Skocz do zawartości

[Gripy]ESI czy Ritchey WCS


Grand231

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szukam gripów do mojego startowego roweru, w grę wchodzą Ritchey WCS oraz ESI Race Edge, chciałbym się dowiedzieć czy jest sens dopłacać i w ogóle tyle płacić za ESI - trochę poczytałem o tych gripach ale nie mam jednoznacznej opinii, Ritchey WCS jest w 100% niższej cenie, lecz jeżeli komfort jazdy były większy na ESI byłbym w stanie dopłacić to 35 zł ;). Czekam na opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Według mnie na ESI jest znacznie większy komfort.

Miałem jedne i drugie i pomimo tego, że IMO Ritcheye to jedne z najlepszych pianek to i tak są daleko za ESI. Moje Ritcheye po ok 4 miesiącach sie lekko 'naderwały' i uszkodzenie postępowało, nie są one zbyt wytrzymałe, za to w przypadku ESI miałem kilka małych naderwań o dziwo jeździłem z nimi klika miesięcy i nic się nie działo. Oprócz tego Ritcheye jak to pianki lubią się kręcić jeżeli nie da się lakieru, albo czegoś takiego.

Jak dla mnie warto dopłacić.

 

Swoją drogą jeżeli coś jest tańsze od czegoś o 100% to jest darmowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą jeżeli coś jest tańsze od czegoś o 100% to jest darmowe
No racja, czyli Safian mówisz że warto dopłacić. A w ogóle wagowo, realnie jak one wyglądają?.

 

A czy wersja ESI Race Edge jest bardziej warta uwagi niż zwykła czy przeciwnie?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma zwykłej, Racers są do zwykłych manetek, a Chunky do Gripschiftów (mają nieco większą średnicę, można je założyć do zwykłych dają pewniejszy chwyt)do grawitacji są jeszcze Extra Cunky - jeszcze grubsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam WCS i po jednym pełnym sezonie w przeróżnych warunkach są w stanie nienaruszonym. Wygoda jak dla mnie na prawdęw porządku, nie mam porównania do ESI więc nie powiem co lepsze.

 

 

Oprócz tego Ritcheye jak to pianki lubią się kręcić jeżeli nie da się lakieru, albo czegoś takiego.

 

Swoje założyłem bez żadnego lakieru czy czegoś innego i gdy musiałem je zdjąć po miesiąciu z powodu zmiany kierownicy to musiałem się nieźle namęczyć, żeby je w ogóle ruszyć. Później założyłem znowu bez lakieru i od pół roku nie przekręciły się ani o milimetr.

 

 

Ritcheye WCS 28 g (czyli dosć ciężko jak na pianki)

 

28g? No nieźle, moje ważą 40g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie po sezonie ESI się trochę wytarły("zmechaciły" na końcach), ale nie ma tragedii, nie kręcą się, komfort w porównaniu do pianek Authora(tylko z tymi mam porównanie) o niebo wyższy, łatwo je umyć z wszelkich smarów/błocka po jakiejś przygodzie serwisowo/glebowej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po miesiąciu z powodu zmiany kierownicy to musiałem się nieźle namęczyć, żeby je w ogóle ruszyć

 

a wystarczyło psiknąć wd 40 :icon_wink:

 

wcs mam ale czy sa tak konfortowe itd..no raczej nie jest sztywno na dłoni..sam je wywalem w tym roku i szukam czegos mniej dokuczliwego..a waga ja was prosze... :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...