, żeby było dobrze i tyle. Wrzuć na największe zębatki z przodu i z tyłu - łańcuch powinien starczyć z leciutkim zapasem, z pewnością wózek nie będzie wtedy ustawiony prostopadle do podłoża, bo na najmniejszych zębatkach będzie wisiał luźno. Generalnie jeżeli na największych zębatkach wózek nie jest wyciągnięty na maxa a na najmniejszych łańcuch nie zwisa luźno, tylko jest napinany to jest ok.
zws Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Gdzie popełniłem błąd? Na samym początku - nie czytając instrukcji obsługi. http://techdocs.shim...69830656403.pdf Trzecia kolumna, pierwszy temat.
mklos1 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 @, Na skrajnych przełożeniach i tak się nie jeździ, bo to zbrodnia przeciwko napędowi. +/-2 ogniwa od tej "idealnej" można przeżyć. Fotka wskazana. Najlepiej na przełożeniach 1x1, 2x4, 3x8.
dovectra Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 ptysiu puszysty z kremem koła 26 góral 110-108 - treking 110-112 koła 28 trekking 112-116 tak z grubsza- i pamiętaj skrócić można łatwiej niż wydłużyć
topik12 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Ależ motacie, mądrzycie się, można czegoś dostać zamiast doprosić się o sensowną radę. Kolego załóż nowy łańcuch na największą tarczę z przodu i najmniejszą zębatkę z tyłu. Kawałkiem druta ściągnij sobie łańcuch tak aby wózek przerzutki w tej konfiguracji był prostopadły do podłoża.Teraz skracasz i łączysz ogniwa i ma wszystko grać.
am400d Napisano 28 Marca 2013 Autor Napisano 28 Marca 2013 Załączam zdjęcie. 1. najmniejsza tarcza i koronka 2. największe
Mod Team michuuu Napisano 28 Marca 2013 Mod Team Napisano 28 Marca 2013 No i pasuje. Na małym nie zwisa na dużym wózek ma jeszcze trochę luzu.
arroyo Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Jest dobrze, łańcuch nie zwisa więc nie jest za długi oraz możesz wrzucić łańcuch na skrajne duże zębatki. Jest ok.
am400d Napisano 28 Marca 2013 Autor Napisano 28 Marca 2013 Ja jeszcze się zastanawiałem nad tym, czy to że ta tylna przerzutka Acera ma takie duże koła, tryby (są przecież niestandardowo duże) nie wpływa na fakt, że po obliczeniu ze wzoru, łańcuch ma dobrą długość, ale przerzutka całość napina tak jakby nie miał. Skoro jednak mówicie, że jest ok, to cieszę się bardzo.
siimon Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Jasne, że jest ok. Gdyby był dłuższy to by wisiał na najmniejszych przełożeniach.
adii22 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Jest gitara, w sumie masz jeszcze z czego skrócić ze 2-4 ogniwka na wypadek "W" Tak jak jest, jest dobrze
am400d Napisano 28 Marca 2013 Autor Napisano 28 Marca 2013 Mówicie że jest ok, a wiecie może dlaczego w tym temacie:http://www.forumrowerowe.org/topic/41823-lancuch-vademecum/ jest akapit cytuje: "Łańcuch nie może być zbyt długi, bo będzie nam spadał, ani za krótki bo w takim przypadku nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich przełożeń. Długość łańcucha dobrać najlepiej zakładając go na blat i najmniejszą koronkę (oczywiście nie pomijamy przerzutki tylnej). W takim ułożeniu wózek przerzutki powinien być prostopadły do ziemi. Kolejną metodą jest wrzucenie najmniejszej tarczy i koronki. W takim ułożeniu przerzutka tylna powinna być napięta, a jej wózek powinien znajdować się poziomo. Obydwie metody zwykle się pokrywają w wyniku." U mnie ani nie jest prostopadle, ani poziomo za bardzo jak pokazują zdjęcia. Stąd właśnie się gubię w tych wszystkich opisach. Każdy radzi po części co innego. Na wszelki wypadek jeszcze srozepnę łańcuch na spince i sprawdzę tak jak instrukcja mówi długość, zakłądając na największe blaty i koronki. Choć na moje oko, powinno się to mierzyć wraz z przerzutką, a nie bez niej. W końcu są różne wóżki i kołą zębate w przerzutkach różnej długości.
siimon Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Prostopadle ale na największej z przodu i najmniejszej z tyłu. Choć uważam że nie musi tak być w każdym przypadku. Metod jest bardzo dużo a tolerancja długości to pewnie ze 4 ogniwa. Wystarczy zastosować się do poniższego. Łańcuch nie może być zbyt długi, bo będzie nam spadał, ani za krótki bo w takim przypadku nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich przełożeń. ,Tak masz..? Masz. To po co jeszcze coś kombinujesz. pozdr
tobo Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Wózek nie może być w podanej konfiguracji przełożeń prostopadły do ziemi. Ja nie stosuję żadnych wzorów, nie wrzucam na największe koronki napędu, tylko na najmniejsze kasety i korby. Długość łańcucha dobieram tak by łańcuch nie wisiał i nie ocierał o wózek przerzutki. Zawsze działa (ok. 2000 "podejść" do tematu w ciągu 3 lat). Dobrze jest posiadać spinkę wielokrotnego użytku. Możesz doświadczalnie dobrać odpowiednią długość zostawiając wstępnie dłuższy łańcuch. Po zapięciu i sprawdzeniu działania na wszystkich kombinacjach biegów wiesz, czy łańcuch wisi czy nie.
am400d Napisano 28 Marca 2013 Autor Napisano 28 Marca 2013 Siimon, mnie po prostu ciekawi co i jak działa. Mam chęć rowoju i doskonalenia się Lubię też wiedzieć dokładnie, bo nie raz w życiu się sparzyłem, kiedy słuchałem pierwszej lepszej rady i okazywała się małoprecyzyjna, a czasem błędna. Co skutkowało przykrymi konsekwencjami.
Mod Team Puklus Napisano 28 Marca 2013 Mod Team Napisano 28 Marca 2013 U mnie ani nie jest prostopadle, ani poziomo za bardzo jak pokazują zdjęcia. bo ty masz 3x1 i 1x7-10 i nie będzie pionowy. wbij 3x7-10* (* - nie wiem ile masz zębów z tyłu) a będzie w miarę pionowo z odchyłką do tyłu, bo ja uważam ze jest lekko za długi ale może taki zostać.
cienkun Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 @, Na skrajnych przełożeniach i tak się nie jeździ, bo to zbrodnia przeciwko napędowi. Ta, ale jeżeli się niechcący wrzuci na taki układ, a łańcucha nie starczy, to będzie niedobrze...
topik12 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 wrzucanie przełożeń skrajnych w celu doboru długości łańcucha jest tylko orientacyjne. Nikt normalny takich przełożeń nie stosuje w czasie jazdy. Wrzuć sobie na największą z przodu i najmniejszą z tyłu. Takiego przełożenia na pewno od czasu do czasu użyjesz i dla napędu jest optymalne + 2 max 3 zębatki w górę z tyłu przy najw. tarczy z przodu. Przy kolejnych lepiej zrzucic na środkową z przodu. W każdej instrukcji użytkowania roweru to przeczytasz. Tak więc jeszcze raz napiszę wrzuć z przodu największą z tyłu najmniejszą i zobacz czy wózek będzie mniej więcej prostopadle do podłoża ale już po tych zdjęciach widzę, że jest OK.
wojtas7 Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Ja nie stosuję żadnych wzorów, nie wrzucam na największe koronki napędu, tylko na najmniejsze kasety i korby. Długość łańcucha dobieram tak by łańcuch nie wisiał i nie ocierał o wózek przerzutki. Zawsze działa (ok. 2000 "podejść" do tematu w ciągu 3 lat). popieram kolegę, ten sposób jest najprostszy i daje najlepsze rezultaty, a spotkałem się że już kilku dobrych mechaników go stosuje. Dodam że ustawiają po prostu na najmniejszych zębatkach z przodu i z tyłu i skracają łańcuch tak żeby minimalnie nie obcierał o wózek i już.
dziobolek Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Ja nie stosuję żadnych wzorów, nie wrzucam na największe koronki napędu, tylko na najmniejsze kasety i korby. Długość łańcucha dobieram tak by łańcuch nie wisiał i nie ocierał o wózek przerzutki. Zawsze działa (ok. 2000 "podejść" do tematu w ciągu 3 lat). Stosuję dokładnie tą samą metodę i działa wyśmienicie również w moim przypadku wrzucanie przełożeń skrajnych w celu doboru długości łańcucha jest tylko orientacyjne. Nikt normalny takich przełożeń nie stosuje w czasie jazdy. Wbrew pozorom kolego, wielu tak jeździ i jakoś nic się z napędem nie dzieje złego.
Rulez Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 popieram kolegę, ten sposób jest najprostszy i daje najlepsze rezultaty, a spotkałem się że już kilku dobrych mechaników go stosuje. Dodam że ustawiają po prostu na najmniejszych zębatkach z przodu i z tyłu i skracają łańcuch tak żeby minimalnie nie obcierał o wózek i już. Nic z tego, ten sposób nie sprawdzi się przy napędzie z korbą 3 tarczową i przerzutką ze średnim wózkiem
kamfan Napisano 28 Marca 2013 Napisano 28 Marca 2013 Czytałem gdzieś, że gdy wrzuci się na największy blat korbę i na największą koronkę kasetę, to wózek powinien być prodtopadły do podłoża, u mnie jest równoległy w sensie w stronę widełek wychylony i korby Mówicie że jest ok, a wiecie może dlaczego w tym temacie:http://www.forumrowerowe.org/topic/41823-lancuch-vademecum/ jest akapit cytuje: "Łańcuch nie może być zbyt długi, bo będzie nam spadał, ani za krótki bo w takim przypadku nie będzie w stanie obsłużyć wszystkich przełożeń. Długość łańcucha dobrać najlepiej zakładając go na blat i najmniejszą koronkę (oczywiście nie pomijamy przerzutki tylnej). W takim ułożeniu wózek przerzutki powinien być prostopadły do ziemi. Wbrew pozorom kolego, wielu tak jeździ i jakoś nic się z napędem nie dzieje złego. Nie uwierzę póki nie zobaczę, że ktoś może jeździć na 3x1 (chyba, że niedzielni rowerzyści). Takie ułożenie łańcucha jest maksymalnie niewygodne (bo nie ma możliwości zmiany na lżejsze przełożenie bez dużej zmiany obciążenia/momentu obrotowego) i często głośne, bo łańcuch może ocierać o prowadnicę przedniej przerzutki. Już nie wspominając o tym, że długa praca wózka przy tak dużym naciągu skraca żywotność sprężyny. Dlatego zgadzam się z topik12, że jest to orientacyjne (najbardziej bezpieczne) określenie długości łańcucha, jak pracowałem w serwisie wiele razy stosowało się łańcuch krótszy o kilka ogniw od tej długości, gdy przerzutka była stara (miała osłabioną sprężynę) i nie była wstanie napiąć dłuższego łańcucha.
dziobolek Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Nie uwierzę póki nie zobaczę, że ktoś może jeździć na 3x1 (chyba, że niedzielni rowerzyści). A to już Twój problem... Ja tak jeżdżę, wielu moich znajomych nie widzi w tym problemu, jak również niejedną wypowiedź tutaj na forum (i nie tylko) czytałem potwierdzjącą ten fakt. Wielu rowerzystów po prostu nie zwraca na to uwagi - zmieniają tarczę z przodu, kiedy skończy się zakres z tyłu. Takie ułożenie łańcucha jest maksymalnie niewygodne i często głośne, bo łańcuch może ocierać o prowadnicę przedniej przerzutki... W żadnym z serwisowanych przeze mnie rowerów przy prawidłowo ustawionej i wyregulowanej przedniej przerzutce nie występuje zjawisko ocierania o przednią prowadnicę, więc... Prawidłowo dobrany napęd po właściwej regulacji ma "banglać" po całym zakresie na każdej zębatce z przodu bez żadnych problemów i ocierania o cokolwiek. Aczkolwiek, w najnowszych produktach 9-10 rzędowych Shimano informuje, że przy skrajnych przełożeniach może wystąpić zjawisko lekkiego ocierania łańcucha o prowadnicę.
kamfan Napisano 29 Marca 2013 Napisano 29 Marca 2013 Masz rację, że przy prawidłowo wyregulowanej przerzutce nie ma prawa ocierać (bo tak się reguluje śrubę L, żeby nie ocierała), tylko jeżeli ktoś ma taką wiedzę o używaniu przerzutek, że jeździ na 3x1 to zakładam, że nie reguluje ich, gdy mu się lekko rozstroją tylko jeździ do oporu Ja nie znam takich osób, choć pewnie takie nieliczne "elementy" istnieją. Później się pewnie dziwią, że łańcuch (który znacznie słabiej znosi boczne naprężenia, niż te działające prostopadle do osi sworzni) się zerwał, albo sprężyna w przerzutce nie działa tak jak powinna Już nie wspominając o zaburzeniu płynności jazdy gdy przechodzą z 3x1 na 2x1 i gwałtownej zmianie kadencji, aby starać się ją utrzymać
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.