Skocz do zawartości
  • 0

[MTB] Czy warto dopłacać ? Podane modele.


Gość Michał

Pytanie

Gość Michał
Napisano

Witam. Chcę kupić rowert MTB. Tereny to miasto Łódź i małe szaleństwa na jego obrzeżach.

W grę wchodzą dwa modele, UNIBIKE Flite bądź tańszy Evolution.

Teraz pytanie do Was forumowicze, czy warto dopłacać do Flite czy nie ?

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jeżeli masz zamiar jeździć głównie w weekendy, bądź od czasu do czasu to nie ma sensu kupować droższego. Natomiast jak chcesz jeździć amatorsko ale bardziej poważnie to lepiej kupić droższą wersję.

Napisano

Na nasze Łagiewniki Ewolution spokojnie wystarczy, na maratony amatorskie też.

Pewnie, że Elite fajniejszy ale zawsze jest model wyższy za 400-500 zł, który jest odrobinę fajniejszy i korci.

Gość Michał
Napisano

No właśnie koroci, i to jak. Pytanie tylko czy te podzespoły są faktycznie o wiele lepsze ? Dla mnie to co piszą to czarna magia.

 

Jeśli chodzi o maratony, jak wspomniałeś, aby zyskać na osiągnięciu większej prędkości to wystarczy wymienić opony na mniejsze ? Bo MTBek ma grube opony przez co jest większy opór przy jeździe.

Napisano

A ja powiem tak, kup taki na jaki możesz sobie pozwolić. Czemu? Bo jeśli Ci się spodoba to i tak będziesz chciał wymieniać podzespoły na coraz lepsze. Chyba każdy z nas tak ma. I tu kompletnie nie ma znaczenia, czy jeździsz w górach, czy po płaskiej Łodzi. Nawet na płaskim komfort jest zupełnie inny, w zależności od maszyny którą sie poruszasz.

Napisano

A ja powiem tak, kup taki na jaki możesz sobie pozwolić. Czemu? Bo jeśli Ci się spodoba to i tak będziesz chciał wymieniać podzespoły na coraz lepsze. Chyba każdy z nas tak ma. I tu kompletnie nie ma znaczenia, czy jeździsz w górach, czy po płaskiej Łodzi. Nawet na płaskim komfort jest zupełnie inny, w zależności od maszyny którą sie poruszasz.

Jeden normalny człowiek na tym forum :) rozumie że nie każdy jest milionerem i nie każe kupować niewiadomo czego. ja jestem tego samego zdania żeby stopniowo wymieniać części , wyjdzie drożej , ale nie jest to wydatek 5 000 zł na raz tylko po trochu:) pozdrawiam :D

Napisano

Miałem flite 2012 i szczerze polecam. Na Twoim miejscu bym dołożył do niego... Później i tak będziesz żałował, że nie wziąłeś lepszego ;)

Gość Michał
Napisano

No i teraz mamy różne opinie. Mogę dołożyć, nie ma większego problemu, pytanie tylko czy faktycznie warto. Jak to się ma w przypadku tych podzespołów - czy jest różnica którą może odczuć np. w komforcie jazdy, wytrzymałości podzespołów.

Wymiana części nie za bardzo wchodzi w grę bo się na tym nie znam :(

Napisano

Autor dał trochę mało informacji na swój temat ale nie chciałem się rozpisywać bo właśnie wychodziłem jeździć po Łagiewnikach :icon_cool:

Wybór zależy od planów, intensywności i tego na czym teraz jeździ.

Jeśli szukasz roweru przyzwoitego, który będzie bezawaryjny na jeźdzenie w weekendy i więcej w wakacje to wersja niższa CI styknie spokojnie. Osprzętu raczej szybko nie zajeździsz.

Tak samo jeśli jeździsz teraz na rowerku za tysiaka to bez znaczenia który wybierzesz, wrażenia będziesz miał jakbyś latał a ni jeździł.

A Ty Minor nie podpuszczaj kolegi:D Niech chociaż jeden nie pakuje wszystkich pieniędzy w sprzęt bo skończy jak większość tego forum (w tym ja). Chociaż nawiastem mówiąc żałuje że nie wybralem wersji na tarczach :icon_cool:

Gość Michał
Napisano

To trochę o mnie :

Ciut ponad 170 cm, waga ok 75 kg, z "zimową oponką" do 80 kg :P

 

Lubie sobie szaleć na rowerku więc odpada tutaj Cross który był brany pod uwagę (nie wytrzyma lekkich skoków jak MTB - prawda ?).

Napisano

Bazę roweru masz identyczną, główne różnice to osprzęt. Jak kolega wyżej pisał, jeśli przesiądziesz się ze starego roweru na nowy, poczujesz różnicę bardzo. Osprzęt, jak chłopaki piszą można wymieniać zarówno czy został wyeksploatowany czy będziesz chciał zmienić na bardziej pro. Jeśli jednak zamierzasz, śmigać od czasu do czasu to nie ma sensu przepłacać. Do dziś nie rozumie po co pakować w rower tysiące zł, gdy rower służy głównie do szpanu a nie do jazdy...

 

Ramę 17" bym przymierzał. Mam podobne parametry i śmigam na autorze w rozmiarze 17'5, trochę kombinowałem z siodełkiem i zamówiłem nowy, dłuższy mostek. Szarpnąłem się na SIDa i Zircony ze względu na okazję cenową (dzięki czemu mam amora za 650 zł) i dwa komplety kół na teren i szutry/asfalt.

 

Co do słowa "poszaleć" każda z wypowiadających się osób ma inną wizję szaleństw ;) Jeśli masz problem z ostateczną decyzją, masz kasę, sam nie wiesz czego oczekujesz od roweru to wybierz wizualnie leszy sprzęt dla Ciebie. Nie ma się co oszukiwać, jeśli dostaniesz maszynkę, która w żadnym wypadku nie będzie Ci się podobać nie będziesz czuł frajdy z jazdy, bo zawsze "coś"....

Gość Michał
Napisano

U mnie rama podsiodłowa ma około 43 cm więc mam prawdopodobnie 17". Też UNIBIKE :)

 

Wymieniać osprzętu zbytnio nie chcę, dlatego pytanie czy warto od razu dodać do tego za 2700 te 400 zł ? Jakieś specjalne różnice są miedzy tym sprzętem ?

 

Co do wyglądu to już odpadło kilka bo najzwyczajniej mi się nie podobały, W sprzęt już nie wnikałem. Nie ma sensu kupić coś byle jeździć ale "w środku" nie czuć z tego zakupu żadnej frajdy. A co gorsza, będę cierpiał jeszcze bardziej przez kolejne 12 m-cy... ;)

 

Jako szaleństwa to lekkie skoki z max pół metra w lesie i terenach zalesionych. Konkretnie jak jadę i widzę lekki skok to nie zatrzymywać się i bokiem tylko heja i do przodu. Z tego co słyszałem unibajki mają mocne koła. Wiadomo, jest to mtb i cudować też nie ma co ale będzie o wiele odporniejszy niż kross na takie "skoki", nie ?

 

Tak się przyjrzałem tym "bajkom" i widzę że najważniejsze (chyba) części które przy skokach będą odgrywały to widelec i koła są identyczne. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.

Napisano

Widelec w rowerze nie służy do skoków, tylko do zapewnienia kontaktu koła z podłożem.

 

Decyzji za Ciebie nie podejmę. Niestety.

Gość Michał
Napisano

No widzisz, i tu się pomyliłem. A inaczej, jaki Ty byś kupił na moim miejscu (kasę masz na jeden i drugi) ?

 

Druga sprawa, dumałem na początku nad ZETHOSem ale na nim już tak nie "poszaleję" jak na tych MTBkach, nie ?

Napisano

Ja wybrałbym Authora - takie zboczenie :) A na poważnie, dużą rolę dla mnie odgrywał serwis, oraz gwarancja. Author, spełnił moje oczekiwania i jestem bardzo zadowolony.

 

A inaczej, jaki Ty byś kupił na moim miejscu

 

Na to mnie nie złapiesz, decyzja należy do Ciebie:) Sorry, to Ty się na nim będziesz woził.

Gość Michał
Napisano

Na to mnie nie złapiesz, decyzja należy do Ciebie:)

 

Warto było spróbować ;)

 

A z innej beczki, możesz mi odpowiedzieć na moje pytanie co do Crossa

dumałem na początku nad ZETHOSem ale na nim już tak nie "poszaleję" jak na tych MTBkach, nie ?

 

Jeszcze pytanie techniczne. Jak wymienię opony z 2.1 na 1.6 to będzie odczuwalnie "lżejsza" jazda (mniejszy opór) ?

 

Jeśli chodzi o Authora to wybacz, ale odpada. Jestem fanem "UNIKów".

Napisano

 

Jeszcze pytanie techniczne. Jak wymienię opony z 2.1 na 1.6 to będzie odczuwalnie "lżejsza" jazda (mniejszy opór) ?

 

Tak

 

Edyta: Co do Zethosa - przyjemny rowerek:)

Gość Michał
Napisano

A przekombinuję jak wymienię oponki na 1.6 (oczywiście schwalbe bądź inne firmowe, żaden noname) a z roweru bym hulał jak na tych oryginalnych od MTB (2.1) ? Przekłada się to jakoś że opona 1.6 jest mniej wytrzymała niż 2.1 czy jak to rozumować ?

 

Skoro znasz sprzęt, podziel się kilkoma słowami na jego temat.

Napisano

No jeśli obręcz pozwoli to w zasadzie można. Pytanie tylko: po co?

Kupujesz rower typowo mtb o geometrii nadający się do lasu i na jakies górki. Jak włożysz opony 1,6 to nawet na małym piachu sobie nie poradzisz:/. Jeśli planujesz jeździć w 90% na asfalcie to kup tego Zethosa.

 

Natomiast jeśli chodzi CI czy na oponach 1.6 lepiej, szybciej się śmiga w lesie to nie:). one sprawdzają się tylko na asfalcie. Na las potrzebujesz opon od 1.95 i o dobrym bieżniku. Jeśli chcesz szybciej śmigać po lesie to możesz opony wymienić na lżejsze ale nie węższe:)

Gość Michał
Napisano

No jeśli obręcz pozwoli to w zasadzie można. Pytanie tylko: po co?

Kupujesz rower typowo mtb o geometrii nadający się do lasu i na jakies górki. Jak włożysz opony 1,6 to nawet na małym piachu sobie nie poradzisz:/. Jeśli planujesz jeździć w 90% na asfalcie to kup tego Zethosa.

 

Natomiast jeśli chodzi CI czy na oponach 1.6 lepiej, szybciej się śmiga w lesie to nie:). one sprawdzają się tylko na asfalcie. Na las potrzebujesz opon od 1.95 i o dobrym bieżniku. Jeśli chcesz szybciej śmigać po lesie to możesz opony wymienić na lżejsze ale nie węższe:)

 

No właśnie chodzi mi o to że grube opony = większy opór. Więc MTB nie jest rowerem na szybsze jazdy lecz na trudniejsze drogi. Ale czasem człowiek pojeździł by na dłuższe dystanse więc pytam co w tym celu wymienić i najszybciej i najwygodniej to koło.

 

W tym wypadku dobrym będzie model tej opony ale o nazwie "Performance" ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...